Występ seniorów publiczna przyjęła owacją na stojąco. I to nie po raz pierwszy, co świadczy o tym, że ich działalność jest doceniana i wnosi ważny element w życie kulturalne gminnej społeczności. – To już druga część, pierwszą graliśmy w październiku. Seniorzy bardzo miło przyjmują wszelkie propozycje tańca, śpiewu i gry aktorskiej. Pracować z nimi to przyjemność – stwierdza z dumą koordynator grupy seniorów Bożena Wawryniuk.
Samo opanowanie tekstów na pamięć to świetna okazja do ćwiczenia umysłu, co łączy ze sobą przyjemne z pożytecznym. Dodatkowo daje okazję do realizacji pasji, które dotąd nie były odkryte. – To wszystko jest grane na żywo, ci ludzie przeżyli to, to nie są dla nich nowe sytuacje. To ich życie, powrót do przeszłości – dodaje opiekunka.
Zapytana o wrażenia jedna z aktorek, Barbara Wachulik, występująca tego dnia w roli babci, opowiada nam o działalności w klubie seniora, które na tym terenie są dwa, bo drugi to znana nam „Szarotka”. Jak zauważa, najlepiej byłoby, gdyby oba kluby działały jako jeden, ale nie pozwalają na to względy techniczne. – Chcielibyśmy być wszyscy razem, 28 osób to jeszcze nie tak dużo, ale ciężko się połączyć – stwierdza z żalem seniorka. – W tym przedstawieniu byłam babcią. Całe życie, jak tylko jest jakaś inscenizacja, to zawsze jestem babcią! W planach kolejna w czerwcu i pewnie znów będę babcią, bo mówią, że ja to potrafię zrobić.
materiał: Radio Biper Gmina Międzyrzec Podlaski
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk