Reklama

Reklama

Reklama video

Spotkanie z rolnikami ws. ASF w Starostwie – problemy zostają te same (film) (galeria)

15 marca w Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej odbyło się zapowiadane spotkanie z rolnikami poświęcone bieżącej problematyce w kwestii nowej regulacji ustawy Prawo łowieckie oraz dalszego rozprzestrzeniania się wirusa ASF. 

W spotkaniu uczestniczyć miała Wiceminister Środowiska Małgorzata Joanna Golińska – niestety nie przyjechała tłumacząc się ważnymi obowiązkami w Senacie. W jej zastępstwie w debacie uczestniczył Jakub Czapla – starszy inspektor ds. gospodarki łowieckiej w Zespole ds. Łowiectwa w Departamencie Leśnictwa. Gość specjalny popisał się znajomością problemu rolników, oceniając ich straty na dużo mniejsze niż jeszcze rok temu, co zauważył w czasie drogi na spotkanie … z okien pociągu podczas podróży z Warszawy do Białej Podlaskiej.
W debacie wzięli udział ponadto Robert Gmitruczuk – wicewojewoda lubelski, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski, Sławomir Izdebski przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, starosta bialski Mariusz Filipiuk. Po raz pierwszy w debacie w naszym regionie wziął również udział Kapelan Rolników Ks. Stanisław Chodźko. Obecni byli również wójtowie z gmin powiatu bialskiego oraz rolnicy z całego województwa, głównie powiatu bialskiego, parczewskiego i łosickiego.

Radny Marek Sulima po rozpoczęciu spotkania przedstawił zebranym treść pisma OPZZ RIOR, które ma być wysłane do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Treść listu dotyczy prośby o wycofanie poparcia partii Prawa i Sprawiedliwości dla ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztofa JurgielaW jednym z akapitów usłyszeliśmy m.in. „Nie można wygrać wojny, kiedy generałowie zamiast walczyć na rzecz wspólnej idei działają na rzecz własnych interesów (…)”. Rolnicy wypunktowują w liście wszystkie problemy, jakie ich obecnie dotykają, licząc na zdecydowaną reakcję prezesa PiS.

Zrozpaczeni swoją sytuacją rolnicy, próbowali uzyskać od prelegentów odpowiedzi na pytania, którzy niestety, jak zwykle zasłaniali się tylko przepisami i zarządzeniami z których perspektyw sytuacja hodowców trzody chlewnej nie jest tak dramatyczna, a w rzeczywistości, jak powiedział obecny na spotkaniu starosta – hodowla trzody w powiecie bialskim jest praktycznie zlikwidowana, a sami rolnicy pozbawieni należnych odszkodowań.

Sławomir Izdebski przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych – Patrzymy na to wszystko z wielkim niedowierzaniem. To już jest naprawdę tragedia. Jeżeli nie uderzymy pięścią w stół, nie powiemy dość, to szanowni państwo za pół roku nie ma nas. Za chwilę ASF zaatakuje całą Polskę. 

 

– Nie spodziewałem się, że sprawy przybiorą taki obrót. Chcę być razem z rolnikami, dzielić ich bóle i strapienia. Ks. biskup zapewnia o solidarności z rolnikami i o swoim poparciu. Pycha i arogancja zgubiła już niejedną władzę i niestety widzę tutaj te przejawy pychy i arogancji, to co opowiadają dzisiaj rolnicy, to się po prostu w głowie nie mieści, jak zostali potraktowani, to wstyd tak potraktować rolnika, to woła o pomstę do nieba, to jest grzech – powiedział na spotkaniu Kapelan Rolników Ks. Stanisław Chodźko.

– Przepisy, które zostały uchwalone odnośnie zwalczania Afrykańskiego Pomoru Świń, nie mają się nijak do rzeczywistości. Z tego względu, że minister rolnictwa te przepisy restrykcyjne wdrożył, one wyniszczają polskie rolnictwo rękami lokalnych urzędników, jako wykonawców doprowadzają do pacyfikacji rodzimych gospodarstw i hodowli. Moja matka powiedziała, że za Hitlera nie mieliśmy takiego reżimu jaki macie teraz – komentował na spotkaniu jeden z rolników z powiatu łosickiego

Przysłany na spotkanie szeregowy urzędnik z Ministerstwa Środowiska Jakub Czapla w swojej ocenie nie widzi jednak tych wszystkich problemów wykładanych przez rolników.

– Odstrzały dzików są prowadzone. Dla województwa lubelskiego wykonano już w tym roku 93% pozyskania tych dzików, pozyskano ponad 19 tys. sztuk , nawet jadąc z Warszawy pociągiem dzisiaj widziałem dużo mniej tych szkód niż jeszcze rok temu. Zauważmy również spadek skarg, jakie wpływają do ministerstwa na szkody łowieckie, to też o czym świadczy – tak skwitował obecną sytuację rozprzestrzenia się wirusa ASF przedstawiciel ministerstwa.

Widać, jak rolnicy są postrzegani przez Ministerstwo Rolnictwa. Widzimy, jakie mamy tutaj osoby, które przyjechały, nie ujmując tu nikomu, ale jeśli szanowni państwo, pan który przyjeżdża z Ministerstwa Środowiska, jadąc pociągiem przez 150 km ocenia szkody wyrządzone u nas przez dziki, to widzicie państwo jacy do nas ludzie przyjeżdżają i jak nas szanują. Przyjechaliśmy tutaj tylko stracić nasz cenny czas – podsumował jeden z rolników wypowiedź urzędnika z Ministerstwa Środowiska.

I to myślimy jest właściwa puenta z tego spotkania. Kompletnie żadnych nowych ustaleń, ani konkretnych propozycji rozwiązujących dotychczasowe uchybienia i problemy. Konkluzja może być tylko jedna, nikomu z rządzących nie leżą na sercu olbrzymie problemy rolników, ani tym bardziej ich rozwiązanie. Jedyne, co ma do zaoferowania obecny rząd to obłuda, brak szacunku i zasłanianie się przepisami prawa, które mają się nijak do rzeczywistości i obecnej sytuacji w rolnictwie i problemu walki z ASF-em. Jedyne, co do tej pory zrobił rząd w walce z chorobą, to absurdalny plan budowy na wschodniej granicy Polski płotu za ponad 235 mln zł, który jest chyba tylko potwierdzeniem głupoty ludzi zasiadających na wysokich stanowiskach w ministerstwach. Zbliżają się jednak wybory samorządowe, trzeba będzie jakieś argumenty podawać na wiecach, jak to obecny rząd starał się pomóc rolnikom i ile pieniędzy na to przeznaczył. Płot pasuje do tej koncepcji jak ulał.

Będziemy dalej śledzić sytuację rolników, o czym przeczytacie i obejrzycie w naszych kolejnych materiałach.

***
Przypomnijmy, pierwsze ogniska ASF pojawiły się w Polsce w lutym 2014 r. Wirus przybył od chorych dzików, które przedostały się do Polski prawdopodobnie z obszaru Białorusi. Do tej pory wykryto 107 ognisk ASF u świń oraz 1267 przypadków ASF u dzików. Pod koniec listopada 2017 r. wirus przekroczył granicę Wisły.

[foogallery id=”82375″]


materiał: Radiobiper Biała Podlaska
filmy / zdjęcia: Małgorzata Mieńko / Mariusz Maskymiuk
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

2 Responses

    1. do „jestem ze wsi…” człowiek nie mający nic wspólnego z wsią i jej problemami wypowiada się na forum istna kpina. Warto posłuchać ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, wiedzą jakie są realia życia na wsi. Występujący ma pojecie i mówi mądrze.. Zamiast krytykować i obrażać poznaj realia, a potem zabierz głos w sprawie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama