Rozmaite formy kreatyny są suplementami diety 0 jako takie są zgłaszane do Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a następnie sprzedawane amatorom sportu. Co jednak oznacza, ze produkt jest suplementem diety?
Suplement diety czyli co?
Definicję suplementu diety znajdziemy w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Ustawodawca precyzuje w niej, iż suplement nie może charakteryzować się działalnością leczniczą – nie może więc być lekiem, nie może leczyć. Ma za zadanie uzupełniać dietę o rozmaite składniki wykazujące rozmaity efekt fizjologiczny. Za przykłady podaje się tu witaminy i składniki mineralne, w ustawie znajduje się jednak wzmianka, iż suplementem może być także każda inna substancja wykazująca efekt fizjologiczny na organizm. Istotną kwestią pozostaje możliwość dawkowania poszczególnych substancji – nie muszą to być konkretne formy, jak np. kapsułki – prawnie producent ma tu pewną dowolność, musi jednak umożliwić konsumentowi odpowiednie dawkowanie produktu.
Jakim suplementem jest kreatyna?
Podążając za najznamienitszymi wytycznymi, opracowanymi przez Australijski Instytut Sportu – kreatynę traktować należy jako składową suplementacji, odpowiedzialną za efekt ergogeniczny, a więc „pracotwórczy” – wspierający poprawę formy sportowej zawodnika i/lub jego regenerację powysiłkową.
Co daje kreatyna?
Kreatyna jest substancją odpowiedzialną za wzrost stężenia fosfokreatyny w mięśniach. Substancja ta jest jednym z podstawowych źródeł energii w czasie eksplozywnych, krótkotrwałych wysiłków.
Nieco bardziej po ludzku, a mniej fizjologicznie -większe rezerwy fosfokreatyny to większa produkcja ATP. ATP to podstawowy związek wysokoenergetyczny, który obok fosfokreatyny stanowi najszybsze źródło energii podczas intensywnego wysiłku. Jeśli więc dysponujesz większą ilością nośników energii, które do tego mają możliwość szybszej resyntezy (odbudowy) – trening może być bardziej intensywny i wyczerpujący, a stosujący ten związek chemiczny adept sportu może oczekiwać większych uszkodzeń mięśni, ale i wzmożonej ich regeneracji. W efekcie suplementacja kreatyną skutkuje wzmożeniem anabolizmu mięśniowego, przez co sportowiec oczekiwać może większych przyrostów siły i masy mięśniowej.
Tyle w temacie zalet, jakie wady ma kreatyna?
Główną, choć nie jedyną wadą o której wspomina się w literaturze naukowej jest retencja wody i/lub przyrost masy ciała. Cóż, dla jednych to wada, dla innych wręcz przeciwnie. Po coś jednak stosujemy środki anaboliczne, a wzrost masy mięśniowej powodowany przez rozrost i przyrost komórek mięśniowych nie powinien być rozpatrywany jako negatywny efekt przyjmowania kreatyny.
Innym skutkiem ubocznym jako odnotować mogą osoby trenujące stosujące najpopularniejszy anabolik są zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego. Wiele zależeć będzie jednak od rodzaju kreatyny, ilości g kreatyny przyjmowanych w porcji i… pory przyjęcia. To właśnie ona jest głównym predyktorem problemów. Nie łykaj suplementów kreatynowych na czczo i wszystko będzie dobrze!
Jako ciekawostkę wspomnieć możemy, że kreatyna występuje naturalnie w produktach spożywczych, szczególnie mięsie.
Jak dawkować kreatynę?
By osiągnąć maksymalne efekty kreatynę warto przyjmować każdego dnia. Protokół suplementacyjny może opierać się o dostarczanie dużych dawek (4x5g/d) przez 5 pierwszych dni z następczym ograniczeniem podaży do jednej 5-gramowej dawki lub, jeśli nie czekają Cię istotne starty w ciągu tygodnia od rozpoczęcia suplementacji – wprowadzenie codziennej porcji 5g, z pominięciem tzw. fazy ładowania.
materiał: partner wydawniczy
opracowanie: Leszek Niedaleki