Reklama

Reklama

Reklama video

Wisznice: Memoriał im. Stanisława Dudki (film) (galeria)

6 sierpnia na stadionie sportowym w Wisznicach odbył się czwarty już "Memoriał im. Stanisława Dudki", na który zawodników z roczników 2007-2015 oraz oldboy-ów zaprosiła Akademia Piłkarska Tytan Wisznice. Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć i zapoznania się z relacją filmową, a w niej ze wspomnieniami o pierwszym prezesie "Tytana"

Sportowe zmagania zainaugurowało złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na grobie rodzinnym Stanisława Dudki przez delegacje Urzędu Gminy Wisznice, GLKS-T Tytan i AP Tytan. W uroczystości uczestniczyła córka Stanisława Dudki – Bożena Dudko. Spotkanie odbyło się po raz czwarty po dwuletniej przerwie wywołanej pandemią. – Postaramy się, żeby te zawody były każdego roku. Ten turniej jest już tradycją i pozostanie nią na lata – zapewnił wójt Gminy Wisznice Piotr Dragan.

Stanisław Dudko urodził się 23 lipca 1935 r. Pracował jako nauczyciel muzyki w szkołach w Wisznicach i Dubowie, po czym w 1979 r. porzucił szkolnictwo i poświęcił się realizacji sportowej pasji. M.in. z jego inicjatywy w tym samym roku powstał Gminny Ludowy Klub Sportowo-Turystyczny „Tytan”, w którym przez 21 lat pełnił funkcję prezesa. W okresie jego prezesury na nowym stadionie wybudowano budynek administracyjno-garażowy z szatniami i natryskami dla zawodników, budynek spikerski, założono również nagłośnienie stadionu. Zginął 13 sierpnia 2000 r. w wypadku podczas rowerowej pielgrzymki do Częstochowy, a wisznicki memoriał jego imienia do dziś przywołuje pamięć tego zasłużonego dla klubu i gminy wyjątkowego działacza. – W latach 70-tych w „Tytanie” Wisznice istniała turystyczna sekcja rowerowa, która organizowała różne wyjazdy. Przetrwała sekcja piłkarska, ale ten zaczątek turystyki rowerowej pozostał w „Tytanie” i pan Stanisław zginął pod Częstochową właśnie w czasie jednego z takich wyjazdów. Mieszkańcy Wisznic jechali na 15 sierpnia do Częstochowy – wspomina włodarz.

Podczas memoriału odbyły się rozgrywki piłkarskie drużyn w czterech kategoriach wiekowych:
– roczniki 2013-2015
– roczniki 2010-2012
– roczniki 2007-2009
– oldboy

Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo dziś jest tu ponad dziesięć zespołów młodzieżowych, od kilku po kilkunastoletnich zawodników, są również cztery zespoły oldboy-ów. Widać, że zainteresowanie piłką jest. Życzyłem młodym zawodnikom, by wyrósł z nich choć jeden Lewandowski. By rywalizowali, ale by przede wszystkim się bawili i by zwyciężyła atmosfera fair play  – mówił wójt Piotr Dragan. – Myślę, że Stanisław Dudka patrzy na nas z góry i cieszy się, że tak wielu adeptów piłki nożnej na jego memoriał przyjechało

Zagrały drużyny z Wisznic, Jabłonia, Komarówki Podlaskiej, Hanny, Piszczaca, Parczewa, Radzynia Podlaskiego i Międzyrzeca Podlaskiego. Najlepsze zespoły zostały uhonorowane pucharami, dodatkowo nagrodzono statuetkami najlepszego zawodnika, bramkarza i króla strzelców.

Kategoria wiekowa 2010-2012
I miejsce – Lutnia Piszczac
II miejsce – Olimpia Jabłoń
III miejsce – Bug Hanna
IV miejsce – Tytan Wisznice
MVP – Hubert Hubczuk z Lutni Piszczac
Najlepszy strzelec – Maciej Dzyr z Olimpii Jabłoń
Najlepsza bramkarka – Amelia Ignatiuk z Bug Hanna

Kategoria wiekowa 2007-2009:
I miejsce – Tytan I Wisznice
II miejsce – Olimpia Jabłoń
III miejsce – Bug Hanna
IV miejsce – Tytan II Wisznice
MVP – Bartek Skórski z Olimpii Jabłoń
Najlepszy strzelec – Jakub Daniłosio z Tytan I Wisznice
Najlepszy bramkarz – Kacper Litwin z Bug Hanna

Kategoria olboy:
I miejsce – Tytan Wisznice
II miejsce – Victoria Parczew
III miejsce – Huragan Międzyrzec Podlaski
IV miejsce – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski
MVP – Rafał Osipiuk z Tytan Wisznice
Najlepszy strzelec – Zbigniew Smoliński z Victorii Parczew
Najlepszy bramkarz – Marcin Nowosz z Huragan Międzyrzec Podlaski

Imprezę uwieńczył wspólny grill.

Wzruszam się za każdym razem, jak tu przyjeżdżam, ale czy może być inaczej, jak serce cieszy to, że mimo iż od śmierci taty miną za chwilę 22 lata, to jego dawni koledzy i młode pokolenie piłkarskie chcą grać w piłkę i po raz kolejny odbywa się ten memoriał ku jego pamięci. Tata dzisiaj patrząc na ten nowy budynek Tytana, prysznice, łazienki, byłby bardzo szczęśliwy. Marzył o tym, by zawodnicy mieli dobre warunki. Sam w latach młodości w latach 50-tych był kolarzem, uczestniczył z sukcesami w ogólnopolskich wyścigach. Zrobił kurs sędziego piłki nożnej i te wszystkie dyscypliny sportu były mu bliskie. Z zamiłowania był kibicem, nie było niedzieli, żeby nie przebywał tutaj – wtedy mówiło się „na czortyniawce” – wspomina córka pierwszego trenera „Tytana”, mieszkająca w Warszawie Bożena Dudko. – Sama kibicuję „Tytanowi”, zaglądam na stronę i profil w mediach społecznościowych, widzę jak drużyny ładnie grają, że i kobiety odnoszą sukcesy w piłce nożnej. 

 

materiał: Radio Biper Gmina Wisznice
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama