– Motocyklizm jest chorobą nieuleczalną, ale i zaraźliwą. Motocykl, to po prostu nasza wielka pasja. Dziś jest to tradycyjnie okazja do spotkania się i podyskutowania. Można również pooglądać sprzęty, ubiory a także pojazdy zabytkowe. Tradycyjnie przygotowane mamy konkursy i zawody sprawnościowe na wesoło. Dzisiaj wszystko mamy na wesoło i bez ryzyka – mówi Zdzisław Kozłowski – prezes honorowy Klubu Motocyklowego Grom.
Muzyczną atrakcją spotkania był koncert znanego bialskiego zespołu Gutter Sirens. Chętni mogli indywidualnie wybrać się na mszę św. w intencji motocyklistów, która została odprawiona w kościele pod Wezwaniem św. Ojca Pio w Rakowiskach. W tym roku niestety nie zobaczyliśmy parady motocyklowej ulicami miasta z powodów formalnych, jakim nie sprostali organizatorzy. – Mamy blisko 200 motocyklistów i przy takiej liczbie musi być zapewnione zabezpieczenie medyczne, musielibyśmy zapłacić za sześć godzin postoju karetki na miejscu imprezy, a my jako organizatorzy nie prowadzimy działalności gospodarczej i nie mamy swoich pieniędzy – tłumaczy Zdzisław Kozłowski.
Organizatorami i sponsorami wydarzenia byli: Klub Motocyklowy GROM, Bialskie Centrum Kultury, IPA, Ten Members oraz firma OLEK – Ośrodek Szkolenia Kierowców.
Zdjęcia: Krzysztof Lewczuk
Jedna odpowiedź
Film z imprezy. Można udostepniać.
https://youtu.be/gvQramhC9lM