Reklama

Reklama

Reklama video

Biała Podlaska: Wielobarwny „Blask peryferii” Piotra Kowieskiego

Filia nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej zorganizowała spotkanie autorskie z Piotrem Kowieskim –  poetą i pisarzem, ale także malarzem i muzykiem, autorem szeregu publikacji, wystaw i projektów muzycznych.

W dniu 8 lutego o godzinie 18.00 w Filii nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Orzechowej 34 odbyło się spotkanie autorskie z Piotrem Kowieskim, który opowiadał nie tylko o historiach ze swojej książki „Blask Peryferii”. W sali biblioteki zgromadzili się entuzjaści jego twórczości, zarówno literackiej, jak i malarstwa. Nie zabrakło także znajomych z czasów, kiedy aktywnie udzielał się na polu muzycznym. Swoją obecnością zaszczycił wydarzenie również Prezydent Miasta Biała Podlaska Michał Litwiniuk.

Ciężko mi samemu mówić o swojej twórczości. Chciałoby się powiedzieć: popełniłem ja – oceniajcie wy. Ja mogę jedynie wysłuchać waszych uwag i przyjąć je do siebie lub nie. No, ale rzeczywiście tak się jakoś dziwnie składa, że interesuje mnie, jako twórcę to, co „trochę inne” – stwierdził Piotr Kowieski.

Pisarz i poeta zajmuje się również malarstwem. Jego obrazy prezentowane były w wielu galeriach i na wystawach pokonkursowych. Kilka z dzieł można było zobaczyć również podczas spotkania autorskiego w Filii nr 6 bialskiej biblioteki. Można było także zakupić książki i uzyskać podpis autora.

Większość opowiadań zawartych w zbiorze „Blask Peryferii” powstała w latach 2015-2016. Wszystkie mają swoje źródło we wspomnieniach autora, a bohaterowie opisanych historii nie są fikcyjni. Jednakże twórca ujął je z nieco innej perspektywy, z odrobiną metafizyki. W jego zamyśle – podobnie jak dzieła plastyczne – teksty literackie mają uskrzydlać czytającego, zachęcać do rozwijania wyobraźni. Jest to proza sensualna. Wszystkie opowiadania kończą się niedopowiedzeniem. Brakuje w nich jednoznacznego zakończenia, które autor świadomie pozostawia czytelnikowi. W prozie Kowieskiego dialogów jest niewiele, ale obficie występują malownicze opisy. Ograniczenie treści umożliwia autorowi wysublimowanie formy. Świadomie bawi się nią i wyraźnie daje mu to satysfakcję.

Piotr Kowieski urodził się w 1968 r. w Białej Podlaskiej. W latach 80. Był współzałożycielem i gitarzystą bialskiej grupy punkrockowej Tabes. Zespół dwukrotnie występował na festiwalu w Jarocinie, w 1986 i 1987 roku. Nagrania grupy ukazały się po latach na płycie kompaktowej, jak też w wersji winylowej, wydane w 2020 roku przez wytwórnię „No Pasaran Records”.

Jako poeta zadebiutował w 2015 roku najpierw w Gościńcu Podlaskim, a następnie w Podlaskim Kwartalniku Kulturalnym. Jego wiersze drukowane były w gazetach i antologiach. W 2016 został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. J.I. Kraszewskiego, w którym zdobył I nagrodę w kategorii prozy. W 2017 ukazał się jego debiutancki tomik poezji „Oswajanie Ciszy” wydany przez Towarzystwo Miłośników Podlasia w ramach serii Biblioteczki Podlaskiego Kwartalnika Podlaskiego. W roku 2021 ukazał się drugi zbiór poezji zatytułowany „Moje nieba” wydany przez Miejska Bibliotekę  Publiczną w Białej Podlaskiej. W 2023 przy wsparciu Prezydenta Miasta Biała Podlaska ukazała się książka „Blask Peryferii”, zawierająca zbiór opowiadań, a wydana przez Miejska Bibliotekę Publiczną w Białej Podlaskiej.

W swojej artystycznej działalności Kowieski przyjął motto, któremu pozostaje wierny: – Sztuka powinna intrygować, zmuszać do zastanowienia. Powinna sprawiać, żeby aura i specyficzny klimat, nastrój bijący z dzieła, wywoływały u odbiorcy „dreszcz metafizycznego odczucia” (cytat z Witkacego). Powodować stan, jakby dotykało się jakiejś tajemnicy. Chciałbym, aby moja twórczość wprowadzała odbiorcę w taki stan drżącej duszy – podkreślił mówiąc o istocie swojego rozumienia sztuki.

Piotr Kowieski nie lubi określenia artysta. – Uważam, że dziś jest to słowo często nadużywane. Internet zalany jest wszelkiej maści artystami. Myślę, że na określenie takie zasługują ludzie, których twórczość zostanie pozytywnie zweryfikowana przez czas. Choć z drugiej strony zdarzają się urodzeni artyści – ludzie, którzy wszystko dosłownie wszystko łącznie ze swoim życiem potrafią zamienić w sztukę przez duże S. Tak naprawdę, w głębi duszy, to jednak chciałbym być artystą – wyznał ostatecznie. I tak niewątpliwie jest postrzegany, zarówno w środowisku artystycznym, jak i przez wielbicieli jego twórczości.

 

materiał i zdjęcia: Radio Biper, Miejska Biblioteka Publiczna
opracował: Jan Kowalski

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama