Często pod względem swoich listków mylona jest z zieloną pietruszką. Pasuje praktycznie do każdej potrawy i do ryb i mięsa jak i do potraw wegeteriańskich z charakterystyczną orientalną nutą. Jest krucha i delikatna pod względem wyglądu, ale tak naprawdę ma moc!
Jest mieszaniną smaków: zarówno tego słodkiego jak i lekko gorzkiego z wyraźnie wyczuwalną pieprzową nutą. Jedno jest pewne: tylko ta świeża zapewnia nam te wszystkie smakowe doznania. Część możemy do razu zamrozić, a resztę wykorzystać do potraw na już. Kolendrę polubią też wszystkie świeże warzywa z pomidorami na czele, a dodana do każdej sałatki uczyni z niej egzotyczne danie. Nawet zwyczajna pomidorowa zyska nowy wymiar. Podstawowa zasada to dodawanie świeżych liści kolendry dopiero pod koniec gotowania, a najlepiej jako dodatek już do gotowego dania, bowiem wysoka temperatura zmniejsza jej smak i zapach. Zioło to bogate jest w antyoksydanty, które dłużej pozwolą nam zachować młodość. Duże ilości żelaza, fosforu i witamin jak C, A czy witamin z grupy B wzmacniają nie tylko nasz układ odpornościowy ale również wspomogą pracę trzustki i nawet zapobiegają chorobom spojówek. Co raz częściej uprawiana jest również u nas, kolendra drobnoowocowa, która ma jeszcze więcej olejku eterycznego niż inne jej odmiany. Olejek kolendrowy łagodzi objawy stresu czy zmęczenia. Stosowany w czasie grypy i przeziębienia łagodzi objawy choroby. Zalecany do inhalacji, masaży czy kąpieli znajduje również zastosowanie w pielęgnacji trądzikowej cery i dba o nasze włosy.
Więcej inspiracji i przepisów na stronie: www.gosiatolubi.wordpress.com.
materiał: Pasjonujące Smaki
tekst / zdjęcie: Małgorzata Tymoszuk