Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Emeryci walczą o swoje prawa. Rząd PiS nie odebrał wyższych emerytur mordercom

W dniu 4 stycznia Nowoczesna w Białej Podlaskiej zakończyła akcję zbierania podpisów w sprawie zmiany „propagandowej” ustawy o obniżeniu emerytur dla pracowników mundurowych. Czynnie w akcję włączył się m.in. Zdzisław Kozłowski – emeryt, przedstawiciel służb mundurowych policji. Udało się zebrać kilkaset podpisów.

W całej Polsce kilkadziesiąt tysięcy. Tymczasem 854 zł otrzymują milicjanci postrzeleni przez bandytów i po kilka tysięcy złotych mordercy ks. Jerzego Popiełuszki. Propaganda PiS w najgorszym wydaniu wychodzi na jaw.

Zdzisław Kozłowski: – Wypowiem się jako represjonowany.
Przez obecną ekipę rządzącą zaliczony został do zbrodniarzy przeciwko narodowi polskiemu. Kolejne ekipy rządzące tworzą własne prawa. Zaczęło się w 2009 roku, gdy gabinet PO – PSL odebrał znaczą część emerytur – ale tamtym razem dotyczyło to byłych pracowników służb bezpieczeństwa. A więc tym konkretnym, którzy pracowali w określonej służbie, zaliczanych do służb organów bezpieczeństwa państwa.

Gabinet rządowy PiS poszedł jednak po bandzie. Zaliczono znaczną część osób niemających nic wspólnego ze służbami bezpieczeństwa do organów bezpieczeństwa państwa. A żeby było jeszcze bardziej drastycznie, pod publikę a na pewno niesprawiedliwie, to ustawą tą objęto także wdowy po zmarłych, poległych funkcjonariuszach. Ustawa w jednym worku zamknęła też dzieci, które pobierają renty rodzinne.

Żeby było jeszcze bardziej bezczelnie, to zapisano w ustawie, że nawet jeden dzień pracy w służbach zaliczanych do organów bezpieczeństwa państwa, pozwalał zgodnie z tą ustawą na odebranie prawie w całości zasłużonej emerytury. Po raz kolejny Rząd nie dotrzymał złożonych obietnic. Zniszczył zaufanie obywatela do Państwa Polskiego. To doprowadziło do wielu tragedii osobistych, rodzinnych i ten proces nadal trwa.

Zabrano emerytury UBekom – bzdura!
Ekipa Prawa i Sprawiedliwości okłamuję opinię publiczną w sposób bezczelny. Niestety wielu obywateli daje się na to nabrać. Przekaz rządowy jest taki – „Zabraliśmy emerytury UBekom”. Bzdura! Urząd Bezpieczeństwa przestał funkcjonować w roku 1956. A więc jeśli ktoś z tamtych czasów, z emerytów tamtych, mając na przykład 50 lat odszedł na emeryturę to obecnie musiałby mieć ponad 110 lat. Wątpliwe, aby dożył takiego wieku. Krótko mówiąc UBekim nie zabrano emerytur, bo UBeków już dawno nie ma.

IPN w roli Sądów
No dobrze, może politycy PiS się przejęzyczyli, chodziło o zabranie emerytur SBekom. Ale im emerytury zabrano w 2009 roku. A ustawa obecna obejmuje również tych, którzy pracowali w organach niemających nic wspólnego ze Służbami Bezpieczeństwa. I tym osobom, które choć jeden dzień pracowały w organach, zaliczonych przez Instytut Pamięci Narodowej do organów bezpieczeństwa państwa. Odebrano im wszystko, co mieli. Zostawiając im tylko minimum – 834 zł. Nawet jeśli ktoś pracował bardzo krótko w organach bezpieczeństwa państwa, a później przez 30 czy 40 lat pracował w zupełnie innym zawodzie cywilnym, ale odszedł na emeryturę policyjną, to jego też ta nowa ustawa objęła. I obojętne ile wyszłoby mu z wyliczeń uczciwie naliczonej emerytury, nie może wziąć więcej jak 1716 zł. To maksymalna stawka emerytur przewidziana w tej ustawie.

Najśmieszniejsze jest to, że mówi się o przywilejach ubeckich czy sbeckich, a wszyscy, których ustawa dotyczy, odchodzili na emerytury typowo policyjne bez żadnych przywilejów. – mówi Kozłowski.

Morderców ks. Popiełuszki Rząd PiS nie ruszył
I na koniec ciekawostka, ustawa ta nie obejmuje pracowników Służb Bezpieczeństwa, którzy odeszli na emerytury przed 1990 rokiem, nie przeszli weryfikacji, bądź zostali „wykrochmaleni” ze służby z powodów nie przydatności, arogancji, chamstwa, popełnionych przewinień. Ich ta ustawa nie obejmuje. Tych najbardziej winnych i cwanych ta PiSowska ustawa nie obejmuje. Przykład: zabójcy ks. Popiełuszki. Kto nie wierzy niech sprawdzi. Ich ustawa nie objęła. Bo oni odeszli na emerytury jako pracownicy, którym emerytury wypłaca ZUS, a nie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Paweł Siłakiewicz, Nowoczesna Biała Podlaska: – Ta ustawa powołuje się na sprawiedliwość społeczną. Natomiast z tego, co jest zapisane w tej ustawie, mowy o sprawiedliwości społecznej być nie może. To jest zwykła propaganda, a propaganda to nie jest sprawiedliwość. Obniżenie emerytur SBeckim oprawcom to postulat jak najbardziej słuszny. Tylko od osądzania kto jest oprawcą nie są instytuty a sądy. W te ustawie zastosowano zbiorową, krzywdzącą wielu ludzi odpowiedzialność.

Przykład z Białej Podlaskiej. Wojciech Raczuk. 6 kul od bandyty – 854 zł emerytury
Były milicjant z Białej Podlaskiej, który ani jednego dnia nie przepracował w Służbie Bezpieczeństwa, pracował w służbach kryminalnych. W 1982 roku brał udział w pościgu za niebezpiecznym przestępcą, w trakcie którego postrzelono go sześcioma kulami w okolice klatki piersiowej. Cudem przeżył. Do pracy już nie wrócił.

Przeszedł kilka operacji, wycięto mu m.in. część wątroby. Zakwalifikowany został do II grupy inwalidzkiej. Z pisma Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dowiedział się o obniżeniu mu renty inwalidzkiej do 854 zł. Jaką gwarancję ma dziś jakikolwiek funkcjonariusz, który broni naszego bezpieczeństwa, że za chwilę jakiś szalony polityk nie rozwiąże mu umowy z Państwem Polskim, którą on zawarł składając przysięgę.
Przykład z kraju. Kazimierz Sulka. Nie chciał zabić księdza. Represjonowany wtedy i dziś – 854 zł emerytury
Pracował w Służbie Bezpieczeństwa półtora roku. Służbę zakończył na własną prośbę, odmówił wykonania rozkazu. Rozkaz dotyczył dokonania zamachu na życie księdza. Nie wytrzymał presji, nie dokonał tego, odszedł ze służby. Trafił pod fałszywym zarzutem do aresztu, spędził w nim dwa lata.

Udało mu się będąc już w więzieniu do owego księdza wysłać gryps z ostrzeżeniem. Ksiądz tę wiadomość odczytał z ambony podczas kazania. Publicznie przyznał, że życie zawdzięcza byłemu SBekowi. Kazimierz Sulka po 1990 roku w policji już nie pracował. Podupadł na zdrowiu i przeszedł na rentę. Dziś, decyzją ustawy uchwalonej przez PiS, obniżono mu rentę do sumy 854 zł.


materiał: Radiobiper Biała Podlaska
tekst: Mariusz Maksymiuk
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama