W święto naszej planety jeszcze bardziej niż zwykle powinniśmy przyjrzeć się zielonym płucom Ziemi – lasom i puszczom. Drzewa, które w nieodległej przeszłości dominowały w polskim krajobrazie, są coraz częściej zagrożone wycinką. Corocznie w Dzień Ziemi społeczeństwa całego świata działają propagując proekologiczne postawy. W tym roku hasłem przewodnim obchodów jest “Inwestujmy w naszą planetę”. Ma to podkreślać społeczną odpowiedzialność biznesu za losy naszego wspólnego domu. Jednym ze sposobów dla firm na zadbanie o planetę jest… sadzenie drzew!
Stan naszych lasów, ich teraźniejszość i przyszłość, budzi w ostatnim czasie coraz większe obawy. Świadomość skali wycinek w Polsce zwiększyła mapa przygotowana przez Fundację Lasy i Obywatele, na której możemy dokładnie zobaczyć planowane w najbliższym czasie wyręby. Duża część naszego kraju jest na niej zaznaczona na czerwono – wszędzie tam będą wycinane drzewa. Greenpeace alarmuje, że od 20 lat nie został na terenie Polski powołany żaden nowy park narodowy, a te które są obejmują zaledwie 1% powierzchni naszego kraju, podczas gdy na Słowacji jest to 6%, a w Norwegii – ponad 18%.
– Od dziesięcioleci walczy się o objęcie całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym, powołanie Turnickiego Parku Narodowego czy poszerzenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Dla niektórych projektów, które utknęły w szufladach Ministerstwa Środowiska może być już za późno – podkreślają przedstawiciele Greenpeace.
Ich obawy podzielają także naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, którzy już w opublikowanym w 2019 roku raporcie alarmowali, że współcześni 30-, 40-latkowie mogą dożyć czasów, gdy z polskich lasów zniknie 75 proc. drzew, a wraz z nimi setki gatunków innych roślin, a także grzybów i zwierząt. – Wskazujemy groźne konsekwencje, które już zaczynają dotykać otaczającą nas przyrodę. Jest naszym obowiązkiem mówić o tym głośno. Za tym nastąpi zagłada setek gatunków grzybów oraz zwierząt. Istotnie zmieni się nasza przyroda. To zatrważający, ale wysoce prawdopodobny scenariusz. Należy zrobić wszystko, aby ten ponury scenariusz przebiegł możliwie najłagodniej. Jednym z pilnych działań, które zmniejszy jego surowość, będzie sadzenie gatunków drzew dobrze przystosowanych do przewidywanych zmian klimatu – podkreślali naukowcy z zespołu pod przewodnictwem prezesa PAN, prof. Jerzego Duszyńskiego.
Zadanie nie tylko dla polityków
Oczywiście największą odpowiedzialność za naszą ekologiczną przyszłość ponoszą politycy, ale każdy obywatel również może dołożyć cegiełkę do ochrony przyrody i uratowania lasów. Poza wycinkami najgorsze są dla nich bowiem zmiany klimatyczne, a te są powodowane przede wszystkim przez nadmierną emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Tę możemy ograniczać, zmieniając swoje nawyki: częściej korzystając z komunikacji miejskiej zamiast samochodu, oszczędzając energię elektryczną, dłużej korzystając z urządzeń (czy na pewno potrzebujesz tego nowego smartfona?), czy wspierając swoimi zakupami marki działające na rzecz zmniejszenia swojego śladu węglowego i poprawy stanu środowiska.
