– Ze wsparcia będzie mogło skorzystać 20 osób z terenu gminy Łomazy. Placówka będzie adresowana do osób niepełnosprawnych. W najbliższym czasie przystąpimy do modernizacji budynku. – mówi wójt Jerzy Czyżewski.
Obiekt po szkole jest budynkiem zabytkowym, wpisanym do Rejestru Zabytków. Został wybudowany przed wojną. Gmina zaadoptuje go do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Dofinansowanie obejmuje m.in wykonanie robót budowlanych – adaptację budynku poszkolnego, zakup niezbędnego wyposażenia, w tym meble, sprzęt rehabilitacyjny, sprzęt AGD i RTV oraz funkcjonowanie Centrum, tj. zatrudnienie personelu do realizacji zadania, w tym kadrę prowadzącą, opiekunów osób niepełnosprawnych, rehabilitanta, pielęgniarkę, instruktorów do prowadzenia zajęć. W ramach adaptacji budynku powstaną m.in. pracownia artystyczna, sala multimedialna i świetlica, pracownia komputerowa, sala terapii ruchowej, pokój psychologa, szatnia, toalety, pomieszczenie kuchenne i jadalnia oraz pokoje administracji.
– O takiej placówce w naszej gminie myślałem i planowałem od kilku lat. Niestety nie mogliśmy stworzyć u siebie warsztatu terapii zajęciowej czy środowiskowego domu pomocy, ponieważ podobne placówki funkcjonują już w sąsiednich gminach. Obecny program ministerialny jest nowy, dlatego mieliśmy szansę na dofinansowanie. Uzyskana dotacja w całości pokryje koszty utworzenia Centrum. – dodaje wójt Czyżewski.
Na terenie Gminy Łomazy mieszka 260 pełnoletnich osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, w tym są 32 osoby mieszkające samotnie. – Chcemy, aby w Centrum osoby te otrzymały warunki do niezależnego, samodzielnego i godnego funkcjonowania. – zapewnia wójt Czyżewski. Jednocześnie funkcjonowanie Centrum odciąży tych, którzy na co dzień zajmują się niepełnosprawnymi osobami w domu. Powstanie Centrum uzupełni także ofertę zajęć w gminie Łomazy. A i tu jest się czym pochwalić. W ostatnim czasie powstał klub seniora dla osób powyżej 60 roku życia, a obecnie tworzony jest klub malucha da dzieci 1-3 lata.
materiał: Radio Biper Łomazy
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki