Inspiracje, eksperyment, bunt.
Powodów inspiracji było i jest wiele. Obserwacja wszystkiego co mnie otacza z bliskiej i dalszej perspektywy przynosi mi wiele impulsów do działania. Treści płynące z mediów, poruszanie się codziennie tymi samymi drogami, podróże, świat dźwięków, między innymi wytworzony przez takich autorów jak: Brian Eno czy Michael Nyman, stają się idealnymi bodźcami do budowania struktur moich zakodowanych obrazów. Świat moich inspiracji podzieliłbym na dwie sfery: skorupę zewnętrzną i skorupę wewnętrzną. Ta pierwsza to świat realny, którego doświadczam na co dzień, wszystko co czerpię z namacalnej rzeczywistości, oraz ta druga, która jest wszystkim co jest ukryte we mnie, w moich marzeniach, snach w nieracjonalnych reakcjach na bodźce zewnętrzne. Podstawą moich działań graficznych jest wielowiekowa baza tradycyjnego warsztatu graficznego, mimo często zadawanych sobie pytań. Czy źródło eksperymentu w ramach tradycyjnych technik graficznych wygasło? Czy jakieś działanie mogłoby ten świat ożywić wzbudzając w nim nowego ducha? Przecież ten sposób obrazowania mógłbym wyrazić poprzez techniki bardziej nam współczesne. Czy wykonanie — wygenerowanie zapisu myśli za pomocą technik trawionych, takich jak akwaforta, akwatinta i odprysk cukrowy, który sam w sobie często przypomina gruboziarnistą akwatintę udźwigną ten obraz wydumanego świata, jaki proponuję? Oczywiście w pewnym momencie następuje tak zwane zmęczenie materii, wynikające już z braku miejsca na dalszy proces przeistaczania się matrycy, czy braku przestrzeni w nawarstwiającej się masie zadruku, ale będących przyczyną zwrotu akcji. Powstaje w tym ciągu coś innego, nowego, czasami nieplanowanego i nieprzewidywalnego. Złożone odbitki graficzne traktuję unikatowo. Wielowarstwowość materii pozwala na wykreowanie nieskończenie wielu wariantów. Dlatego od jakiegoś czasu odszedłem od robienia nakładów tego samego obrazu, na rzecz zatrzymania na papierze kolejnych wizji. Jest to eksperyment, który przeciwstawia się światu nowych technologii w jego masowym nieskończonym powielaniem obrazu.
– Michał Kurkowski –
***
Michał Kurkowski
Urodzony w Łodzi w 1965 r. W latach 1993-1998 studia na Wydziale Grafiki ASP we Wrocławiu. Dyplom z grafiki warsztatowej w pracowni prof. Andrzeja Basaja, aneks z grafiki użytkowej w pracowni prof. Jana Jaromira Aleksiuna. Pracownik Wydziału Sztuki Uniwersytetu Technologiczno Humanistycznego im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Zajmuje się grafiką warsztatową, użytkową i innymi działaniami plastycznymi. Udział w licznych wystawach w kraju i za granicą. Zorganizował 16 wystaw indywidualnych.
źródło / grafiki: Galeria Podlaska w Białej Podlaskiej
