Pokaźna liczba macew pojawiła się na zabytkowym żydowskim cmentarzu w Łomazach, tuż przy pomniku upamiętniającym zamordowanych żydowskich mieszkańców wioski.
– Ten rok jest trochę dziwny. Z jednej strony mamy 80 rocznicę likwidacji społeczności żydowskiej na terenie naszego powiatu, a z drugiej jest to czas powrotów Żydów w te strony i sięgania do wspomnień. Dziś jesteśmy na starym cmentarzu żydowskim. Wczoraj Mieczysław Trochimiuk, dobry duch gminy łomaskiej, zadzwonił, że stał się cud i pojawiły się stare nagrobki żydowskie na cmentarzu. Prosił, żebym zainteresował się tą sprawą. Przed kilku laty w sposób równie tajemniczy pojawiło się kilkadziesiąt nagrobków z piaskowca, a w ostatnich dniach około pięćdziesięciu nagrobków kamiennych. Kamienne, co świadczy o tym, że pochodzą zapewne z pierwszej połowy XIX wieku. Są na nich inskrypcje, imiona i nazwiska osób, które pod tymi kamieniami były pochowane – wyjaśnia regionalista Cezary Nowogrodzki. Nowe materiały pojawiają się wraz z rozwojem środków transportu, a na te tereny kolej dotarła po roku 1870. Wówczas z Warszawy dowożono materiały budowlane, również nagrobki. Stąd można wnioskować o dacie pochodzenia kamiennych elementów.
Na chwilę obecną trudno jest stwierdzić pochodzenie kamieni i zidentyfikować osobę, która dostarczyła je na łomaski cmentarz. Jak informuje nasz rozmówca, o pomoc w wyjaśnieniu zagadki zostanie poproszony prof. Trzciński z Lublina, który na zlecenie Wojewódzkiego Konserwatora zabytków zajmuje się tłumaczeniem treści wypisanych na podobnych nagrobkach. – Na pewno podejmie się tej sprawy i być może ustalając te nazwiska z czasem uda się ustalić, z jakiej miejscowości i z którego cmentarza pochodzą te nagrobki. Przy tej ilości nagrobków istnieje konieczność stworzenia jakiegoś projektu architektonicznego i zabezpieczenia tych zabytków.
Nagrobki pojawiły się po cichu, ich znalazca najprawdopodobniej chce pozostać anonimowy. – Dobrze się dzieje, jeżeli ludzie odnajdując gdzieś w przestrzeni te dawne pozostałości społeczności żydowskiej dostarczają je na cmentarz, nawet jeżeli to się dzieje nocą.
To nie pierwszy raz, gdy mieszkańcy powiatu bialskiego znajdują podobne zabytki. – Przed laty prowadziliśmy z fundacją z Warszawy akcję pod hasłem „Powrót Macewy”. Sporo osób odnajdywało te nagrobki, na przykład pod rozbieranymi budynkami – przybliża szczegóły regionalista.
materiał: Radio Biper Gmina Łomazy
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk