Reklama

Reklama

Reklama video

Zbiórka na operację ciężko chorej Nadii. Liczy się każda złotówka!

Blisko trzy miliony złotych jest potrzebne, aby wykonać skomplikowaną operację w Stanach Zjednoczonych dla ośmioletniej Nadii Szarek, której rodzice pochodzą z Białej Podlaskiej. Operacja może uratować jej życie i jest ostatnią deską ratunku. Trwa zbiórka na portalu „siepomaga”. 

„Nadię zabija powoli wykrzywiający się kręgosłup. Implant, który miał go potrzymać, zawiódł… Skolioza wygrała. Wykrzywiła kręgosłup tak, że implant wykrzywił się razem z nim! Zdeformowany kręgosłup uciska i miażdży narządy. Zabiera im miejsce. Powoduje okropny ból. Zmniejsza objętość klatki piersiowej. Zabiera chęć życia, zostawia tylko ciężki oddech, potworne zmęczenie… Zabiera radość, zostawia ból” – czytamy na portalu www.siepomaga.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka na operację dziewczynki.

Pomóc można dobrowolną wpłatą na portalu Siepomaga >>> https://www.siepomaga.pl/nadia <<<

– Nadia była zawsze taka bystra, rozgadana, wesoła… Żywe srebro. Gdziekolwiek była, zarażała energią. Każdy patrzył tylko na nią, każdy chciał być obok. Dziś jest inaczej. Ta iskra, która była w oczach Nadii, zgasła. Zabrał ją ból… Przerażający, zwierzęcy, nieludzki. Nadia jest taka cicha, taka markotna, ciągle płacze… Moje dziecko znika na moich oczach, a ja nie mogę zrobić absolutnie nic! – mówi mama dziewczynki Patrycja.

Po urodzeniu Nadia miała podejrzenia wady genetycznej. Miała cechy dysmorficzne, jedna połowa jej ciała różniła się mocno od drugiej… Lewa rączka, nóżka, ale nawet policzek, uszko – wszystko po lewej stronie było mniejsze niż po prawej. Nikt nie wiedział, co dolega Nadii… Nikt. Szukanie odpowiedzi było błądzeniem po omacku… Robiono wiele badań, stawiano wiele diagnoz. Dopiero niedawno okazało się, że to zespół Silvera-Russella, arcyrzadki zespół wad wrodzonych… Chore na niego dzieci są niskorosłe, mało jedzą, mają problemy z niektórymi narządami… To wiele wad, nie wszystkie zawsze występują. Ku zaskoczeniu lekarzy, Nadia przeżyła. Po 2,5 roku nagle nastąpił przełom. Nadia miała nie mówić – nagle się rozgadała, miała nie chodzić – zaczęła raczkować. Wyrosła na taką śmiała, odważną, pozytywnie nastawioną do życia dziewczynkę. – Nie wiem, skąd w niej ta radość, ta siła. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ten kręgosłup… Skolioza zaczęła postępować, kręgosłup wykrzywiał się w zastraszającym tempie. Nadia nie rosła, mało przybierała na wadze… Przez jakiś czas było to błędne koło – lekarze nie chcieli podać jej hormonu wzrostu, bo obawiali się postępu skoliozy, inni nie chcieli zając się skoliozą, bo Nadia była za mała! – mówi rozgoryczona mama.

Wykrzywiający się kręgosłup wkrótce stał się dla Nadii śmiertelnym zagrożeniem… Lekarze ruszyli na ratunek. Walczyli dzielnie, ale niestety – bezskutecznie.Najpierw wydłużanie kręgosłupa metodą zwaną halogravity traction, stosowaną w najcięższych deformacjach. Dziecku zakłada się obręcz czaszkową, która nosi przez 3 tygodnie, do niej przyczepiona jest uprząż, zarzucona na specjalny wózek… To niestety powoduje ogromny ból. Potem dwie operacje skoliozy. Planowo miała być jedna, ale jedna ze śrub w kręgosłupie pękła… Cierpienie było tak rozległe jak pooperacyjna rana. Plecki Nadia ma przecięte od szyi do pośladków, do tej pory się nie zagoiły

W Polsce nie ma już możliwości dalszego leczenia Nadii. Medycyna nie rozkłada jednak rąk. Jej kręgosłup i życie można uratować operacja w USA. Leczenia Nadii podejmą się lekarze z NewYork–Presbyterian Hospital. Przeprowadzą operacją usunięcia obecnego implantu, który zagraża życiu Nadii. Następnie Nadię czeka ponowne założenie wyciągu czaszkowego halogravity traction na około 2 tygodnie, a potem kolejna operacja wszczepienia właściwego implantu. To bardzo, bardzo skomplikowana procedura. Opieka medyczna w USA jest najdroższa na świecie. Czasu nie ma, bo deformacja postępuje z każdym dniem.

Pomóc można dobrowolną wpłatą na portalu Siepomaga >>> https://www.siepomaga.pl/nadia <<<

 


materiał: Biała Podlaska miasta
zdjęcia / źródło: https://www.siepomaga.pl/nadia

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama