Janowski kiermasz odbył się na Placu Partyzantów, gdzie pojawili się zarówno liczni wystawcy, jak i odwiedzający. W wiosennym powietrzu czuć było klimat zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy. – Cieszę się bardzo, że w tym miejscu możemy się spotkać po raz kolejny. Kiermasz stał się naszym elementem wprowadzającym klimat świąt. Wpisał się już na stałe w kalendarz naszych gminnych wydarzeń. Dziś mamy i kiermasz i rekolekcje, więc jesteśmy w tym okresie ściśle przedświątecznym. Cieszę się, że mieszkańcy mogą sobie jeszcze pozwolić na zakup upominków – mówił wójt Leszek Chwedczuk, którego spotkaliśmy podczas zakupu pisanek dla wnuków. – Pisanki, które znajdują się na tym kiermaszu, na pewno znajdą się też na naszym stole. Naszym rodzinnym elementem świąt jest poszukiwanie jajek na działce, co wśród wnuków cieszy się wyjątkową popularnością.
Na stoiskach kiermaszowych można było zakupić przeróżne świąteczne wyroby. Nie zabrakło koszyczków, serwetek, pisanek i palm, a także różnorodnych stroików i elementów dekoracyjnych na wielkanocny stół. Pojawiły się również świąteczne wypieki, miody, nalewki i wyroby z wosku.
– Mamy tu wszystko to, co jest nam niezbędne do uczczenia świąt, myślę, że są bardzo smaczne i ciekawe. Jest to już nasza tradycja, nasi mieszkańcy czekają na ten kiermasz, zaopatrują się na nim w różnego rodzaju produkty. Dopytują o kiermasz, przychodzi dużo młodzieży pytając, czy będą lizaki ręcznie robione, więc warto go organizować – stwierdza dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Janowie Podlaskim Renata Kaczmarek.
Czy na produkty wielkanocne jest konkretna moda? Czy można mówić o trendach? Z odpowiedzi dyrektor GOK dowiadujemy się, że nie przeważa ani konkretny kolor, ani styl. Wielkanoc jest po prostu od wielu wieków taka sama. – To tradycja feerii kolorów. To kolory wiosenne: zielenie, żółcie, pomarańcze, znajduje się i czerwień. Nie można tu określić mody, a sama również jestem przeciwna takiemu postrzeganiu świąt i wykonywanej pracy. Nasza kultura, tradycja ma różnorodność kolorystyczną w sobie, więc zaniechanie tego byłoby błędem. Jeśli nasze produkty rękodzielnicze mają być tradycyjne, to muszą być kolorowe, mają przyciągać wzrok i cieszyć nas – podkreśla nasza rozmówczyni.
Okres przedświąteczny to doskonały czas nie tylko na przygotowania, ale i składanie sobie nawzajem życzeń. – Życzę zdrowych, spokojnych świąt spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze, dużo słońca, uśmiechu na co dzień. Życzę również smacznego jajka i proszę się nie dać oblać za bardzo – za naszym pośrednictwem życzenia mieszkańcom gminy Janowa Podlaskiego przekazał wójt Leszek Chwedczuk.
materiał: Radio Biper Gmina Janów Podlaski
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk
