Reklama

Reklama

Reklama video

Komentarz: Rząd koronawirusa się nie boi! Jakie jeszcze czekają nas absurdy obecnej władzy?

O przesunięciu terminów wyborów prezydenckich powinien zadecydować zdrowy rozsądek, jeśli nie zwyczajna troska o życie ludzi. Polscy samorządowcy stanęli na wysokości zadania - przynajmniej ci, którzy nie realizują wytycznych władzy, ale wytyczne sumienia i odpowiedzialności. Najpierw pojawiły się apele w pismach - poważnych ludzi do, zdawałoby się, poważnych ludzi. Nasz region w tych apelach reprezentował Michał Litwiniuk, o czym donosiły ogólnopolskie media, a jego list do premiera cytowany był wzdłuż i wszerz.

W sobotę szybko otrzeźwieliśmy – polityczny interes nade wszystko!
W nocy, jak coraz częściej, pogwałcono kolejny element demokratycznego porządku i zdecydowano o… głosowaniu korespondencyjnym. Przodujemy! W Polsce można już studiować disco polo (mój Boże, Penderecki jeszcze był świadkiem ogłoszenia tej rewolucyjnej wiadomości), będzie też można sobie korespondencyjnie wybrać prezydenta. Ciekawe, kiedy się dowiemy, że kupony do głosowania wydrukuje „Nasz Dziennik”. Albo lokalne twory (my też taki mamy – chwilowo w wersji internetowej).

Samorządowcy sprzeciwiają się organizacji wyborów prezydenckich 10 maja. „To niemożliwe ze względu na bezpieczeństwo” <<==>> LINK

 

 

Partia rządząca śmierci ludu się nie boi!
Po sobocie samorządowcy z wszystkich stron Polski, kolejno zaczęli zapowiadać, że wyborów nie zorganizują. Dziś marszałek Terlecki w odpowiedzi ze stoickim spokojem oznajmił, że tam gdzie są niepokorni, wprowadzi komisarzy. Partia rządząca ma swoich pretorian, którzy śmierci, zwłaszcza cudzej, się nie boją, którym zdrowie, zwłaszcza cudze, jest obojętne.

Nasi lokalni politycy coś próbowali się wywnętrzniać, poseł z wykształcenia Dariusz Stefaniuk nawet napisał, że „to idiotyzm”. Szybko jednak zmienił zdanie. Chyba tego nie skonsultował ze swoim trybunałem.  To bardzo ciekawe. Tak czy siak – władza ma nas w nosie.

Jedni piszą, że to gra. Inni, że kombinacja. Niezależnie od tego, co to jest, jest to horror. Teraz nas szantażują – nie zrobicie wyborów? Pa, pa! To, jak prosto usunąć niewygodnych, pokazał już dyrektor szpitala, który zwolnił pielęgniarkę informującą o jego beznadziejnym przygotowaniu na najgorsze.

 

To co wolimy, żeby nas władza szantażowała, czy żeby nas truła?

 

tekst: czytelnik – prośba o zachowanie anonimowości
grafika: zaczerpnięta z zasobów internetu
opracowanie: Leszek Niedaleki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Jedna odpowiedź

  1. domorosły analityk 🙁
    Ciekawy przykład jak internet ośmiela tych którzy kompletnie nic nie mają do powiedzenia :(:(

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama