Panie postanowiły swój czas poświęcić na wykonywanie pisanek i koszyczków wielkanocnych. Pięknie wykonane stroiki zostaną wystawione na sprzedaż wśród mieszkańców okolicznych miejscowości. Komarna, Komarna Kolonii, Wólki Polinowskiej i Solinek. Tego dnia, odwiedziła panie rodzina Lenki wraz z nią samą.
Sylwia i Przemysław Laszuk, mama i tata chorej Lenki. – W związku z główną chorobą naszej córki pojawiły się inne schorzenia z którymi zmaga się każdego dnia. Jednym z nich jest niedowład kończyn dolnych czy pęcherz neurogenny. Leczenie Lenki wymaga dużych kosztów. Jeździmy do różnych lekarzy specjalistów, ortopedy, neurologa, urologa. – mówi mama Lenki, a tato dodaje: – Totalnym zaskoczeniem była dla nas podjęta przez mieszkańców okolicznych wiosek, sąsiadów naszych inicjatywa. Cieszymy się z tej pomocy i z tego, że ludzie chcą pokazać, że kochają Lenkę tak samo jak my. Że mają serce, za to dziękuję.
Tydzień temu w Leśnej Podlaskiej odbył się halowy turniej piłki nożnej. Tytuł turnieju „Gramy dla Lenki”. To kolejna inicjatywa ludzi o wrażliwych sercach a związana z pomocą dla małej dziewczynki i jej rodziców. Ogrom ludzi i zespołów uczestniczących w turnieju także był zaskoczeniem dla rodziców chorej Lenki.
– Gdy zadzwoniła do mnie pani Danusia i wyszła z inicjatywą żeby zrobić palemki i koszyczki wielkanocne a następnie sprzedać te piękne rzeczy a zebrane pieniądze przekazać na leczenie i rehabilitację Lenki byliśmy w totalnym szoku. Czego nam życzyć? Zdrowia dla Lenki! Pieniądze dziś są jutro ich nie ma. Ale zdrowia się nie wróci. Nie ważne jak człowiek by się starał. Przy wadach wrodzonych Lenki mogło się to skończyć o wiele gorzej. Lenka ma ogromną szansę wyzdrowieć. Tym większą, że pomaga nam w tym cała lokalna społeczność.
Danuta Szewczuk, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Komarnie Koloni i Justyna Wyrzykowska, członkini Koła Gospodyń to dwie panie odpowiedzialne i mocno zaangażowane w akcję pomocy dla Lenki. – Już nie pierwszy raz, spotykamy się aby robić wielkanocne stroiki. Robimy te świąteczne ozdoby aby wspomóc Lenkę i jej rodzinę. – mówi pani przewodnicząca. Członkini KGW, Justyna Wyrzykowska mówi jak do tego doszło. – Zajechałam do Pani Danusi i poinformowałam, że mieszka wśród nas rodzina z chorą dziewczynką, mocno potrzebują pomocy którą powinniśmy wspomóc. Jako Koło Gospodyń zrzeszające dużą ilość kobiet mamy mnóstwo pomysłów i wiele możliwości. Przewodnicząca przyjęła inicjatywę bardzo pozytywnie, skrzyknęła kobiety a już same panie wymyśliły w jaki sposób możemy pomóc rodzinie Laszuków.
Panie stroiki i palemki sprzedawać zamierzają w sklepach jakie funkcjonują w okolicy. Liczymy na to, że właściciele sklepów poprą akcję i zgodzą się na kiermasze w swoich obiektach. Panie liczą też na pomoc księdza proboszcza parafii w Komarnie, tak aby móc również przed kościołem wystawić się i zaproponować kupno wielkanocnych ozdób mieszkańcom a przez to wspomóc rodziców i leczenie Lenki.
To nie pierwsza tego typu społeczna akcja mieszkańcy – mieszkańcom w Komarnie Koloni i okolicach. Jakiś czas temu nieszczęście dotknęło inną rodzinę. W wyniku pożaru spalił się dom. Również wtedy zawiązała się sąsiedzka inicjatywa i do pomocy i zbiórki darów i środków pieniężnych ruszyli mieszkańcy, radni, sołtysi i władze gminy Konstantynów.
Justyna Wyrzykowska: – Mieszkanki Komarna Kolonii i okolic są bardzo chętne do pomocy. Szybko potrafią się zorganizować. Są bardzo zdolne i pomysłowe. Przy okazji takich akcji same możemy się spotkać, dodatkowo zintegrować a czas spędzony wspólnie wykorzystać między innymi na rzecz osób potrzebujących.
Więcej o pomocy sąsiedzkiej w Gminie Konstantynów i Komarno Kolonii już niebawem w filmie!!
materiał: Radio Biper Konstantynów
tekst: Leszek Niedaleki
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki