W niedzielne popołudnie dyżurny bialskiej komendy otrzymał informację z której wynikało, że mieszkaniec miasta ujął mężczyznę, który usiłował ukraść należący do niego samochód osobowy marki Opel. Wartość samochodu została wyceniona przez właściciela na kwotę około 3 tysięcy złotych.
Zgłaszający oświadczył, że po godzinie 17.00, gdy w rejonie garaży naprawiał swój samochód, podszedł do niego nieznajomy mężczyzna. Interesowało go czy auto jest na sprzedaż oraz szczegóły techniczne dotyczące samochodu. Nieznajomy twierdził rónież, że musi natychmiast kupić samochód.
Choć pokrzywdzony zaprzeczył, by zamierzał sprzedać swoje auto mężczyzna nadal był nim zainteresowany. Nagle wsiadł do otwartego opla, przekręcił kluczyk w stacyjce i włączył bieg próbując odjechać.
Z uwagi na zaciągnięty hamulec ręczny, samochód zgasł po przejechaniu 0,5 metra . Wtedy pokrzywdzony wyjął kluczyk ze stacyjki, a nieznajomy odszedł z miejsca zdarzenia. Dopiero po chwili, gdy do pokrzywdzonego dotarło, że mężczyzna próbował ukraść jego auto postanowił go odnaleźć, a o zdarzeniu powiadomić stróżów prawa. Kiedy na ulicy Brzegowej napotkał nieznajomego ujął go do czasu przyjazdu patrolu.
Wówczas okazało się, że jest to 35-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. „Amator cudzego mienia” usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwo.
Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie może zostać zwiększona o połowę.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst i zdjęcia: Barbara Salczyńska-Pyrchla rzecznik prasowy KMP Biała Podlaska
opracowanie: Gwalbert Krzewicki