Reklama

Reklama

Reklama video

Biała Podlaska: Agnieszka Chomińska. Ofiara błędów polskiego wymiaru sprawiedliwości

Od lat słychać o zagrożeniu płynącym ze Wschodu. Putin. Łukaszenka. Wrogowie przed którymi najlepiej mieć się na baczności. Oni jednak są w miarę daleko. Chronią nas granice, pakty, umowy, sojusze, wojsko. Ale co jeśli "nieprzyjaciel" znajduje się znacznie bliżej? Co jeśli już ma nad nami pełnię praw i bat w postaci wyroków i nakazów? Przecież mówi się, że Polska to kraj przyjazny dla jej mieszkańców. Również dla przedsiębiorców i właścicieli małych czy też dużych firm. Kraj wspierający i chroniący swoich obywateli. Za chwilę, po odczytaniu tego tekstu, po obejrzeniu filmu z konferencji z dnia 21 maja, będzie można się przekonać, że ta podana wyżej opinia o Polsce jest bardzo myląca. Pokazuje to przykład i historia pani Agnieszki Chomińskiej.

Cofamy się w czasie.
Dwadzieścia cztery lata temu Agnieszka Chomińska założyła w Białej Podlaskiej własną firmę zajmującą się pośrednictwem i doradztwem finansowym. Przez kolejnych szesnaście lat prężnie się rozwijała. Nawet pomimo prywatnych problemów spowodowanych przewlekłymi chorobami obojga jej synów. Jak się okazało – do czasu.

Był lipiec 2016 roku gdy życie Pani Agnieszki zamieniło się w koszmar. Od tego momentu zaczęła się trwająca już osiem lat walka z polskim wymiarem sprawiedliwości.

Zarzuty i wyroki.
Praktycznie z dnia na dzień, wobec Chomińskiej zostały postawione zarzuty. W między czasie została „okradziona” jak dziś stwierdza z komputerów i nośników danych. Uwaga – okradziona przez policję. Następnie postawiono zarzut m.in. o wypłatę z jednego z banków pieniądze w kwocie 70 tysięcy zł. To jest właśnie najbardziej zabawne gdyby nie było najbardziej smutne. Sąd skazał bialczankę na zwrot pieniędzy gdy w tej samej sprawie, zainteresowany bank poinformował, o nie zaistnieniu nigdy czynu o jaki posądzana jest Chomińska. Pani Agnieszka nigdy nie otrzymała z banku wymienionej niżej kwoty. Mało tego, teraz i bank ma problem po wyroku sądu gdyż nawet jeśli ubiegałby się o te pieniądze – o które wcale się nie dopomina – to powstaje problem, jak zaksięgować i w jaki sposób przyjąć pieniądze bankowi nie należne. Kuriozum?

To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej która narosła już poprzez kolejne sprawy, kolejne zarzuty i kolejne wydawane w majestacie prawa wyroki. Dziś mowa już jest nawet o dziesięciu miesiącach bezwzględnego pozbawienia wolności. To moment gdy Agnieszka Chomińska powiedziała – Dość. Koniec niszczenia mojej osoby, mojej rodziny, mojej firmy. Koniec niszczenia mnie w majestacie prawa.

Krzyk rozpaczy. Apele o pomoc
– Ta sprawa to jak puszka Pandory. – stwierdza Mateusz Jeżewski z OPZZ, jednej z wielu organizacji która postanowiła przeanalizować akta i zająć się pomocą poszkodowanej. To dzięki inicjatywie m.in. Jeżewskiego doszło do konferencji prasowej na której Agnieszka Chomińska mogła opisać swoją sytuację i zaapelować publicznie o pomoc. Konferencja podobna miała odbyć się w Warszawie, w polskim Sejmie. Obostrzenia wprowadzone przez Marszałka Szymona Hołownię i cofnięcie tego dnia przepustek wszystkim odwiedzającym z uwagi na protesty rolnicze uniemożliwiły jej przeprowadzenie.

Słuszność racji przedstawianych przez bialczankę potwierdzają również podjęte działania polityków. W sprawę zaangażował się Prezydent RP Andrzej Duda w raz ze swoim gabinetem i prawnikami. Wiedzą o sprawie: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, byli ministrowie Zbigniew Ziobro i Mariusz Błaszczak. Szereg posłów w tym Dariusz Stefaniuk. I nic. Nadal poszkodowana przez polski wymiar sprawiedliwości – Agnieszka Chomińska – nie może doczekać się kasacji wyroku. Za każdą próbą i kolejną nadzieją na sprawiedliwość, czeka natomiast kolejny, jeszcze bardziej kuriozalny ale i bardzie stanowczy i bolesny wyrok sądu. Mimo, że to bialczanka ma rację i słuszność i pomimo zaangażowania najwyższych władz państwowych, wszystko to okazuje się bezowocne i bezsilne wobec sądownictwa i prokuratury.

Mam jedno marzenie
Przez ostatnie lata zgromadzono ogrom dokumentów potwierdzających niewinność mieszkanki Białej Podlaskiej. Jednak żaden z sędziów czy prokuratorów do dziś zajmujących się sprawą nie potrafi przyznać się do błędów i uniewinnić – nadal oskarżanej.
Polski wymiar sprawiedliwości działa wybiórczo i działa jednak niesprawiedliwie. Chciałabym, to moje marzenie, żeby praworządność w tym kraju dotyczyła wszystkich obywateli a nie wybranych. Nie tylko tych, którzy mają znajomości czy finanse ale każdego innego z nas, każdego człowieka. Tak się jednak nie dzieje. Mam wrażenie, że żyjemy w kraju gdzie prawo działa wybiórczo. – mówi Agnieszka Chomińska.

Walka bialczanki nadal trwa
Przez podjęte w ostatnim czasie działania można powiedzieć, że dopiero się zaczyna i nabiera tempa. Obecnie nadzieja w byłym Rzeczniku Praw Obywatelskich a obecnie Prokuratorze Generalnym, Ministrze Sprawiedliwości – Adamie Bodnarze. Ma zostać skierowany do Bodnara specjalny list z prośbą o pomoc. Dołączyć się do tego listu, złożyć swój podpis, gest solidarności z Agnieszką Chomińską, będzie mógł każdy. Trwają procedury i szukanie odpowiednich form dotarcia z inicjatywą zbiórki podpisów. Gdy tylko pojawią się informacje w tej sprawie na pewno o nich poinformujemy.

 

materiał: Radio Biper Biała Podlaska
tekst: Sylwia Łukaszuk / Leszek Niedaleki
film: Biper TV YouTube
zdjęcia i opracowanie: Leszek Niedaleki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama