Bialscy policjanci apelują. Zarysowałeś swoim samochodem sąsiednie auto na parkingu np. centrum handlowego? Nie uciekaj z miejsca stłuczki. Poczekaj na właściciela pojazdu, a jeśli ten przez dłuższy czas nie pojawia się, zostaw za wycieraczką jego auta swoje dane kontaktowe. Przypominamy, że ubezpieczyciele konsekwentnie domagają się zwrotu całości wypłaconych odszkodowań za uszkodzone samochody, jeśli sprawca ucieknie z miejsca zdarzenia.
Każdego tygodnia do bialskiej komendy wpływa po kilka zawiadomień o stłuczkach parkingowych, których sprawcy uciekają z miejsca. Przekonani o swojej anonimowości i bezkarności kierowcy zapominają, że w zdecydowanej większości przypadków policjantom udaje się ustalić personalia takich osób.
Funkcjonariusze przypominają, że takie zachowanie może nieść ze sobą poważne konsekwencje finansowe. Firmy ubezpieczeniowe wypłacają poszkodowanym odszkodowanie z ubezpieczenia sprawcy. Ale ten ostatni oprócz utraty zniżki za
bezszkodową jazdę, będzie musiał zwrócić ubezpieczycielowi wypłaconą kwotę w ramach tzw. regresu, która może sięgać nawet kilku tysięcy złotych.
Policjanci apelują, by w przypadku stłuczki nie uciekać z jej miejsca. Należy poczekać na właściciela uszkodzonego pojazdu, a gdy ten przez dłuższy czas nie pojawia się, zostawić za wycieraczką jego auta swoje dane kontaktowe. Oszczędzimy sobie w ten sposób wielu nieprzyjemności.
Do Rzecznika Finansowego skarżą się klienci zaskoczeni pismem od ubezpieczyciela z żądaniem zwrotu wypłaconego przez niego odszkodowania. Towarzystwa mają do tego prawo m.in. wtedy, gdy po uszkodzeniu innego samochodu sprawca
ucieknie z miejsca wypadku. Poszkodowany dostanie odszkodowanie z OC komunikacyjnego sprawcy. Ale ten ostatni będzie musiał zwrócić ubezpieczycielowi wypłaconą kwotę w ramach tzw. regresu.
materiał: Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej
tekst zdjęcia: kom. Wojciech Lesiuk w.z.rzecznika KMP w Białej Podlaskiej
opracowanie: Gwalbert Krzewicki