Podlaska Wytwórnia Samolotów będąca przed II wojną światową jednym z najważniejszych punktów na lotniczej mapie Polski, przyciągała do Białej Podlaskiej liczną rzeszę fachowców, specjalistów z zakresu inżynierii, konstrukcji lotniczych i innych dziedzin związanych z produkcją samolotów.
Wiele z tych nazwisk to dziś w dużej części legendy polskiej myśli lotniczej, ludzie którzy przez swoje dokonania zapisali się szeroko zgłoskami, jako wybitni konstruktorzy, lotnicy, specjaliści z zakresu produkcji konstrukcji lotniczych oraz świetni organizatorzy lotnictwa na arenie międzynarodowej transportu powietrznego. Wśród tej rzeszy wybitnych specjalistów były również postacie, które osiągały dodatkowo sukcesy w różnych innych dziedzinach. Jedną z takich osób, która niewątpliwe intryguje swoim życiorysem, jest inżynier, mechanik, konstruktor lotniczy, lotnik, taternik, alpinista i himalaista Adam Karpiński.
Lotnictwo
Adam Karpiński ps. „Akar” urodził się 16.12.1897 r. w Turce nad Stryjem w dawnym województwie lwowskim. W latach 1907-1915 jest uczniem gimnazjum najpierw w Trembowli, a potem w Cieszynie. W 1915 r. zostaje wcielony do wojska austriackiego, gdzie służy w 15 Pułku Piechoty. Rok później zaczyna swoją pierwszą pracę jako laborant-chemik w laboratorium wojskowym armii austriackiej w Lublinie, gdzie po krótkim czasie zostaje kierownikiem działu analiz tej placówki. W 1918 r. wstępuje do Wojska Polskiego, gdzie zostaje wpierw dowódcą plutonu, a następnie dowódcą kompanii w 23 Pułku Piechoty. Kończy drugi Kurs Oficerskiej Szkoły Obserwatorów Lotniczych. W stopniu podporucznika zostaje wpierw instruktorem, a następnie kierownikiem parku technicznego Szkoły Obserwatorów. Przez następne dwa lata pełni służbę jako obserwator 12 Eskadry Wywiadowczej, która w tym czasie uczestniczyła w wojnie polsko-bolszewickiej. W trakcie swojej służby frontowej wykonuje 49 lotów bojowych. Zdarza się często, że startuje kilkukrotnie w ciągu dnia, nierzadko lata też przy niesprzyjających warunkach pogodowych. Bierze udział w lotach bojowych, aż do zawieszenia broni w listopadzie 1920 r. Za walki na froncie zostaje odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari nr 8093, Krzyżem Walecznych a także Polową Odznaką Obserwatora nr 63.
Po zdemobilizowaniu w 1920 r. rozpoczyna studia na oddziale lotniczym Wydziału Mechanicznego Politechniki Warszawskiej. Podczas studiów zalicza praktyki warsztatowe w pierwszej polskiej fabryce samolotów – Zakładach Mechanicznych Plage & Laśkiewicz w Lublinie oraz za granicą w stalowni, odlewni i dziale lotniczym włoskiego koncernu S.A. Breda w Mediolanie. W tym czasie ukazuje się po raz pierwszy jego zmysł konstruktorski. Konstruuje w tym okresie szybowiec SL-1 ”Akar” (nazwa od imienia- Adam i nazwiska- Karpiński). Karpińśki zyskuje rozgłos i zgłasza swój samolot do udziału w I Konkursie Ślizgowców, który rozegrany został na przełomie sierpnia i września 1923 r. w podhalańskiej wsi Białka koło Nowego Targu. Pilotowany jest przez brata konstruktora – Tadeusza Karpińskiego (znanego pilota komunikacyjnego) oraz Ryszarda Bartla.
8 kwietnia 1924 r. Karpiński po delikatnej przeróbce konstrukcji zabiera szybowiec na szczyt Babiej Góry i wykonuje lot trwający 4 min. 5 s (czym ustanawia nowy rekord Polski), uzyskując wysokość 50 m ponad start i przelatując 2 km. ”Akar” był niewątpliwie pierwszym udanym polskim szybowcem. Odniesiono na nim liczne sukcesy, ustalając pierwsze polskie rekordy szybowcowe oraz zajmując pierwsze miejsce w pierwszych polskich zawodach szybowcowych.
W 1926 r. Adam kończy studia z tytułem inżyniera i w czerwcu zaczyna pracę w Podlaskiej Wytwórni Samolotów w Białej Podlaskiej, jako konstruktor lotniczy. Pracę w nowym zakładzie przerywa na rok i wyjeżdża na specjalistyczne studia do Włoch, gdzie pogłębią swoją wiedzę z dziedziny budowy samolotów. Z Włoch wraca do Białej Podlaskiej i zostaje kierownikiem działu montażu samolotów PWS. W 1929 r. rozpoczyna szkolenie w pilotażu na kursie prowadzonym przez Klub Lotniczy PWS. Rok później zdobywa dyplom pilota turystycznego I kategorii i dość często uczestniczy w lotach treningowych.
W Białej Podlaskiej praktycznie nie zajmuje się projektowaniem, prowadzi jedynie zaangażowany konstruktorski nadzór nad montażem produkowanych samolotów. Wiele natomiast czasu poświęca rozważaniom teoretycznym, kontynuując swe zainteresowania jeszcze z czasów studenckich teorią stateczności układów bezogonowych. Wygłasza na ten temat odczyty oraz publikuje artykuły w czasopismach technicznych. W 1938 r. wydaje książkę zatytułowaną ”Zagadnienia przemysłu lotniczego”.
Jako pilot nie cieszy się może takim uznaniem jak brat Tadeusz, to jednak w 1930 r. bierze udział jako nawigator w Międzynarodowym Rajdzie Lotniczym dokoła Europy, a w dwa lata później podczas letnich ćwiczeń rezerwy kończy pilotaż wojskowy. Karierę pilota kończy … rozbiciem pierwszego polskiego samolotu uniwersalnego, a trzeciego skonstruowanego w Białej Podlaskiej płatowca- PWS-3.
W 1932 r. inżynier Karpiński wyjeżdża z Białej Podlaskiej do Warszawy, gdzie pracuje wpierw w Kierownictwie Zaopatrzenia Aeronautyki, a następnie w Państwowych Zakładach Lotniczych. Jego głowę zaprząta jednak w tym czasie już zupełnie co innego.
Autorskie konstrukcje:
– SL-1 ”Akar” (”A.K.”), 1923, szybowiec.
– Karpiński-samolot pasażerski, przed 1926, projekt samolot pasażerskiego.
– Karpiński-samolot szkolny, 1926, projekt samolot szkolnego.
– Karpiński-szybowiec, 1929, projekt szybowca wyczynowego.
Adam „Akar” Karpiński ojciec Polskiego Himalaizmu
Nasz bohater prócz pasji związanej z lotnictwem zajmował się również wieloma innymi rzeczami, m.in. narciarstwem, wioślarstwem, żeglarstwem a zwłaszcza wspinaczkami wysokogórskimi. Ta ostatnia pasja w pewnym momencie zdominowała jego życiorys. Wspinać zaczął się w 1922 r. w Tatrach. Szybko stał się specjalistą od taternictwa zimowego ze szczególnym uwzględnieniem długich, wielodniowych przejść. Miał na swoim koncie wiele pierwszych wejść zimowych na szczyty tatrzańskie od Banówki na zachodzie do Nowego Wierchu na wschodzie. Jego dużym osiągnięciem były dwa wspaniałe przejścia wielodniowe, pierwsze tego rodzaju w tych górach. W 1925 r. dokonuje samotnego przejścia grani Tatr Zachodnich od Bobrowca do Tomanowego Wierchu Polskiego (z czterema biwakami w namiocie). Były to pierwsze noclegi w Tatrach w zimie na tak dużej wysokości. Trzy lata później w 1928 r. on i kolega Konstanty Narkiewicz-Jodko przechodzą jednym ciągiem główną grań Tatr Wysokich od Przełęczy pod Kopą do Białej Ławki z trudnymi obejściami pewnych fragmentów, biwakując w namiocie aż 11 razy.
W latach 1925-36 bierze również udział w szeregu wypraw w Alpy, także w zimie. W jednej z 1936 jest kierownikiem wyprawy Klubu Wysokogórskiego oraz kierownikiem obozu treningowego. W latach 1933-34 uczestniczy w I Polskiej Wyprawie w Andy, gdzie wraz z pięcioma innymi wspinaczami zdobywają po raz pierwszy na świecie szczyt Mercedario (6720 m), trzeci najwyższy szczyt Ameryki (wówczas uznawany za drugi). Swoje taternictwo oraz wyprawy w Alpy i Andy traktuje jako przygotowanie do zdobywania najwyższych gór świata. Będąc pod świeżym wrażeniem epopei Mallory’ego i Irvine’a, już w 1924 roku występuje z projektem zaatakowania najwyższej góry świata Mount Everest. Był już przygotowany skład ekspedycji i nawet znaleziono fundatora. Wyprawa nie dochodzi jednak niestety do skutku. Everest był jeszcze nie zdobyty, Anglicy, od których w dużym stopniu zależało pozwolenie na wyprawę, nie dopuszczali, aby jakakolwiek inny kraj podejmował próbę ataku.
Karpiński nie zrażony tym faktem, wyznacza kolejny nie mniej ambitny cel: „Namawiam na K2: góra olbrzymia, obronna, więc tym większa chwała dla narodu, który na niej walczy. Nawet po osiągnięciu wierzchołka Everestu będzie pierwsze wejście na K2 zaliczone do wielkich czynów… Namawiam z całym rozmysłem. Wiem, że Polacy mogą robić wielkie rzeczy — tylko musi przed nimi stać wielki cel” – pisze zabierając głos w toczącej się w Klubie Wysokogórskim Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego dyskusji nad wyborem przyszłej ekspansji polskiego alpinizmu egzotycznego.
Aby należycie przygotować wyprawę na K2, wiosną 1936 roku powołany zostaje Komitet Himalajski Klubu Wysokogórskiego na którego czele stanął Adam Karpiński. Komitet opracowuje długofalowy program przygotowań o wyprawy na K2. Obejmował on:
1) treningowy wyjazd w Alpy;
2) trzyosobową wyprawę rekonesansową na lodowiec Baltoro w Karakorum;
3) sześcioosobową wyprawę treningową w Centralny Kaukaz;
4) cztero-lub sześcioosobową wyprawę w Himalaje Garhwalu.
Po tych przygotowaniach dopiero potem miano wysłać właściwą wielką wyprawę na K2. Sprawa rozchodziła się po raz kolejny głównie o uzyskanie odpowiednich zezwoleń w brytyjskim Foreign Office. Komitet Organizacyjny Polskiej Wyprawy w Himalaje otrzymał zadanie przygotowania ekspedycji w trzech wariantach: na K2 w Karakorum, albo w Himalaje Garhwalu oraz do Tybetu na Gurla Mandhata (7728 m), wreszcie — tylko w Himalaje Garhwalu. Odpowiedź z Londynu nadchodzi dopiero w lutym 1939 r., niestety Anglicy zgadzają się jedynie na wariant trzeci — wyprawę do Garhwalu.
W kwietniu 1939 r. wyrusza Polska Wyprawa w Himalaje Garhwalu (położone w Indiach), celem zdobycia dziewiczego wierzchołka Nanda Devi East (7434 m). Dwuwierzchołkowy masyw Nanda Devi jest najwyższym wzniesieniem Himalajów Garhwalu. Główny szczyt (7816 m) zdobywają trzy lata wcześniej w 1936 r. wspinacze brytyjsko-amerykańskiego zespołu, którzy pobili tym wyczynem światowy rekord wysokości. Kierownikiem polskiej wyprawy zostaje Adam Karpiński. W skład zespołu wchodzą ponadto Stefan Bernadzikiewicz (Siam) i Jakub Bujak (Kuba) — doświadczeni alpiniści i podróżnicy oraz Janusz Klarner, młody i sprawny sportowiec, który wniósł sporą kwotę pieniędzy, umożliwiając w ten sposób w głównej mierze organizację wyprawy.
Wyposażenie i sprzęt z wyjątkiem butów kupionych w Austrii projektuje przed wyprawą Karpiński. Wymyśla ubiory warstwowe, ze szlachetnych włókien, z jedwabiu i czystej wełny. Projektuje też prototyp namiotu wysokościowego, który nazywa „Akar-Ramada”. Namiot szyje jego żona na domowej maszynie do szycia. Konstruuje również pierwszy tzw. kominowy plecak oraz nieco mniej udaną konstrukcję — tzw. „rako-butów”.
Kierownik wyprawy bierze aktywny udział w wnoszeniu ekwipunku i żywności, zakładaniu obozów pośrednich oraz poręczuje z kolegami trudne turnie skalne. 23 czerwca jako drugi skład Bujak i Karpiński podejmują drugą próbę podejścia pod szczyt. Niestety śnieżyca przeszkadza im w dotarciu nawet do miejsca planowanego obozu V na wysokości 7000 m.
Karpiński ponadto uskarża się już od dłuższego czasu na dolegliwości przewodu pokarmowego (choruje od samego początku na Dyzenterię) i rezygnuje ostatecznie z próby zdobycia wierzchołka, schodzi do bazy. 2 lipca 1939 jego koledzy Jakub Bujak i Janusz Klarner zdobywają po trudnej walce wierzchołek Nanda Devi East (7434 m), co było ówczesnym wysokościowym rekordem Polski.
Na tej samej wyprawie Karpiński wyleczony z dolegliwości decyduje się z kolegami zdobyć nieodległy szczyt Tirsuli (7074 m).
11 lipca zakładają obóz bazowy na lodowcu na wysokości 4200 m. Po kilku dniach zakładają obóz I położony kilkaset metrów powyżej bazy oraz obóz II na wysokości ok. 5600 m. Z powodu problemów z tragarzami i konieczności koordynowania transportu ładunku do wyższego obozu, rankiem 18 lipca do założenia obozu III ruszają tylko Adam Karpiński i Stefan Bernadzikiewicz. Wieczorem dwóch tragarzy znosi do obozu II wiadomość od Adama:
„Kochani, „Obóz III d. /olny/ 6150 m. założony o godz. 16.20, przed wielkim podejściem na doskonałym miejscu. Jutro go przeniesiemy wyżej, jeżeli wcześnie przyjdziecie. Wyruszcie z obozu wcześnie, wszystko dziś przygotujcie. Nie bierzcie Indżunga, bo wszystko popsuje /to tragarz, który zachorował/, odeślijcie na dół, na jego miejsce weźcie Tilloka, pożycz. przez Mr. Blake’a, Dawa, Boktaj i Nima szli świetnie, są warci dziś porcyjki rumu. Pozdrowienia Akar 18.7.39, godz. 16.30, wys. 6150. P.S. Gdyby nie zatrzymanie z Indżugiem, bylibyśmy zdążyli do kotła pod granią.” A.”
Niestety w nocy z 18 na 19 lipca Adam Karpiński i Stefan Bernadzikiewicz giną pod zwałami lawiny, która zasypuje ich obóz. Ich ciała nie zostają nigdy odnalezione.
Symboliczny grób Adama Krasińskiego znajduje się na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie.
Po zdobyciu przez Polaków szczytu Nanda Devi East mówiło się o klątwie bogini Nanda. Krótko po upływie 10 lat od zdobycia szczytu żaden z uczestników wyprawy już nie żył. Wtedy zaczęła urastać legenda o zemście krwawej bogini Kali (hinduska bogini czasu i śmierci). Hinduiści wierzą bowiem, że gdy ktokolwiek postawi stopę na szczycie Nanda Devi, będzie musiał zginąć, a jego ciała nikt nie odnajdzie. Gdy niemal dokładnie w 18 lat po tragicznej lawinie na Tirsuli, 17 lipca 1957 roku w Tatrach zginął Marek Karpiński, syn Adama, niektórzy twierdzili, że to kolejna ofiary klątwy góry.
W okresie międzywojnia Adam Karpiński swoim przykładem oraz działalnością propagandową i organizacyjną przyczynił się wybitnie do rozwoju taternictwa zimowego i polskiego alpinizmu. Był również niewątpliwym prekursorem polskich wypraw w Himalaje.
Fakt, że tak wybitna postać mieszkała przez sześć lat w Białej Podlaskiej jest tylko kolejnym świadectwem, że Podlaska Wytwórnia Samolotów przyczyniła się do tak mocnego podnoszenia prestiżu naszego niewielkiego miasta nad Krzną. Tak niezwykłych postaci pracujących w bialskiej PWS było o wiele więcej, ale o tym może innym razem.
materiał: Osobliwości Południowego Podlasia
źródła:
– pza.org.pl/news/news-gory/art13775
– pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Karpi%C5%84ski
– z-ne.pl/t,haslo,2142,karpinski_adam.html
– www.samolotypolskie.pl/samoloty/1461/126/Karpinski-Adam2
– wpolityce.pl/polityka/163789-pierwsza-polska-wyprawa-w-himalaje-w-1939-roku-miala-byc-rekonesansem-przed-everestem-celem-byl-nanda-devi-east-wschodni-wierzcholek-tej-gory-niezwykle-trudny
– bbc.mbp.org.pl/dlibra
– mbc.malopolska.pl/dlibra.html