Dziś, 26 października, w godzinach popołudniowych miała miejsce konferencja prasowa Michała Litwiniuka z udziałem Bogusława Broniewicza, Andrzeja Czapskiego i Riada Haidara. Odbyła się ona na Placu Wolności przed Urzędem Miasta. – Naszemu przeciwnikowi pali się grunt pod nogami. Uważamy po dniu dzisiejszym, że przez kolejne dni będzie stosował takie rzeczy i wyleje taką falę fake newsów które nas jeszcze mocno zadziwią. Wyjaśniajmy je na bieżąco. Jednocześnie nie pójdziemy kierunkiem który wskazuje nasz rywal. – jedno z wielu zdań jakie padły podczas konferencji.
Dziś, Dariusz i Renata Stefaniuk spotkali się z mediami. W dramatycznym apelu, żona obecnego prezydenta zwróciła się o zaprzestanie ataków na nią i na męża. Zarzuty dotyczą m.in. tematu „niebieskiej karty” którą to instytucje odpowiedzialne podobno założyły rodzinie Stefaniuków.
– Wszyscy dzielimy te same, fundamentalne wartości, wśród których rodzinę stawiamy na pierwszym miejscu. O ile różni nas i toczymy rywalizację w wyborczym sporze na argumenty merytoryczne koncepcji przyszłej prezydentury o tyle nie różnią nas, bo nie mogą nas różnić przywiązania do najważniejszych rodzinnych wartości. W tym kontekście odpowiadam. Panie Dariuszu, w tej sprawie wspieram Pana. Uważam, że rodzina powinna podlegać największej ochronie. Apeluję do mieszkańców miasta, prowadźmy spór merytoryczny. Rzeczy pozostające dla nas wszystkich świętością pozostawmy poza nawiasem kampanii wyborczej. Jeżeli ze strony osób wspierających jednego czy drugiego kandydata pojawiają się niemerytoryczne i dotykające osobistych sfer życia uwagi to nawołuję – proszę zaprzestać. Jesteśmy mieszkańcami jednego miasta. Łączą nas te same wartości. Nie dajmy się zwariować. Wspieram Państwa Stefaniuków w tej kwestii i zachęcam wszystkich, którzy zabrali w tej sprawie głos do przeprosin i do zaprzestania tego typu działań. – powiedział Michał Litwiniuk.
Drugi temat dotyczył sprawy opisywanej przez nas w materiale: Biała Podlaska: Ciemnota i zabobony w parafii św. Anny??? – z komentarzem <<==>> LINK
– Podnoszone zarzuty są absurdalne. Konto na których zostały one umieszczone nie jest reprezentatywne dla parafii. Zarówno parafia jak i kuria zdecydowanie się od zamieszczonych treści odcinają. Informacje o których mowa są tak absurdalne, że w zasadzie nie należałoby się do nich odnosić. My obiecywaliśmy i chcemy danych słów dotrzymać, że będziemy mieszkańców traktować poważnie. Jesteśmy jednak zmuszeni zająć stanowisko ze względu na fakt, że pod tym postem pojawiły się polubienia osób aktywnie uczestniczących w kampanii. Żony prezydenta Stefaniuka, niedawnego rzecznika prezydenta czy kandydatów na radnych z Prawa i Sprawiedliwości. Świat kościoła katolickiego do którego należymy i jako wierni tworzymy zdecydowanie odciął się od nieeleganckich i stojących na niskim poziomie manipulacji. Nie pozwólmy sprowadzić merytorycznej i partnerskiej debaty w tej kampanii do poziomu który dzieli i wyklucza mieszkańców naszego miasta. – stwierdza Michał Litwiniuk.
– Drażni mnie takie szantażowanie i atakowanie nas emocjami jakie stosuje obecnie rodzina Stefaniuków. Sam przeżywałem falę hejtu cztery lata temu. Spowodowana była zamieszczeniem w piśmie prezydenta Stefaniuka i jego otoczenia – Tygodniku Podlaskim – zdjęcia i wydaniu na mnie wyroku, że jestem pijakiem i alkoholikiem. Wtedy nie zastanawiano się, że krzywdzi się nie tylko mnie ale i moją rodzinę. Mam większą rodzinę niż Pan Stefaniuk. Przeżywali wtedy mój dramat razem ze mną, moja żona, pięcioro dzieci, wnuki i rodzice. Ale w najgorszym momencie nie przyszło mi do głowy aby użyć płaczu żony po to żeby wzbudzić pozytywne emocje wśród wyborców i wygrać tym samym wybory. – mówi Andrzej Czapski.
– Dementuje też pogłoski o tym, że niby kupczymy stanowiskami. Popieram Michała Litwiniuka bo uważam, że jest gwarantem zmian. Nie oczekuję też żadnych gratyfikacji z tego powodu. Kocham Białą Podlaską i udzieliłem poparcia bez kosztowo ale z myślą o lepszej przyszłości nas wszystkich. Ogłaszam mój rozbrat z samorządami. Nie interesują mnie stanowiska. To kolejny hajt jaki dziś zamieszcza Tygodnik Podlaski. Piszą, że ja jakoby już mam stanowisko wiceprezydenta. Nie mam i nie chcę mieć. Dementuje te rewelacje z całą stanowczością. Zwycięstwo Michała Litwiniuka 4 listopada w wyborach będzie dla mnie największym podziękowaniem. – stwierdził Andrzej Czapski.
Czapski rozbraja też argument Dariusza Stefaniuka który również pojawił się już w kampanii Prawa i Sprawiedliwości, jakoby to on jako prezydent może zagwarantować miastu dotacje i fundusze zewnętrzne, bo wokół władza jest PiS.
– To nie prawda. O tym jaki samorząd otrzymuje pieniądze decyduje dobrze napisany projekt. Nie wierze w to co mówi Stefaniuk gdy słyszę prezesa Kaczyńskiego, rząd i ministrów, to oni wszyscy mówią o wsparciu ściany wschodniej. Jedynym argumentem aby dostać pieniądze będzie więc tylko dobrze napisany projekt. Rząd przecież kocha wschodnią Polskę i na pewno nie poskąpi pieniędzy prezydentowi Michałowi Litwiniukowi. Tym bardziej, że szeroka koalicja ludzi i stowarzyszeń jaka wspomaga Litwiniuka gwarantuje też, merytoryczną, dobrą i owocną pracę projektową.
– Stanowczo dementuje jakoby Biała Samorządowa uczestniczyła już w jakimkolwiek targu dotyczącym stanowisk. Zaprzeczam też temu, jakobym miał pełnić funkcję wiceprezydenta. W Tygodniku Podlaskim pojawiła się też informacja, że miałbym zostać Przewodniczącym Rady Miasta. To Rada Miasta, 23. radnych zdecyduje kto się do tego najlepiej nadaje. Poparliśmy Michała Litwiniuka bo daje nam gwarancje, że obywatelskość którą promuje Biała Samorządowa będzie mogła być realizowana. Mamy za sobą niedobre dwa lata prób współpracy jako Stowarzyszenie z obecnym prezydentem. Odbijaliśmy się jak od ściany z jakimikolwiek inicjatywami które miały wspomagać rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Dziś widzimy szanse zmian na lepsze. Niech wiosna którą zapoczątkowaliśmy w Białej Podlaskiej przemieni się w lato dla mieszkańców naszego miasta. Jest szansa rozbicia tego układu partyjnego i odrzucenia tych złych nawyków jakie do nas trafiają i oplatają mackami nasze miasto. Cztery lata rządów Dariusza Stefaniuka to czas stracony dla miasta. Był to tylko i wyłącznie czas rozbijania wspólnoty mieszkańców. To czas wprowadzenia strachu który wg. mnie powinien odejść bezpowrotnie. – mówi Bogusław Broniewicz.
materiał: Radio Biper Biała Podlaska
temat: Biała Podlaska miasto / Kampania Wyborcza 2018
zdjęcia i film: Małgorzata Mieńko
tekst i opracowanie: Mariusz Maksymiuk
2 Responses
Wiadomo od początku że Stefaniuk to kłamliwy łachudra. Jak widać żonę ma nie lepszą od siebie. Precz z PiSowskimi łajzami!!!!!
Witam.
Wiem ze nie jestem ani za P. Stefaniukiem (PiS)
ani za P. Litwiniukiem (PO) którzy są kandydatami na prezydenta Białej Podlaskiej, bo obie te partie, o czym jestem święcie przekonany, które oni reprezentują nie nadają się do rządzenia naszym krajem, a tym bardziej moim rodzinnym miastem, co nie znaczy ze ci obywatele nie sa kompetentnymi osobami do piastowania tego stanowiska, co zweryfikuje ich wykształcenie i „życie osobiste” które ma wielki wpływ na kampanie wyborcza! I przede wszystkim, wybór obywateli naszego miasta, a nie ma wpływu na wydawanie wyroków odnośnie wysuwanych zażutów które są do osądzenia w praworządnym Państwie!
Chciałbym zaznaczyć iż aktualne Państwo Polskie znacząco odbiega od standardów wyznaczonych przez Marszałka J. Piłsudskiego na którego współcześni rządzący naszym Państwem tak chętnie się powołują .
Sam, według opinii publicznej jestem obywatelem ktory nie ma wielkiego wpływu na politykę Bialską ale sądzę po walce w wyborach że jest to walka o życie. A każdy rozumny obywatel zada odpowiednie pytania do obydwu kandydatów to otrzyma wyczerpujące odpowiedzi i wyciągnie odpowiednie wnioski, a co za tym idzie odda głos stosownie do swojego sumienia i poglądów, to Biała Podlaska będzie właściwie rządzona tak jak według wyboru obywateli była rządzona do tej pory, co z całego serca życzę i pozdrawiam. P. Adam.