Można też po prostu sadzić drzewa, które w przyszłości urosną i zastąpią te, które obecnie są wycinane. W XXI wieku można to zrobić nawet nie ruszając się sprzed komputera. Jak to możliwe, że nie trzeba łopaty ani nawet sadzonki? Odpowiedzią są wyspecjalizowane organizacje, które w zamian za wpłatę niewielkiej kwoty posadzą drzewa w Twoim imieniu, a nawet wystawią Ci certyfikat! Na przykład poprzez stronę posadzimy.pl można w łatwy sposób „kupić” nowe drzewa do naszych lasów. Od początku działania portalu użytkownicy sadzą drzewa w ramach prezentów urodzinowych czy weselnych, jest to też skuteczny sposób dla firm czy innych dużych podmiotów na wsparcie walki o zieleńszą Polskę. W czołówce drzewkowych donatorów są m.in. Ambasada Norwegii czy japoński producent gitar, który za każdy instrument sprzedany w Polsce sadzi jedno drzewo. A sprzedał ich już blisko 6 tysięcy! Łącznie od początku istnienia portalu posadzono dzięki darczyńcom blisko 65 tysięcy drzew.
O tym, skąd wziął się pomysł na taką działalność opowiada Agata Borek. – Historia zaczęła się w naszej drugiej spółce, agencji reklamowej, której główną działalnością jest wynajem powierzchni reklamowych. Aby taką powierzchnię wynająć i wykleić, należy najpierw wydrukować nowy baner. Wydruk wiąże się bezpośrednio ze zużyciem papieru, więc w przypadku wynajmu tysięcy powierzchni miesięcznie, mieliśmy realny wpływ na zużycie papieru. Dlatego postanowiliśmy sadzić drzewa. Od samego pomysłu do momentu pierwszej sadzonki w ziemi minęło kilka miesięcy, ponieważ nie jest to tak prosta sprawa jak mogłoby się wydawać. Kiedy pierwszy raz pomyśleliśmy o sadzeniu drzew, rozpoczęły się poszukiwania firm, które mogłyby dla nas to zrobić. Nie znaleźliśmy niczego co odpowiadałoby naszym potrzebom, dlatego postanowiliśmy założyć posadzimy.pl samodzielnie. Pierwsze nasze sadzenie zorganizowaliśmy z Lasami Państwowymi, natomiast każde kolejne załatwiliśmy samodzielnie. Od momentu wyszukania zniszczonej ziemi, aż po zakup sadzonek czy cervacol, specyfik do zabezpieczania drzewek – opisuje.
Rozebrać Wawel na cegły?
Skala wycinek jest ogromna. Co roku z naszych lasów znika blisko 40 milionów drzew a liczba ta z roku na rok rośnie. Tereny zielone są postrzegane przez polityków jako „fabryki drewna”, a nie wartość przyrodnicza sama w sobie. – Musimy sobie zadać pytanie, czy w lesie priorytetem jest produkcja drewna, ochrona przyrody czy funkcja turystyczna. Bo jeśli mamy podmiejski las, gdzie przychodzą ludzie po pracy, odpocząć i pobyć w naturze, to ta funkcja turystyczna i edukacyjna jest o wiele bardziej wartościowa niż produkcja desek. Można przecież Wawel rozebrać i mieć z tego trochę cegły. Ale przecież uznajemy, że celem konserwacji tego budynku jest inna funkcja niż pozyskiwanie cegieł. Analogicznie: te lasy, które są ważnym miejscem dla mieszkańców, powinny mieć inną funkcję niż produkcja drewna –podkreślał w rozmowie z portalem smoglab.pl prof. Michał Żmihorski z PAN.
Każdego dnia podejmujemy dziesiątki małych decyzji wpływających na przyszłość planety. Wybór środka transportu, rezygnacja z niepotrzebnych wydruków, wymiana pieca, gaszenie światła w pomieszczaniach z których nie korzystamy, czy zakręcanie wody przy myciu zębów – to tylko niewielki ich wycinek. Walczmy też o lasy. Każde drzewo produkuje w ciągu roku dwa razy więcej tlenu niż zużywa człowiek i chłodzi powietrze jak 5 działających na okrągło klimatyzatorów. Pamiętajmy o ich sadzeniu, nie tylko w Dzień Ziemi, aby nasze wnuki nie musiały oglądać lasów na zdjęciach w starych albumach!
Źródło / grafiki: Arskom Sport Brokers Sp. z o. o.
Zdjęcie: J. Sowa