film: Alarm OPZZ! Źle się dzieje w janowskiej Stadninie Koni!
– Jako rolnicy przeanalizowaliśmy sytuacje w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim i innych spółkach. Jeśli się dzieje jakieś zło, tragedia to nie leczy się skutków ale przede wszystkim przyczynę. Jak to się stało, że tak dochodowe gospodarstwo, dobro narodowe, wizytówka Rzeczypospolitej Polskiej słynna na całym świecie może być doprowadzona do takiej ruiny. Żeby prowadzić gospodarkę, to trzeba się na tym znać. Żeby być rolnikiem to trzeba się na tym znać. Żeby być hodowcą koni to trzeba się na tym znać. Żeby być hodowcą trzody chlewnej czy bydła i produkować mleko to trzeba się na tym znać. Są ze mną rolnicy producenci zbóż, bydła, drobiu. Jakoś pomimo tych wszystkich przeciwności losu i anomalii politycznych i pogodowych żyją, radzą sobie i się rozwijają. Natomiast w Stadninie w Janowie Podlaskim mamy patologię. Od czasu objęcia władzy przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego mamy cały czas spadek dochodów i to bardzo drastyczny spadek. – tymi słowami rozpoczyna konferencję Izdebski.
– Jako rolnicy uważamy, że minister wynajduje zastępcze tematy. Mają go one usprawiedliwiać w oczach Jarosława Kaczyńskiego. Pierwszym grabarzem rolnictwa i stadniny jest były już minister, pan Jurgiel. Dziś śpi na ciepłej posadzie w Unii Europejskiej. Pewnie walczy o nasze zrównanie dopłat z rolnikami krajów zachodnich. Mierzi nas już to co się opowiada w telewizji o pomocy jaką otrzymuje polska wieś. Myślę, że Janów i polska wieś jest jak schnący konar. Stadnina przejmowana była pięć lat temu z zyskiem w wysokości czterech milionów złotych. Dziś szkoda czasu i nerwów aby tłumaczyć do czego doprowadzili ludzie niekompetentni. – mówił Marek Sulima, radny Powiatu Bialskiego.
O zniszczonej dumie Polski – Stadninie Koni w Janowie Podlaskim przeczytacie też w materiale Iwony Wcisło na portalu Interia. LINK <<==>>
materiał: Radio Biper Janów Podlaski
tekst: Leszek Niedaleki
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki