Wczoraj po godz. 8.00 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie z treści którego wynikało, że 64-letni mieszkaniec miasta chce popełnić samobójstwo. Pod wskazany adres natychmiast skierowani zostali policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego. Na miejscu w rozmowie z żoną desperata ustalili, że mężczyzna wyjechał swoim samochodem pozostawiając list pożegnalny.
W działania włączyły się pozostałe patrole. Funkcjonariusze poszukiwali auta, którym odjechał 64-latek. W trakcie czynności ustalili, że samochód którym podróżował mężczyzna brał udział w kolizji. Na jednej z ulic zauważyli uszkodzony pojazd, nie było w nim jednak kierowcy. Policjanci sprawdzając pobliski teren skierowali się w stronę rzeki Krzna. Po około 150 metrach od pozostawionego samochodu zauważyli poszukiwanego wiszącego na lince przymocowanej do drzewa.
Sierż. szt. Zbigniew Kuliczanka oraz st. post. Arkadiusz Misiejuk natychmiast oswobodzili mężczyznę udzielając mu pierwszej pomocy przedmedycznej. W wyniku działań policjantów 64-latek odzyskał przytomność przed przyjazdem załogi karetki pogotowia. Dzięki szybkiej akcji policjantów oraz sprawnie przeprowadzonym przez nich czynnościom reanimacyjnym udało się uratować ludzkie życie.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst zdjęcia: Barbara Salczyńska-Pyrchla KMP
opracowanie: Gwalbert Krzewicki