Reklama

Reklama

Reklama audio/video

Uciążliwy kurz czy samotność? Pani Danuta prosi radnych o interwencję (film)

Pani Danuta Bojko pojawiła się na sesji rady miasta Terespol prosząc radnych i samorządowców o zainteresowanie się jej mieszkaniem, które ze względu na przedłużający się remont w lokalu na niższym piętrze przestało być dla niej bezpiecznym i komfortowym miejscem. Uskarża się na szkodzący jej zdrowiu kurz i prosi o to, by mogła przeżyć swoje ostatnie lata w spokoju i godnych warunkach.

Od 51 lat mieszka w tym samym miejscu, od 15 lat samotnie. Od kilku lat boryka się z pogarszającym zdrowiem, upatrując przyczyny m.in. w długotrwałym remoncie w lokalu poniżej, zaczętym w 2021 r., skąd do jej mieszkania dociera zbyt dużo kurzu. Pani Danuta twierdzi, że jest to powód zwapnienia płuc, na które cierpi. 

Czuję w mieszkaniu kurz, powietrze niedobre, dlatego bardzo proszę radnych o sprawdzenie, o przyjście do mnie. Tego nie da się wywietrzyć. Zobaczycie, jakie to mieszkanie jest najgorsze pod każdym względem – mówiła pani Danuta Bojko, zwracając się do radnych. 

Na sesję rady miasta Terespol przybyła, by prosić radnych o interwencję. Uskarża się na różne czynniki, przez które jej mieszkanie przestało być miejscem bezpiecznym i komfortowym, w tym kurz czy cieknący sufit, przy czym, jak podkreśliła, czynsz jest coraz wyższy. 

Taka sytuacja nie może trwać całe życie. Mnie już niewiele czasu zostało, chciałabym ten czas skończyć w spokoju i jako takim zdrowiu. Proszę zastanowić się nad tym, co jest w życiu człowieka najważniejsze – apelowała mieszkanka, prosząc również o podjęcie kwestii wysokości naliczanego czynszu. Dziś płaci ponad 950 zł. – To sprawa radnych i przewodniczącego. Wy wszystko zwalacie na burmistrza, a to wasza sprawa: sprawdzić dokładnie, wycenić. Ja przecież nie mogę tak mieszkać. 

Sprawa pani Danuty znana jest radzie miasta, ponieważ kilkukrotnie już pojawiała się na sesjach. Znana jest również kwestia jej skomplikowanych relacji z sąsiadami. 

Ta pani nie radzi sobie z sąsiadami i szuka ratunku w radzie, w urzędzie. Nie zwraca uwagi na to, że każdy ma prawo wykonywać remonty, rzeczy udoskonalające własne mieszkanie, a wiadomo, że jest to uciążliwe. Pani Danuta bardzo często przebywa na naszych sesjach, podkreśla te same tematy, które tak naprawdę odnoszą się do historii jej życia, a nie problemu, który jest przemijający, bo remont kiedyś się skończy i sprawa będzie na pewno zamknięta – podsumował tę sprawę przewodniczący rady miasta Terespol Sławomir Leszek. Jak zauważył, kwestia remontu na niższym piętrze wydaje się być tematem zastępczym, który skłania mieszkankę Terespola do częstych wizyt w urzędzie i rozmów na tematy prywatne. – Jesteśmy otwarci wysłuchać i zrozumieć panią Danutę, ale wiadomo – co jesteśmy władni, to możemy wykonać, ale nie możemy odnieść się do historii jej życia. 

 

_____
materiał: Radio Biper Terespol
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk / Bartek Sawa Sawicki
opracowanie: Radio Biper

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

2 Responses

  1. No to młodzi radni do dzieła. Babci trzeba pomóc . O kłopotach nie meldować , krawat i gajer zdejmujemy , pokazówka się skończyła , teraz rękawy zakasać i do roboty . Łapać kurz.

  2. Jeśli prawdą jest, że prowadzony przez sąsiada remont trwa od 2021 roku, czyli cztery lata to ta pani prawdopodobnie ma rację podnosząc jego uciążliwość. Pogratulować należy w tej sytuacji radnym ich bezradności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama