Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Muzyczna Dziupla (1/2016) – Otis Taylor „Contraband”

Ruszamy z kolejną nową propozycją, tym razem chcemy podzielić się z Wami dawką dobrej muzyki w nowym cyklu, który nazwaliśmy „Muzyczna dziupla”. Prezentować w nim będziemy ciekawe naszym zdaniem propozycje płyt z dobrą muzą z nurtu rocka, bluesa, jazzu, soulu i innych gatunków i fuzji, nasza dziupla bowiem nie szufladkuje muzyki i stara się grać takimi nutkami których nie usłyszymy raczej w komercyjnym radio.

Zasada doboru płyt jest prosta, każda płyta nie musi być nowością – ale może, dziupla lubi innowacyjność, oryginalność, ciekawe zabiegi muzyczne i aranżacyjne, ale nie pogardzi też klasyką w wybornym wydaniu. Mamy nadzieję, że trafimy w gust zarówno koneserów muzyki jaki i osób lubiących jedynie czasem posłuchać czegoś nowego. Wiemy nie od dziś, że muzyka łagodzi obyczaje, towarzyszy nam w różnych sytuacjach i dobrana w odpowiedniej formie i do nastroju, może zdziałać cuda 😉 Miłego słuchania!

Zaczynamy rzutem na taśmę od charyzmatycznego Otisa Taylora i jego płyty sprzed 4 lat pt. „Contraband”.

Otis Taylor urodził się 68 lat temu w Chicago. Zaliczany jest przez słuchaczy do najwybitniejszych a zarazem najoryginalniejszych współczesnych muzyków bluesowych na świecie. Jego pozycję na współczesnej scenie bluesowej potwierdzają liczne nagrody, m.in. dwie statuetki Blues Music Awards, do których w sumie był nominowany 19 razy, nominowany był również do prestiżowej Grammy Awards. Wśród muzyków ceniony jest przede wszystkim za nowatorskie i prowokacyjne podejście do muzyki bluesowej. Słuchając jego muzyki ma się od razu wrażenie, że to artysta unikalny i jedyny w swoim rodzaju.

Muzykę jaką gra często nazywa się „Trance Bluesem”, ze względu na hipnotyzujący rytm połączony z charakterystycznym głębokim dominującym głosem nad instrumentami. Słuchając jego kompozycji wpada się w trans, a noga sama tupie bezwiednie. Otis próćz śpiewu jest również utalentowanym muzykiem, po wirtuozersku posługuje się gitarą akustyczną, gitarą elektryczną i banjo. Nagrał dotychczas 14 płyt i stale koncertuje, przyciągając niesamowitą muzyką tłumy na festiwalach i mniejszych koncertach na całym świecie. Artysta kilkakrotnie odwiedzał również Polskę.

Album „Contraband”, który prezentujemy jest trzecim od końca w dorobku artysty.
Płytę otwiera „The Devil’s Gonna Lie” i od razu wpadamy w magiczny trans, utwór stopniowo się rozkręca i w dalszej części prezentuje pełnią moc i możliwości muzyków. Słychać cały czas jednostajny riff gitary, świetnie dopełnienie dźwiękami organów a na koniec solówka na pedal steel guitar.

Drugi utwór na płycie „Yell Your Name” to delikatna zmiana klimatu, Otis opowiada – wdaje się w rozmowę z kornetem kolegi z zespołu. Krótki, ale bardzo przyjemny utwór.

“Look To The Side” to już czysta magia, wizytówka muzyki Otisa. Charakterystyczny śpiew, jakby od niechcenia, jego barwa nie do podrobienia. Na koniec prosta solówka na elektrycznym banjo.

W dalszej części płyta znów nabiera rumieńców, słyszymy szybki rytm i klimat iście latynoski. W „Romans Had Their Way”, można doszukać się stylistyki znanej choćby z muzyki Carlosa Santany, szczególnie w niekończących się solówkach.

Potem czas na piękną balladę „Blind Piano Teacher” i pojawienie się często towarzyszącej na koncertach skrzypaczki Anne Harris. Całość dopełniają krótkie ładne solówki na kornecie, które momentami przyprawiają o ciary. Czuć jednocześnie oszczędność i smak, ale prostota zawsze była siłą dobrych ballad.

„Banjo Boogie Blues” to znów zmiana stylistyki, tym razem słyszymy bluegrass i boogie świetnie razem zmiksowane. Dominującym instrumentem w utworze jest pedal steel guitar, która świetnie tu „zawodzi” ostrymi dźwiękami. Świetną robotę robią również panie z Sheryl Renee Choir dodając do tego wszystkiego gospelowe zaśpiewy.

„2 or 3 Times” prezentuje bluesa w najbardziej korzennym stylu, znanym z Delty. Można zamknąć oczy i wyobrazić sobie czarnoskórego pana siedzącego na ganku swojego domu po pracy i snującego opowieść o trudach życia, pobrzdąkując oszczędnie na gitarze melodię.

Tytułowy „Contraband Blues” to powrót znów do transowych klimatów i opowieść o wolności i o potrzebie wyzwolenia. Hipnotyzujący głos Taylora i psychodeliczne skrzypce tworzą niesamowity klimat. Tekst opiera swoją opowieść o historię z czasów wojny domowej w Ameryce Północnej. O jeńcach i różnorodnym pojmowaniu wolności. Niewątpliwie ta kompozycja jest jednym z najmocniejszych punktów albumu. Zapada w pamięć.

Kolejny utwór „Lay On My Delta Bed” pokazuje, że Otis to również świetny bandżysta, słuchając utworu można przenieść się w odległą krainę amerykańskiej muzyki ludowej i poczuć pierwotną moc jej dźwięków.

„Your 10 Dollar Bill” niczym szczególnym się nie wyróżnia, typowy blues, choć oczywiście zagrany w charakterystyczny dla Otisa sposób, doszukać się tu można zabawy brzmieniem, gdzie słyszymy wymieszane gatunki i epoki połączone specyficznym stylem śpiewania.

W „Open These Bars” wracamy do akustycznego grania, znów dominacja prostego rytmu, towarzystwo drugiego instrumentu – w tym przypadku gitary ustawionej z dużym pogłosem. Słuchając ma się wrażenie, że Otiś wyraźnie się na coś skarży. W utworze usłyszeć możemy również ciekawą partię basu córki artysty Cassie Taylor.

„Żólty samochód, Żółty Pies” to znów minimalizm wykonawczy i aranżacyjny oraz kolejna rozmowa przy dominujących dźwiękach banjo.

Radosny „Never Been To Africa” zagrany bez perkusji, której w ogóle nie brakuje, świetna melodia i fajne organowe tło dopełniają całość.

„I Can See You’re Lying” to już blues-rockowy zadzior, elektryczna gitara i kolejny raz na płycie latynoski rytm i trans jakiemu poddają się wszyscy muzycy, to siła tej kompozycji. Oczywiście na koncercie takie utwory brzmią najlepiej, jednak i studyjna wersja onieśmiela.

Wszystkie 14 utworów na „Contraband” to połączenie tradycji, świeżego podejścia do bluesa i pokrewnych gatunków. Słuchając całości czuje się, że to prawdziwa, żywa muzyka, pełna unikatowej osobowości, barwna i różnorodna, niepozbawiona radosnych jak i smutnych momentów, tak samo jak w prawdziwym codziennym życiu.

Skład zespołu jaki zagrał na płycie:
Bass – Cassie Taylor,Todd Edmunds
Choir, Vocals–Sheryl Renee
Cornet–Ron Miles
Djembe–Fara Tolno
Drums–Larry Thompson
Fiddle–Anne Harris
Guitar [Steel Pedal]–Charles Campbell (5)
Lead Guitar, Guitar–Jon Paul Johnson
Organ–Brian Juan
Vocals, Acoustic Guitar, Banjo–Otis Taylor

Zapraszamy gorąco do zapoznania się z albumem!

Uwaga! Aby odsłuchać pełnych utworów należy założyć darmowe konto w Spotify oraz pobrać aplikację Spotify na swój komputer. (https://www.spotify.com/pl/) Bez tego można jedynie odsłuchać fragmentów utworów z płyty na playliście poniżej.

[ Muzyczna Dziupla to cykliczne materiały Radio Biper promujące muzykę ciekawą, oryginalną, różnorodną, wyróżniającą się smakiem, klimatem, ciekawą aranżacją. Promujemy tu muzykę, która styka się takimi gatunkami jak: rock, blues, jazz, alternatywa, inteligentna elektronika i wszystkie ich fuzje. Każdy odcinek to inna płyta i inna historia. Wybór płyt jest jak najbardziej subiektywny i podyktowany osobistym gustem autora cyklu.]


materia: Muzyczna Dziupla
okładka płyty: http://www.music-bazaar.com/
playlista: Spotify
tekst i opracowanie: Jakub (OvO)Sowa

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama