Wśród styczniowych ujawnień dokonanych przez funkcjonariuszy KAS znalazł się m.in. bursztyn, marihuana, podrobione towary, broń i amunicja, ale też radiostacja wojskowa.
Bursztynowe wpadki
Podczas szczegółowiej kontroli osobowego mercedesa przekraczającego polsko-ukraińskie przejście graniczne w Dołhobyczowie, funkcjonariusze znaleźli w podszybiu oraz tylnym zderzaku samochodu zapakowane w woreczki foliowe 12,2 kg bursztynu. Do ukrycia i próby przemytu jantaru przyznał się podróżujący pojazdem 40-letni obywatel Ukrainy.
Z kolei funkcjonariusze z Zamościa, w wyniku kontroli samochodu osobowego marki Volkswagen, ujawnili ponad 1,5 kg bursztynu ukrytego w belce pod siedzeniem. Tu również sprawcą okazał się obywatel Ukrainy.
Podejmując się prób przemytu mężczyźni chcieli uniknąć opłacenia należności podatkowych od wwożonego towaru.
Narkotyki
Funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Dołhobyczowie znaleźli u podróżującego samochodem osobowym 30-letniego obywatela Ukrainy 2,57 g suszu roślinnego. Badanie narkotestem dało wynik pozytywny potwierdzający, że badana substancja to marihuana. Mężczyzna posiadał też „lufkę do palenia”.
Broń i amunicja
20-letni obywatel Ukrainy, przekraczający granicę w Hrebennem autokarem rejsowym Czerniowce – Świnoujście, próbował nielegalnie wwieźć do Polski kastet.
Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że kastet jest bronią białą, na posiadanie której niezbędne jest odpowiednie pozwolenie właściwego organu policji.
Z kolei kilka dni później, na przejściu granicznym w Sławatyczach, podczas kontroli osobowego mercedesa funkcjonariusze KAS ujawnili w środkowej części konsoli pod dźwignią zmiany biegów 12 szt. amunicji. Pojazdem podróżowało dwóch obywateli Białorusi. Żaden z mężczyzn nie przyznał się do ukrycia i własności amunicji. Sprawę prowadzi policja.
Radiostacja wojskowa
Nietypowy przemyt udaremnili funkcjonariusze Oddziału Celnego w Dorohusku. 62-letni obywatel naszego kraju, podróżujący samochodem marki Toyota, próbował wwieźć do Polski wojskową radiostację R 109 D wraz z osprzętem. Mężczyzna wyjaśnił, ze radiostację kupił na bazarze staroci na Ukrainie w celach kolekcjonerskich. Na granicy nie dopełnił jednak formalności związanych z koniecznością zgłoszenia takich towarów przy kontroli celnej.
Sproszkowane katalizatory
Funkcjonariusze Referatu Realizacji z Hrubieszowa podczas kontroli na przejściu granicznym w Zosinie samochodu osobowego marki Renault Master ujawnili w workach po cemencie ponad 62 kg sproszkowanych katalizatorów samochodowych. Sprawcą czynu okazał się kierujący pojazdem obywatel Ukrainy. Sprawę przejęła do dalszego prowadzenia policja z Hrubieszowa.
Sproszkowane katalizatory samochodowe stanowią odpad i są zagrożeniem dla środowiska naturalnego. Legalny transport odpadów powinien zaś odbywać się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Podróbki
Podczas kontroli 3,5 tys. par obuwia pochodzącego z Chin, funkcjonariusze Oddziału Celnego w Chełmie wyodrębnili 23 pary, które z uwagi na rodzaj opakowania i jakość wykonania obuwia wzbudziły ich podejrzenia. Przedstawiciel znaku towarowego potwierdził, że zatrzymane obuwie zostało oznaczone podrobionymi znakami towarowymi.
Z kolei funkcjonariusze Referatu Realizacji z Hrubieszowa podczas wykonywania czynności na przejściu granicznym w Zosinie, zatrzymali 17 zegarków oznaczonych znakami znanych światowych marek. Towar przewozili w bagażach podręcznych obywatele Ukrainy. Zegarki przewożone były bez opakowań i etykiet, co może sugerować, że są podróbkami towarów markowych.
materiał: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
tekst Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
opracowanie: Gwalbert Krzewicki