6 stycznia w Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej na spotkaniu opłatkowym PSL zaprezentowała się grupa kolędnicza z Terebeli. Grupa składała się z 7 osób w wieku między 11 a 17 lat. Na scenie można było zobaczyć Diabła (Amelia Michaluk, 14l.) , Żyda (Marek Maksymiuk, 14 l.), Heroda (Agnieszka Maziejuk, 16 l.), Śmierć (Joanna Maksymiuk, 15 l.), Aniołka (Gabriela Michaluk, 11 l.), Turonia (Jakub Chwedoruk, 15 l.) i Gwiazdora (Piotr Guz, 17 l.), którzy oprócz tradycyjnego odśpiewania kolęd zaprezentowali widowisko kolędnicze.
– Od kilku lat działamy w naszej społeczności – mówi Amelia Michaluk, tegoroczny Diabeł. – Prezentujemy różne przedstawienia okolicznościowe, np. z okazji Dnia Babci Dziadka i przedstawiamy je w naszej wsi. Co roku też chodzimy z kolędą po domach, najczęściej w pierwszy i drugi dzień Świąt. Już od początku listopada rozpoczynamy przygotowania, piszemy scenariusz, szykujemy stroje i rekwizyty. W zasadzie wszystko wymyślamy sami, sami wpadliśmy też na pomysł, by w ogóle kultywować taką tradycję kolędowania z gwiazdą.
W sprawach czysto organizacyjnych wspierają nas rodzice. Staramy się nie tylko wprawić gospodarzy w zadumę nad przyjściem Pana, ale też rozśmieszyć ich i wprowadzić w świąteczny nastrój. Co roku staramy się też wymyślać coś nowego, w tym nowością jest postać turonia. Jesteśmy nowoczesnymi kolędnikami: nasz turoń oprócz tego, że ładnie wygląda, śpiewa kolędy, mówi i warczy głośno jak prawdziwy dziki zwierz.
Chcemy kontynuować prawdziwą tradycję szerzenia Dobrej Nowiny, dlatego nie poprzestajemy na odśpiewaniu dwóch czy trzech kolęd, ale wystawiamy całe, czasem nawet półgodzinne scenki o Herodzie, Śmierci, Żydzie, życzymy gospodarzom zdrowia, szczęścia i urodzaju, rozśmieszamy dzieci.
Często używamy oryginalnych tekstów kolędniczych i staropolskich kolęd sprzed 50 , a nawet 100 lat, przedstawianych na terenach dzisiejszej Lubelszczyzny, przetrwałych w pamięci naszych dziadków i na kartach książek.
Trwa to od 4 lat, wtedy po raz pierwszy podjęliśmy taką inicjatywę. Ostatnio zostaliśmy dostrzeżeni m.in. przez p. Jacka Szewczuka, wójta gminy Rokitno i zaproszeni na przegląd kolędniczy, gdzie zostaliśmy przejęci bardzo gorąco. Dostaliśmy też zaproszenie na kolędowanie do Pratulina.
Teraz wciąż szukamy nowych wyzwań i chcemy zostać zauważeni w szerszym gronie widzów, tym bardziej, że nasz spektakl się im podoba i każdym rokiem rozwijamy się coraz bardziej.
Gratulujemy ambitnej młodzieży i mamy nadzieję, że znów usłyszymy o nich niebawem.
materiał: Gmina Rokitno
tekst: Małgorzata Michaluk
zdjecia Gminna Instytucja Kultury w Rokitnie