Będziemy myśleć o tych wszystkich, którzy pomogli uczynić Unię Europejską tym, czym jest obecnie. O tych, którzy martwią się o przyszłość lub są rozczarowani, że Zjednoczone Królestwo opuszcza UE. O brytyjskich członkach naszych instytucji, którzy pomagali kształtować polityki, dzięki którym życie milionów Europejczyków zmieniło się na lepsze. Będziemy myśleć o Zjednoczonym Królestwie i jego obywatelach, o ich kreatywności, pomysłowości, kulturze i tradycjach, które były nieodłączną częścią unijnej rzeczywistości.
Te odczucia to wyraz naszej sympatii dla Zjednoczonego Królestwa, która nie jest uzależniona od członkostwa w naszej Unii. Żałowaliśmy, że Zjednoczone Królestwo podjęło decyzję o wystąpieniu z UE, jednak równocześnie zawsze szanowaliśmy tę decyzję. Osiągnięte przez nas porozumienie jest sprawiedliwe dla obu stron i zapewnia milionom obywateli UE i Zjednoczonego Królestwa ochronę ich praw w miejscu ich zamieszkania.
Równocześnie musimy patrzeć w przyszłość i budować nowe partnerstwo pomiędzy długoletnimi przyjaciółmi. Nasze trzy instytucje zrobią wspólnie wszystko, co w ich mocy, aby to się udało. Jesteśmy przygotowani na ambitne wyzwania.
To, jak bliskie będzie to partnerstwo, zależy od decyzji, które dopiero zostaną podjęte. Ponieważ każdy wybór ma konsekwencje. Bez swobodnego przepływu osób nie ma swobodnego przepływu kapitału, towarów ani usług. Bez równych warunków działania w zakresie ochrony środowiska, pracy, opodatkowania i pomocy państwa niemożliwy jest dostęp do wspólnego rynku na najlepszych warunkach. Nie będąc członkiem, nie można nadal czerpać korzyści wynikających z członkostwa.
W nadchodzących tygodniach, miesiącach i latach będziemy musieli rozluźnić niektóre więzi, które z zaangażowaniem budowaliśmy pomiędzy UE a Zjednoczonym Królestwem przez ponad pięćdziesiąt lat. Robiąc to, będziemy równocześnie musieli postarać się stworzyć na przyszłość nowe sposoby współpracy jako sojusznicy, partnerzy i przyjaciele.
Chociaż Zjednoczone Królestwo przestanie być członkiem UE, nadal pozostanie częścią Europy. Nasza wspólna historia, położenie geograficzne i więzi w tak wielu obszarach łączą nas nierozerwalnie i czynią z nas naturalnych sojuszników. Będziemy nadal współpracować w sprawach zagranicznych, w zakresie bezpieczeństwa i obrony, mając wspólny cel i te same interesy. Będziemy to jednak robić w inny sposób.
Nie uważamy, że zadanie to jest łatwe, ale wierzymy, że przy dobrej woli i determinacji obu stron możemy zbudować trwałe, pozytywne i owocne partnerstwo.
Jutrzejszy dzień będzie oznaczał również początek nowej ery dla Europy.
Ostatnie lata zbliżyły nas do siebie – narody, instytucje i ludzi. Przypomniały nam, że Unia Europejska to więcej niż rynek czy potęga gospodarcza – że liczą się wartości, które wszyscy popieramy i których bronimy. I że jesteśmy o wiele silniejsi, gdy stoimy w jednym szeregu.
Dlatego państwa członkowskie Unii Europejskiej muszą nadal jednoczyć siły i budować razem wspólną przyszłość. W epoce rywalizacji wielkich potęg i burzliwych zmian geopolitycznych rozmiar ma znaczenie. W pojedynkę żadne państwo nie sprosta zmianie klimatu ani nie znajdzie rozwiązań na miarę cyfrowej przyszłości, a jego głos nie będzie słyszalny w narastającym gwarze na arenie światowej.
Ale możemy to osiągnąć razem, jako Unia Europejska.
Możemy, ponieważ mamy największy rynek wewnętrzny na świecie. Możemy, ponieważ jesteśmy głównym partnerem handlowym dla 80 krajów. Możemy, ponieważ jesteśmy Unią dobrze funkcjonujących demokracji. Możemy, ponieważ nasi obywatele chcą zdecydowanie propagować europejskie interesy i wartości na arenie światowej. Możemy, ponieważ państwa członkowskie UE w dyskusjach z sojusznikami i partnerami – Stanami Zjednoczonymi, Afryką, Chinami czy Indiami – mogą położyć na szalę swoją znaczącą, wspólną siłę gospodarczą.
Wszystko to daje nam nowe poczucie wspólnego celu. Mamy wspólną wizję tego, do czego dążymy, oraz determinację, by prowadzić ambitne działania w najważniejszych w dzisiejszych czasach kwestiach. Zgodnie z założeniami Europejskiego Zielonego Ładu, zamierzamy do 2050 r. stać się pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu, równocześnie tworząc nowe miejsca pracy i możliwości dla naszych obywateli. Chcemy stać się przodownikami w zakresie technologii cyfrowych nowej generacji oraz zadbać o sprawiedliwą transformację, aby wspierać osoby najbardziej dotknięte zmianami.
Wierzymy, że tylko Unia Europejska może tego dokonać. Wiemy jednak, że możemy tego dokonać tylko wspólnie: ludzie, narody, instytucje. My, jako przewodniczący trzech instytucji, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wywiązać się z naszych obowiązków.
Jutro obudzimy się w nowej erze, ale nasze zobowiązania pozostaną bez zmian.
Ursula von der Leyen – Przewodnicząca Komisji Europejskiej
Charles Michel – Przewodniczący Rady Europejskiej
David Sassoli – Przewodniczący Parlamentu Europejskiego