Jak zastosować się do nowych wytycznych? Nie bardzo wiadomo. O ile w miarę łatwo zamknąć Park Radziwiłłowski, zamykając bramy i blokując przejścia o tyle na przykład Park Zofii Las pozostaje więcej niż problematyczny. Zamknąć Zofilasu się po prostu nie da. Kto będzie pilnował przestrzegania ograniczeń? Nie wiadomo. Czy można będzie dostać mandat za spacerowanie czy przesiadywanie w parkach? Jak najbardziej TAK!
Łatwo też jest napisać czy powiedzieć, że zamykamy Park Radziwiłłowski ale co z funkcjonującymi tam instytucjami? O ile Szkoła Muzyczna na „wolne” jak cała edukacja w Polsce, o ile też Biblioteka, Multicentrum czy Muzeum pracuje jedynie „administracyjnie” i instytucje te są zamknięte dla swoich użytkowników o tyle pozostaje nadal funkcjonujące Bialskopodlaska Izba Gospodarcza i co chyba najważniejsze dla większości z nas Narodowy Fundusz Zdrowia. Aby móc załatwić sprawy w NFZ petenci muszą niestety poruszać się po Parku Radziwiłłowskim.
Pozostaje też pytanie które zadawać sobie zaczniemy wszyscy już za kilka dni. Co będzie gdy wzrosną temperatury, pojawi się piękne słońce a wokół rozkwitną kwiaty i wszystko się pięknie zazieleni? Jak długo w dobrym zdrowiu psychicznych wytrzymamy zamknięci w czterech ścianach? I jak do poważnych problemów z którymi mierzą się dorośli podejdą dzieci i młodzież?
UWAGA! Od 1 kwietnia Rząd „dekretem” zabrał samorządom Straże Miejskie i Gminne, także bialska Straż Miejska od kilku dni podlega Komendzie Miejskiej Policji, obecnie Prezydent nie może już służbowo delegować bialskich strażników na interwencje związane z sygnałami mieszkańców.
1 / 3 Park Radziwiłłowski w Białej Podlaskiej. O ile łatwo go zamknąć o tyle jak rozwiązać komunikację i dojście do pracujących tu instytucji?
2/3 Park Zofilas na bialskiej Woli. Otwarty z trzech stron. Bark ogrodzeń. Alejki nawet nie tyle do spaceru a komunikacyjne – dobry skrót z Parkowej na Sidorską czy z al. Jana Pawła II w kierunku na Wolę. Jak dokonać zamknięcia prawie 3 i pół hektara otwartej przestrzeni?
3/3 Park i plac zabaw przy Terebelskiej na Osiedlu Jagiellońskim. Najmłodsze dziecko wśród terenów rekreacyjno-wypoczynkowych w mieście. W sumie nie miało od chwili powstania swoich prawdziwych „pięciu minut” chwały! Ta wiosna i to lato miało być prawdziwym otwarciem tego niezwykłego i budzącego ogromne zainteresowanie wśród dzieci ale i dorosłych miejsca. Przypominamy – tu też obowiązuje zakaz wstępu do odwołania!
materiał: Radio Biper
tekst: Leszek Niedaleki
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki
Jedna odpowiedź
A jakaż to mądrość podpowiedziała włodarzowi -zwanego skądinąd nazwą bardzo sympatycznego gryzonia – zamknięcie kilka tygodni wcześniej bazarków.
Ile miejsc pracy pochopnie zostało skasowanych ? To chyba ta pomoc dla przedsiebiorców
Warto posłuchać komentarzy ludzi funkcjonujących na „dzikim” bazarku
Bialczanom zdrowia, władzom rozsądku !