Pod koniec grudnia ubiegłego roku do bialskiej komendy zgłosiła się mieszkanka miasta. Z relacji kobiety wynikało, że nieznany sprawca dokonał kradzieży baterii akumulatorowej wartości 600 złotych. Pokrzywdzona dodała, że mężczyzna wszedł do sklepu oglądając towar. Po chwili poprosił ją by napisała mu na kartce ceny poszczególnych modeli wkrętarek. Gdy kobieta zajęła się realizacją prośby, sprawca wykorzystał moment jej nieuwagi dokonując kradzieży. Niestety brak towaru zauważyła dopiero następnego dnia.
Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o dokonanie przestępstwa. Okazało się, że jest to 41-letni mieszkaniec Warszawy.
Mężczyzna zatrzymany został na terenie Warszawy. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że w dzień kiedy doszło do kradzieży przywiózł do Białej Podlaskiej swojego klienta. Czekając na niego postanowił wejść do sklepu. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy oraz dobrowolnie poddał się karze.
„Amator cudzego mienia” odpowiadał będzie również za kradzieże sprzętu, do których doszło na terenie kraju. O dalszym losie 41-latka zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst i zdjęcia: Barbara Salczyńska-Pyrchla rzecznik prasowy KMP Biała Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki