Przemyty papierosów
Funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego zabezpieczyli w czerwcu br. blisko 605 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Wartość przejętych wyrobów tytoniowych to ponad 9,8 mln zł.
Papierosy przemycane są z Ukrainy i Białorusi różnymi środkami transportu. Wykorzystywane są niejednokrotnie przerobione samochody osobowe, pociągi towarowe oraz autokary.
Przykładowo, kontrole dwóch autokarów przekraczających granice w Dołhobyczowie i Terespolu, zakończyły się zabezpieczeniem ponad 1,1 tys. paczek papierosów. W obu przypadkach za próbę przemytu odpowiedzialni byli kierowcy pojazdów. Funkcjonariusze znaleźli kontrabandę pod lodówką, w kokpicie oraz elementach konstrukcyjnych kontrolowanych autokarów. Obaj kierowcy przyznali się do próby przemytu i ponieśli dotkliwe kary. Jeden z nich otrzymał mandat karny na kwotę 9,5 tys. zł. a drugi poddał się dobrowolnie odpowiedzialności i wpłacił 30 tys. zł kary.
Z kolei w pociągu towarowym jadącym z Brześcia do Małaszewicz funkcjonariusze Oddziału Celnego w Terespolu znaleźli blisko 500 paczek nielegalnie przewożonych papierosów. Przemytnicy ukryli je w ramach dwóch wagonów typu cysterna.
Pasjonaci fajki wodnej
W ubiegłym miesiącu funkcjonariusze kilkukrotnie ujawnili nielegalny tytoń do fajki wodnej. W ręce mundurowych trafiło blisko 25 kg nielegalnego towaru.
Dwa przypadki ujawnili funkcjonariusze z Oddziału Celnego Drogowego w Terespolu podczas kontroli samochodów osobowych. Podróżujący nimi mężczyźni próbowali wwieźć na teren Polski ponad 17 kg tytoniu. Ukryli go m.in. w bagażu, kokpicie i siedzeniach.
Również na przejściu kolejowym w Terespolu funkcjonariusze trafili na tytoń do fajki wodnej. Jeden z pracowników obsługi pociągu towarowego jadącego z Brześcia ukrył ponad 7 kg tytoniu w silniku trakcyjnym lokomotywy.
We wszystkich sprawach podróżni przyznali się do próby przemytu i zostali ukarani wysokimi mandatami. Mężczyźni stracili też przemycany towar.
„Młodość” na topie
Duże ilości preparatów zawierających kwas hialuronowy oraz toksynę botulinową zabezpieczyli w ubiegłym miesiącu funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Specyfiki do poprawiania urody pojawiły się zarówno na granicy, jak również w przesyłkach pocztowych.
Dla przykładu, na przejściach granicznych w Hrebennem i Dołhobyczowie funkcjonariusze w wyniku zaledwie dwóch kontroli zabezpieczyli kilkadziesiąt ampułek kwasu hialuronowego. Z kolei 90 ampułek zawierających toksynę botulinową wpadło w ręce funkcjonariuszy z Oddziału Pocztowego w Lublinie. Preparaty znajdowały się w trzech przesyłkach nadanych w Korei.
Przesyłki z ciekawą zawartością
Na paczki z nietypową zawartością trafili funkcjonariusze z Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie. W dwóch przesyłkach nadanych w Chinach, a skierowanych do tego samego odbiorcy, znajdowały się części kuszy. W wyniku analizy dokumentacji załączonej do paczek okazało się, że mieszkaniec Zamościa zamówił ją na jednym z serwisów sprzedażowych. Kusza według ustawy o broni i amunicji jest w polskim prawie uznawana za broń, na posiadanie której wymagane jest uzyskanie pozwolenia.
materiał: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie – 0601
tekst i zdjęcia: Michała Derusia Referat Komunikacji Izba Administracji Skarbowej w Lublinie – 0601
opracowanie: Gwalbert Krzewicki