Start z przytupem
Zaczęło się jak to zwykle bywa całkiem spontanicznie. Aby zabić nudę czasu wolnego, panie z Sitnika i okolic postanowiły zorganizować sobie zajęcie i tak przy miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich powołano do życia zespół. Od początku jego ideą było, aby śpiewać, ale również wystawiać przedstawienia obrzędowe pokazujące dawne zwyczaje.
Niedługo po założeniu, jeszcze w 1979 roku zadebiutowali na dużej scenie podczas IV Wojewódzkiego Przeglądu Kapel i Śpiewaków Ludowych i zajęli wysokie III miejsce. Jury doceniło ich występ za oryginalność występu. Takie wyróżnienie zmotywowało członkinie do jeszcze większej pracy i przygotowywania nowych widowisk oraz poszerzania repertuaru pieśni.
W tamtym okresie zespół napędzali do działania mieszkańcy Sitnika Maria i Ludwik Chwedczukowie, Maria Dmitruk oraz Stanisława Halina Pyrka. Dostarczali zespołowi wiedzę o dawnych zwyczajach i obrzędach ludowych oraz repertuar pieśni.
Po pierwszym sukcesie, szybko posypały się kolejne. Największe laury zespół zdobywał w latach 80-tych. W 1981 i 1986 roku otrzymał drugie miejsce na Wojewódzkim Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych a w 1985 r. pierwszą nagrodę na „I Ogólnopolskiej Giełdzie Programowej Klubów Wiejskich” w Myślenicach. W tym samym roku za widowisko obrzędowe „Wieczór wigilijny” na II Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie zdobyli I miejsce otrzymując w nagrodę sześć kompletów strojów ludowych. Rok wcześniej zespół został uhonorowany prestiżowym członkostwem w Stowarzyszeniu Twórców Ludowych.
Drugie tchnienie
Przełom lat 80-tych i 90-tych to czas zawirowań kadrowych oraz stopniowej wymiany pokoleń. Zespół trochę wyhamował działalność, ale wraz z napływem nowych członków przez kolejne dwie dekady trwał i rozwijał swoją działalność. Nowy skład dojrzał wykonawczo i znów prężnie działa i często występuje w naszym regionie i nie tylko. Od kiedy do zespołu dołączyli panowie, zespół zmienił swoją nazwę z „Sitniczanki” na „Sitniczanie”. 10 lat temu dołączył też pierwszy instruktor muzyczny, którym został Roman Makarski.
Zespół liczy łącznie z instruktorem muzycznym i opiekunem 12 osób, są to mieszkańców Sitnika i Łukowców. Za warstwę muzyczną odpowiada akordeonista Jakub Gdela, który od 10 lat pełni funkcję kierownika muzycznego. Wspomaga go na trąbce Witold Chlebicki, który dołączył do zespołu około cztery lata temu. Nad całością działalności czuwa pani Alicja Sidoruk. „Sitniczanie” spotykają się na próbach raz w tygodniu. Obecnie ich repertuar liczy ponad 100 utworów, na które składają się zarówno pieśni ludowe, jak i biesiadne i okolicznościowe. Ich sztandarowymi utworami są pieśni pt. „Chatka” oraz „Milion białych róż”.
Milion białych nóż
„Milion milion milion białych róż
Z okna swego rankiem widzisz ty
Kto na tyle zakochany był
Tak szalony prezent zrobił ci …”
Chatka
„Gdzie ty jesteś chatko mała
Com się w tobie wychowała
W twoim progu matka stała
Gdybym ja ciebie opuszczała …”
„Sitniczanie” występują w pięknych strojach o które zadbała gmina Biała Podlaska. Warto dodać, że obecna grupa kontynuuje tradycje pierwszego składu i również wystawia różnego rodzaju widowiska obrzędowe czy skecze np. „Święto chłopa”.
W 2019 roku zespół świętował 40-lecie działalności. Z tej okazji odbyła się piękna uroczystość jubileuszowa. Podczas niej posypały się liczne nagrody i wyróżnienia. Wśród nich znalazła się nagroda pieniężna od wójta gminy Wiesława Panasiuka oraz medal „Zasłużony dla powiatu bialskiego” od starosty bialskiego. Medalem uhonorowana została również założycielka grupy Stanisława Halina Pyrka.
„Sitnicznie” są także dobrym duchem Sitnika i Łukowców. Organizują bale dla seniorów, festyny integracyjne, występują dla dzieci i młodzieży w miejscowej szkole, śpiewają kolędy w kościele czy np. przygotowują wieniec dożynkowy. Nie są im obce również kulinaria, chętnie przygotowują poczęstunek na różnego rodzaju lokalne wydarzenia, zwłaszcza swoje pokazowe danie – pierogi, które zawsze szybko znikają ze stołów.
– Jestem w zespole już siedem lat. Do wstąpienia skłoniła mnie ciekawość i zainteresowanie tradycją i poznawanie tego, to co było kiedyś. W zespole podoba mi się to, że jesteśmy, jak jedna rodzina i to, że jak mamy coś do zrobienia, to się tak mobilizujemy, że jesteśmy w stanie podołać każdemu zadaniu. Bycie w zespole sprawia mi radość, jest formą spełniania się, ale i odpoczynkiem od codzienności – podkreśla Renata Adamiuk – Skubis.
– Dołączyłam do zespołu w 2008 roku. Kiedyś śpiewałam jako uczennica w chórze szkolnym, kiedy przeszłam na emeryturę postanowiłam wrócić do śpiewania, bo bardzo to lubię. Daje mi to dużą satysfakcję, radość i możliwość odskoczni od codzienności – zaznacza Jadwiga Janiszek.
– Jestem w zespole już 23 lata. Tworzymy jedną wielką rodzinę. Organizujemy między sobą imieniny, jubileusze, pomagamy sobie nawzajem w różnych sprawach, to też duża wartość takiego zespołu – mówi Helena Liniewicz.
Obecny skład zespołu: Marta Bogusz, Elżbieta Liniewicz, Helena Liniewicz, Bogdan Liniewicz, Jadwiga Janiszek, Halina Siwek, Zofia Kozłowska, Renata Adamiuk – Skubis, Witold Chlebicki, Sabina Litwiniuk, Jakub Gdela, Alicja Sidoruk.
Członkowie Seniorzy: Halina Pyrka, Helena Kamińska, Janina Michalczuk.
Tekst: J. Sowa
Zdjęcia: arch. zespołu