Region Południowego Podlasia to urodzaj osobliwości na każdym kroku. Nie brakuje u nas zarówno unikatowych pamiątek z przeszłości, niesamowitych historii czy wszelakich ciekawostek przyrodniczych lub kulturowych. Tym razem przedstawiamy osobliwość, którą stanowi cmentarzysko kurhanowe zlokalizowane w lesie na terenie Zalesia. To unikatowe świadectwo dawnych zwyczajów tutejszych mieszkańców z okresu XI-XIII w jest niewątpliwe kolejnym przykładem bogatej historii regionu i pamiątką z zamierzchłych czasów wartą poznania.
Cmentarz znajduje się mniej więcej 1,5 km na wschód od zabudowań w Zalesiu, w dość bliskiej odległości od szosy E-30. Dojście do tego miejsca jest jednak znacznie utrudnione ze względu na podmokły i dość „agresywny” teren (patrz mapka poniżej).
Miejsce te zostało odkryte w 1985 r. przez Sławomira Żółkiewskiego. Cmentarz składa się w większości dość mocno uszkodzonych 30 kurhanów rozstawionych bez ładu na obszarze ok. 4000 m2. Lepiej zachowane kopce mają wysokość od 0,45 do 0,9 m oraz średnicę od 5 do 7 m. Kopce usypane były z czystego piasku.
Pierwotnie przyjmuje się, że miały kolistą podstawę o średnicy od 3,5 do 6 m i wysokość nasypów od 1,1 do 1,8 m. Warstwa ciałopalenia znajdowała się w nich na wtórnym złożu. Złożona była u podstawy kopców na rytualnie oczyszczonym gruncie.
Podczas przeprowadzonych badań archeologicznych ustalono, że kości znajdujące się w dwóch przebadanych kurhanach są znacznie przepalone i rozdrobnione, przez co uniemożliwia to określenie ich anatomicznej przynależności oraz wieku jak i płci pogrzebanych osób. W grobach znaleziono również ceramikę i pojedyncze zabytki ruchome. Naleziono m.in. fragmenty naczyń typu drohiczyńskiego, gliniany przęślik i kabłączek skroniowy z brązowego drutu zwijanego w półtora zwoju oraz kawałek kamiennej osełki. Uznano, że wszystkie te rzeczy były złożone razem z ciałem do grobu. Być może był to ślad po rytualnej uczcie lub ofierze złożonej zmarłemu lub zmarłym. Cmentarzysko datuje się na XI-XIII w na podstawie analizy znalezionej ceramiki.
Obecnie teren cmentarzyska porasta w większości gęsty młodnik i poruszanie się między kurhanami jest dosyć uciążliwe. Trzeba też uważać na okoliczne mokradła, zwłaszcza po deszczach. Zalecam udanie się na wycieczkę pieszo z bocznej utwardzonej dróżki leśnej. Ścieżka ta odchodzi w bliskiej odległości od drogi E-30. Jadąc w stronę Terespola ok. 1,5 km przed Rezerwatem „Dobryń” należy skręcić w nią w lewo. Tam po ok. 250-300 m można zostawić samochód i udać się w lewo w las słabo widoczną ścieżką. Dobrze mieć dokładną mapę lub GPS i kierować się wdł. współrzędnych. Zalecam ubranie długich spodni i góry z długim rękawem oraz w zaopatrzenie się w jakiś środek od komarów.
Zjazd z drogi E-30:
Cmentarzysko kurhanowe (przybliżone położenie):
PS. Załączone zdjęcia niestety spłaszczają kopce i dlatego nie są tak dobrze widoczne, jak na żywo.
[foogallery id=”37485″]
materiał: Osobliwości Południowego Podlasia
źródło: http://joannakalaga.pradzieje.pl/index.php?option=content&task=view&id=29&Itemid=48
zdjęcia: Jakub(OvO)Sowa