W uroczystości wzięli udział m.in. członkowie rodziny śp. Ryszarda Rybickiego, przedstawiciele władz powiatowych z wójtem Jerzym Czyżewskim, przewodniczącym Rady Gminy Andrzejem Wińskim i wiceprzewodniczącym Ireneuszem Korszeniem na czele, prezes Bialskopodlaskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Witold Wójtowicz oraz prezes Klubu Niwa Łomazy Roman Bańkowski.
Budowa stadionu przy ul. Sportowej 1 w Łomazach, na którym zgromadzili się uczestnicy wydarzenia, rozpoczęła się w 1978 r., kiedy to Gmina Łomazy zdecydowała się przenieść obiekt sportowy z placu Jagiellońskiego. – Po ponad 40 latach ten obiekt doczekał się gruntownej przebudowy, dzięki środkom zewnętrznym, głównie unijnym. Została przebudowana płyta boiska, powstała bieżnia, trybuny dla kibiców, skatepark, siłownia plenerowa, plac zabaw, wiata dla turystów i rowerzystów, sanitariaty i parking. Obiekt służy przede wszystkim wydarzeniom sportowym, ale też społecznym, kulturalnym i rekreacyjnym. Gospodarzem tego miejsca jest klub sportowy Niwa Łomazy z zarządem i prezesem Romanem Bańkowskim na czele – przypomniał wójt Jerzy Czyżewski. – Osobą, która prze blisko ćwierć wieku związana była z tym obiektem, był śp. Ryszard Rybicki, który przede wszystkim był trenerem działaczem i przyjacielem klubu.
Przebudowa stadionu pochłonęła niemal 1,7 mln złotych, z czego 1,2 mln zł to środki unijne z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Ryszard Rybicki zmarł 3 marca 2021 r. Rok po tym wydarzeniu środowisko sportowe gminy wystosowało wniosek, by stadionowi gminnemu nadać imię cenionego trenera. W marcu br. uchwałą Rady Gminy obiekt otrzymał imię Ryszarda Rybickiego. – Chcę podkreślić, że Ryszard, już po swoim odejściu, połączył tak naprawdę wszystkie środowiska. Uchwała została podjęta jednogłośnie przy pozytywnej aprobacie samorządu lokalnego, środowiska sportowego, jak również Bialskopodlaskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, za co wszystkim serdecznie dziękuję. To nadanie imienia to uczczenie pamięci Ryszarda Rybickiego, wyróżnienie, ale również zobowiązanie, bo tak jak on podczas swojego życia przede wszystkim angażował się i z pasją robił to, co lubił, a także wierzył w ludzi i dawał szansę młodym ludziom, tak i my powinniśmy o tym pamiętać i naśladować – mówił włodarz gminy.
Obecni na wydarzeniu podzielili się swoimi wspomnieniami związanymi z bohaterem tego dnia. – Ryszard Rybicki to wybitny piłkarz, grał w latach 60-tych. Nie miałem okazji oglądać go jako zawodnika, ale z opowieści wiem, że był świetnym, szybkim zawodnikiem i postrachem bramkarzy. Grał nie tylko w Białej Podlaskiej, ale też w kilku innych miejscowościach. Po zakończeniu kariery piłkarskiej był trenerem młodzieży i seniorów seniorowskich, był również działaczem Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Praktycznie cały czas był bardzo blisko związany z Łomazami, zawsze był tu widziany, tu pracował – wspominał prezes Bialskopodlaskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Witold Wójtowicz. – Nadanie imienia temu obiektowi jest bardzo dużym wydarzeniem. Jestem przekonany, że Ryszard na niebiańskich stadionach obserwuje to, co dzieje się w Łomazach i teraz jeszcze bardziej będzie wspierał wszelkie działania i wydarzenia sportowe, które będą się tu odbywały.
Kilka słów do uczestników wydarzenia skierowali również członkowie rodziny trenera. – Jesteśmy zaszczyceni mając możliwość uczestniczenia w dzisiejszej uroczystości. Jest ona ukoronowaniem wieloletniej pracy naszego dziadka na rzecz klubu. Wyrażamy przekonanie, że piłkarze, trenerzy i wychowankowie mają w pamięci „Rysia”, który z pasją i zaangażowaniem uczestniczył we wszystkich meczach i treningach – mówili wnukowie Ryszarda Rybickiego dziękując wszystkim osobom, które podjęły się doprowadzenia do tego ważnego dla Łomaz wydarzenia. – Jesteśmy przekonani, że dziadek nigdy nie spodziewał się, ze stadion zostanie nazwany jego imieniem. To dla nas wielki powód do dumy. Dziękujemy.
– Nie spodziewałem się, że dziadek był aż tak ważną postacią dla sportu. Jesteśmy zaszczyceni, duma nas rozpiera. To niecodzienne spotkanie, jesteśmy mega zadowoleni. Sport był pasją dziadka, czekał zawsze na mecz w niedzielę, trening, to było jego całe życie – wspomina Tomasz Bujnik, wnuk Ryszarda Rybickiego.
W trakcie wydarzenia miało miejsce symboliczne odsłonięcie tablicy z nazwą gminnego stadionu. Uczestnicy spotkania udali się również na cmentarz, gdzie zapalono znicze i złożono kwiaty na grobie śp. Ryszarda Rybickiego.
Stadion na co dzień użytkowany jest głównie przez Gminny Ludowy Klub Sportowo-Turystyczny Niwa Łomazy. – Ten stadion jest dla nas czymś, o czym marzyliśmy 20-30 lat, bo tyle mniej więcej gram w klubie. Rysia znam od kiedy jestem w klubie. Był naszym mentorem, trenerem, człowiekiem, który pokazywał nam, jak należy podejść do piłki nożnej, ale też i do życia. Większość chłopaków, którzy dziś grają, nie znało go, choć wiedzą kim był i co tutaj robił. Na pewno mają go w pamięci i podchodzą do tego co robią z bardzo podobnym szacunkiem – podsumował prezes Niwy Łomazy Roman Bańkowski.
materiał: Radio Biper Gmina Łomazy
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk