Reklama

Reklama

Reklama video

Aktorzy teatrów obrzędowych otrzymali nominacje do sejmiku w Stoczku Łukowskim (film) (galeria)

Na Powiatowy, a właściwie - w tym roku międzypowiatowy Przegląd Teatrów Obrzędowych w Drelowie przybyli 13 maja aktorzy amatorskich grup teatralnych z Woli Gułowskiej i Jabłonia, którzy zaprezentowali dawne zwyczaje, pieśni, porzekadła i wierzenia związane z dniem Świętego Jana oraz przypomnieli, jak to dawniej bywało na tzw. wieczorkach. O tym, jak radzi sobie stary człowiek gdy odchodzi "stare", a nadchodzi "nowe", mówił w blisko godzinnym monodramie lubelski aktor Jerzy Kałduś. Aktorzy walczyli o nominacje do 50 Sejmiku Wiejskich Zespołów Teatralnych w Stoczku Łukowskim.

Spektakle, których tematem jest dawne życie na wsi, prezentowali w tym roku w Drelowie aktorzy Zespołu Obrzędowego „Zawsze Razem” z Woli Gułowskiej oraz Zespołu Ludowego „Kalina” z Jabłonia. Z blisko godzinnym monodramem wystąpił także Jerzy Kałduś, aktor Teatru Jednego Aktora oraz Teatru Seniora Michała Zgieta w Lublinie.

Organizatorami cyklicznego już wydarzenia są Gminne Centrum Kultury w Drelowie oraz Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej, natomiast po raz kolejny jego partnerem zostało Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Dla przypomnienia, poprzednie edycje przeglądu odbywały się pod patronatem Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie.

Zespół Obrzędowy „Zawsze Razem” z Woli Gułowskiej zaprezentował spektakl „Na Swiantego Jana”, w którym przypomniał dawne zwyczaje, czynności i przyśpiewaki, które towarzyszyły ludności wiejskiej podczas tego ważnego dnia nich świątecznego dnia. Nie zabrakło wicia wianków i rzucania ich na dobrą wróżbę na wodę, wierzeń związanych z ziołami i ich niemal magicznymi właściwościami mającymi zastosowanie zarówno w świecie ludzi jak i zwierząt, pojawił się temat kwiatu paproci i oczekiwania na szybkie zamążpójście.

Zespół Ludowy „Kalina” z Jabłonia zaprosił do wiejskiej chaty, w której gospodarze poczynili przygotowania do tzw. wieczorków, na które schodzili się sąsiedzi i znajomi. Przy suto zastawionym regionalnym jadłem stole śpiewano piosenki, plotkowano, omawiano czynności w zagrodzi i polu, a kobiety kontynuowały zaczęte w domu robótki na drutach czy szydełku. Na zakończenie spektaklu „Wieczorki” publiczność została poczęstowana domowymi racuchami.

Wyjątkowych emocji dostarczył Jerzy Kałduś, który przez blisko godzinę skupiał na sobie uwagę publiczności prowadząc monodram „Stary” oparty o tekst Juliana Kawalca, traktujący o zmianach na polskiej wsi, do jakich musi się dostosować, choć nie zawsze potrafi się z tym pogodzić, stary człowiek.

Chylę przed wami czoła, bo to na was spoczywa kultywowanie tych pięknych tradycji. Dziękuję wam również ze względów sentymentalnych. Dzięki wam można było poczuć się jak w chacie u babci. To piękne chwile, które ogląda się ze wzruszeniem – mówił po zakończeniu występów dyrektor GCK Michał Olesiejuk .

Aktorzy walczyli o nominacje do 50 Sejmiku Wiejskich Zespołów Teatralnych w Stoczku Łukowskim, które wręczyła komisja w składzie: dyrektor Centrum Spotkania Kultur Artur Sępoch, instruktor CSK Iwona Syroka oraz dyrektor GCK w Drelowie Michał Olesiejuk. Do Stoczka pojadą obie grupy obrzędowe: „Znowu Razem” i „Kalina”.

W widowisku „Na Swiantego Jana” zostało zawartych wiele wierzeń ludowych, zwyczajów, zachowano poprawną stylistykę gwarową, na scenie wykorzystano autentyczne rekwizyty oraz elementy odzwierciedlające dawną rzeczywistość, w tym sposób ubioru, a nawet takie detale jak występ boso. Pojawiły się także utwory wokalne z zachowaniem gwary i dawnej emisji głosu. W widowisku „Wieczorki” ukazano tradycje spotkań lokalnej społeczności oraz towarzyszące im zwyczaje, typowe ówczesne tematy rozmów i plotek. Doceniamy wykorzystanie rekwizytów, w tym potraw tradycyjnych. Na uwagę zasługuje również dobór tradycyjnych strojów, sposób ubioru oraz wykonanie pieśni ludowych – argumentował decyzję komisji jej przewodniczący Artur Sępoch .

Wydarzeniu towarzyszyła wystawa malarstwa 80-letniego Zbigniewa Jankowskiego z Miś, który swoja pasję zaczął realizować wraz z przejściem na emeryturę. Do dziś spod jego zdolnych rąk wyszło około 50 obrazów, z których blisko 30 tworzy wystawę prezentowaną w GCK w Drelowie w ramach cyklu Galerii Kameralnej.

Wcześniej nie miałem kiedy, dom, rodzina… W latach 50-tych uczęszczałem do liceum plastycznego w Nałęczowie, ale go nie skończyłem z przyczyn rodzinnych, musiałem wracać do domu i pomagać w gospodarstwie. Potem wojsko, ożenek, rodzina. Ale nie skończyłem z malowaniem, tylko zmieniłem je na zawód, byłem malarzem pokojowym. Po przejściu na emeryturę znalazłem czas i zacząłem malować – przybliżył szczegóły swojej twórczości Zbigniew Jankowski. Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających w godzinach pracy instytucji przez najbliższe dwa tygodnie, a podziwiać można m.in. malowane farba olejną i akrylową piękne krajobrazy Międzyrzeca i jego okolic, zabytkowe budowle, a także prace inspirowane twórczością takich malarzy jak Michał Anioł czy Leonardo da Vinci.

Więcej o artyście i jego twórczości już wkrótce w materiale filmowym, w którym on sam opowie o pasji i obrazach, które można oglądać w Drelowie.

 

materiał: Radio Biper Gmina Drelów / Powiat Bialski
zdjęcia: Anna Ostapiuk
film: Anna Ostapiuk / Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama