Zaproszeni goście przedstawili historię krzewickiego lotniska polowego, wybudowanego przez Niemców podczas II wojny światowej w ramach przygotowań do „Operacji Barbarossa”, której celem był atak na ZSRR.
Wzorem szkoły podstawowej, na której stronie umieszczono ciekawe zapisy dotyczące powyższego obiektu, przedstawiamy historię lotniska:
„W trakcie walk na wschodzie lotnisko nie odgrywało większej roli, aż do 1944 roku, gdy Armia Czerwona zaczęła zbliżać się do wschodnich granic Polski. W tym czasie Niemcy z krzewickiego lotniska w jednym dniu zestrzelili dwa amerykańskie samoloty. Zdarzenie to miało miejsce w dniu 21 czerwca 1944 roku, kiedy niemieccy piloci stacjonujący na lotnisku w Krzewicy wystartowali do lotu bojowego na przechwycenie wyprawy amerykańskich bombowców biorących udział w lotach wahadłowych nad terytorium okupowanej Polski. Jednym z zestrzelonych samolotów 21 czerwca 1944 roku był Boeing B-17 Flying Fortress (Latająca Forteca), której dziesięcioosobowa załoga uratowała się skacząc na spadochronach. Trzech rannych lotników trafiło do niemieckiej niewoli, ale 7 lotników amerykańskich udało się przechwycić oddziałowi partyzanckiemu „Zenona”, dzięki któremu Amerykanie uniknęli niewoli i wkrótce powrócili do bazy macierzystej w Anglii. Wydarzenie to upamiętnia pomnik znajdujący się w miejscowości Woroniec.
Drugim zestrzelonym samolotem tego dnia był amerykański myśliwiec P-51B Mustang pilotowany przez pilota porucznika Franka T. Sibbetta lecącego w osłonie wyprawy bombowej, który po stoczeniu walki powietrznej z niemieckimi myśliwcami został zestrzelony i wskutek odniesionych ran zmarł w węgierskim szpitalu wojskowym. Pilot został pochowany w Międzyrzecu Podlaskim na cmentarzu katolickim. W okresie powojennym lotnisko było wykorzystywane od 1952 roku jako trawiaste wojskowe lądowisko polowo-szkolne. Stacjonowały tu okresowo różne pułki m.in: jedna z eskadr 59 Pułku Szkolno-Bojowego z Białej Podlaskiej. I chociaż w bazie zmieniali się ludzie i sprzęt, charakter lotniska pozostawał wciąż ten sam i pozostał do samego końca jego istnienia jako trawiaste wojskowe lądowisko polowo-szkolne.”
Spotkanie z pilotami Mirosławem Jońskim i Franciszkiem Ostrowskim poprowadzili dyrektor szkoły Zenon Domański i kierownik Referatu Oświaty Urzędu Gminy Międzyrzec Podlaski Marta Cybulska-Demczuk.
materiał/zdjęcia: Publiczna Szkoła Podstawowa w Kożuszkach
tekst i opracowanie: Anna Ostapiuk