Wyróżnienie bialską nagrodą imienia Anny z Sanguszków Radziwiłłowej jest wyrazem podziękowania autorowi tekstów i muzyki poetyckiej oraz trenerowi młodych wokalistów Krzysztofowi Olesiejukowi za wieloletnią działalność na rzecz upowszechniania amatorskiego ruchu artystycznego w Białej Podlaskiej. – Instruktorzy z reguły są na zapleczu. Zależy nam, by to nasi podopieczni byli widoczni, my kryjemy się za kotarą i staramy się ich wspierać. Bardzo miło, że ktoś na to zaplecze zajrzał, zobaczył, co robię i to docenił – podziękował Krzysztof Olesiejuk.
Jak wspomniał odbierając statuetkę, jego rola to trenowanie i wspieranie młodych talentów, a nie błyszczenie na scenie. – Na tym to polega, że wypuszczamy gwiazdki. Robimy po prostu swoje, a to [Bialska Nagroda Kultury – przyp. red] są tego efekty, które ktoś dostrzegł. Że jestem na zapleczu, coś tam robię, staram się. Czasem takich właśnie zachęt potrzeba – zauważa laureat bialskiej statuetki i dodaje: – Chciałbym teraz zrobić coś od siebie w tym drugim ćwierćwieczu mojej pracy. Zacząłem tworzyć własne utwory poetyckie i chciałbym pójść w tę stronę, pociągnąć również innych.
Po chwili zastanowienia stwierdza, że to właśnie krok w kierunku tworzenia własnych utworów jest głównym i bardzo ważnym elementem wyróżniającym to jego drugie ćwierćwiecze pracy.
Teksty pisał już wcześniej, pojawiały się również nagrody za kompozycje. Oszlifował wiele cennych talentów, wśród których wymienia Jadzię Kuzakę i Kingę Linkiewicz. – Chciałbym stworzyć muzykę filmową, teraz czekam na Oscara – żartuje z wdziękiem Krzysztof Olesiejuk, któremu życzymy wielu kolejnych sukcesów.
Krzysztof Olesiejuk z Bialską Nagrodą Kultury im. Anny z Sanguszków Radziwiłłowej <<==>> LINK
materiał: Radio Biper Biała Podlaska
tekst: Anna Ostapiuk
zdjęcia i film: Radio Biper
opracowanie: Gwalbert Krzewicki