Podczas wystawy twórcy prezentowali różnorodne formy rękodzieła. Na stoiskach nie zabrakło dekoracyjnych małych dzieł sztuki i przedmiotów codziennego użytku wykonanych techniką malarską lub w postaci rzeźby, haftem, koronką i na szydełku. Na stoiskach wystawienniczych wzrok przyciągały m.in. drewniane miniatury obiektów, obrazy, płaskorzeźby, serwety i obrusy, ręcznie wykonana biżuteria, szale i chusty oraz ozdoby choinkowe. – Celem wystawy jest poznanie twórców, którzy mieszkają obok nas i tworzą w zaciszach domowych, których prace są niezbyt często prezentowane szerszej publiczności – wyjaśnia dyrektor GOK Ryszard Bielecki.
– Jesteśmy dumni, że mamy tylu twórców ludowych na terenie gminy, co pokazują liczne wystawy, przedsięwzięcia i imprezy, które są organizowane od lat w gminie Łomazy. Widzimy, że ta twórczość jest bardzo szeroka. Kilka lat temu powstał katalog twórców ludowych, w którym zaprezentowaliśmy ponad trzydziestu twórców z terenu gminy, dodatkowo były opisane zespoły śpiewacze. To taka nasza perełka, którą chcemy pokazywać lokalnej społeczności, ale nie tylko, ponieważ nasi wystawcy również prezentują swoją twórczość poza terenem gminy – podkreśla wójt gminy Łomazy Jerzy Czyżewski. – Ta twórczość znajduje odzwierciedlenie w działaniach samorządu, na przykład płaskorzeźby i obrazy twórców znajdują się w naszych gminnych budynkach. Chwalimy się tym, bo myślę, że bez tych ludzi to by zanikło, rękodzieło nie powstawałoby dalej, nie moglibyśmy tego promować. Cieszy nas to, że widzimy też młodych ludzi, którzy starają się powielać twórczość starszych osób.
Jak wyjaśnia włodarz, wraz z dyrektorem GOK-u snuje plany dotyczące warsztatów, podczas których młode osoby mogłyby uczyć się podobnej twórczości.
Wśród rękodzielników wystawiających swoje prace pojawili się:
Henryka Murawska
Ewelina Telaczyńska
Władysława Dobruk
Teresa Kulicka
Marian Demczuk
Jerzy Besaraba
Wiesław Mikiciuk
– Pomysł na te wyroby powstał w dziecięcych latach, chyba jak chodziłem do pierwszej klasy. Chodziłem z babcią do jej synów do Kościeniewicz, tak zawsze odpoczywaliśmy i wtedy myślałem, żeby coś takiego zrobić. Ale nie było czasu, ciągnęło się to latami – wspomina Marian Demczuk. Swoje drewniane miniatury zaczął tworzyć będąc na emeryturze.
Również już będąc dzieckiem swoje twórcze zdolności odrywał Jerzy Basaraba. – Patrzyłem wtedy na świat i zdawało mi się, że patrzę innymi oczami niż inni, to była taka wewnętrzna chęć, by pokazać własne emocje. Na początku były zwykłe rysunki, próbowałem rzeźby, pisania wierszy, ale to nie przekazywało niczego. A w malarstwie, jak uznałem, można przekazać i piękno i uczucia. Najchętniej w swojej twórczości oddaje się malowaniu scen, które mają w sobie pewną wymowę, rzadziej wybiera pejzaże. Jeden z jego obrazów o tematyce unickiej można podziwiać w kościele w Huszczy.
Henryka Murawska znana jest z pięknych, misternych koronek wykonanych na szydełku. – Szydełkowanie to moje hobby, lubię to i robię. Mama robiła patykami, ja szydełkiem. Szydełkując oglądam telewizję, o błędy trudno, bo robię to już na pamięć.
Początki swojej twórczości Ewelina Telaczyńska z Łomaz wiąże z operacją, po której zmuszona była dużo odpoczywać. – Musiałam się czymś zająć. Żeby nie było żadnego wysiłku fizycznego przełożyłam siłę na ręce i tak zaczęły powstawać szydełkowe prace. Spod jej zdolnych palców wyszło wiele barwnych chust i różnorodnych wzorach, także serwetki, które prezentuje w obręczach.
Celem wystawy jest zaprezentowanie i upowszechnianie lokalnej twórczości artystycznej, popularyzowanie różnorodnych form rękodzieła i sztuki ludowej i zainspirowanie mieszkańców gminy Łomazy i nie tylko do odkrywania i rozwijania nowych, rękodzielniczych pasji.
Ekspozycję można zwiedzać do dnia 30 listopada w godzinach otwarcia Gminnego Ośrodka Kultury w Łomazach, tj. w godzinach 8.00-16.00.
Więcej zdjęć w GALERII <<==>> LINK poniżej ↓ ↓ ↓ ↓ ↓
materiał: Radio Biper Gmina Łomazy
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk / Bartek Sawa Sawicki
opracowanie: Anna Ostapiuk
