Nie znajdziemy już w mediach wielu przekazów dotyczących kolejek aut ciężarowych do przejść granicznych. Tymczasem to zdjęcia z dziś, 16 marca, środek dnia, kolejka samochodów do przejścia granicznego kończyła się pomiędzy Zalesiem a Kolonią Horbów. To 15 kilometrów sznurka zestawów TIR aż pod Terminal w Koroszczynie. Kilkaset pojazdów. Na ten korek dłuższy czy krótszy natknąć się mogą kierowcy praktycznie w każdy weekend.
Przynależność Polski do państw Strefy Schengen wyeliminowało uciążliwe i długotrwałe kontrole na przejściach granicznych. Na wschodzie Polski jest jednak inaczej. Tu nadal pracują terminale a granice zamykają szlabany. Nadal spotkać tu można opowieści o wielogodzinnym spędzaniu czasu kierowców w kabinach samochodów. Nie mówiąc już o lokalnych utrudnieniach i zdecydowanie negatywnym wpływie sznura ciężarówek zajmującego jeden z pasów ruchu na kwestie związane z bezpieczeństwem w ruchu drogowym.
Warto jednak dodać, że non stop kolejkę samochodów do przejścia granicznego patroluje i monitoruje bialskopodlaska policja, zarówno patrole z Białej Podlaskiej jak i z Terespola. Pomaga policji Straż Graniczna. W weekendy także celnicy nie próżnują. Zazwyczaj już w niedzielę po kolejce nie ma już śladu.
A przypomnijmy, że bywały takie czasy, kiedy kolejko samochodów ciężarowych zaczynały się już od Białej Podlaskiej a kierowcy w kolejce do odprawy i przekroczenia granicy oczekiwali po 2 a nawet 3 dni!!
materiał: Radio Biper Zalesie
temat: Zalesie gmina / DK-2 / przejścia graniczne
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
tekst i opracowanie: Leszek Niedaleki