Zarzuty usłyszał wczoraj 32-letni mieszkaniec Janowa Podlaskiego. Mężczyzna podejrzany jest o kradzież 25 tys. należących do firmy w której pracował oraz podrobienie kilkunastu umów lombardowych. 32-latek tłumaczył, że w ten sposób starał się zatuszować brak gotówki w kasie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został przez kierownika jednego z lombardów o przywłaszczenie gotówki na szkodę firmy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że pracownik punktu ukradł z kasy kilkanaście tys. zł. Zgłaszający dodał, że po wykonanym remanencie okazało się, że dodatkowo sporządzonych zostało kilkanaście umów na przedmioty, które nigdy nie zostały dostarczone do lombardu. Łączna wartość strat oszacowana została przez zgłaszającego na kwotę ponad 25 tys. zł.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. W trakcie czynności potwierdzili zgłoszenie. Zatrzymali również 32-latka do wyjaśnienia. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że skradzioną z kasy gotówkę „przegrał na automatach”, natomiast by zatuszować jej brak podrobił umowy na przedmioty, nie zastawione nigdy w lombardzie. Proceder miał trwać od października ubiegłego roku do końca marca br. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst : Barbara Salczyńska-Pyrchla KMP w Białej Podlaskiej
opracowanie: Gwalbert Krzewicki