Reklama

Reklama

Reklama video

Droga krzyżowa tematem wystawy rzeźb i malarstwa Korszunów prezentowanej w Wisznicach (film) (galeria)

13 kwietnia w Centrum Kultury Chrześcijańskiej w Wisznicach odbył się wernisaż wystawy prac rzeźbiarskich i malarskich Adama i Edwarda Korszunów. Tematem przewodnim jest droga krzyżowa.

Odwiedzający tego dnia Centrum Kultury Chrześcijańskiej mogli zapoznać się z twórczością Adama i Edwarda Korszunów pochodzących z gminy Rossosz. Adam obecnie mieszka w Białej Podlaskiej.

– Jesteśmy w tzw. okresie powielkanocnym, dlatego chcieliśmy zorganizować wystawę rzeźbiarsko – malarską motywowi drogi krzyżowej – wyjaśnia dyrektor GOKiO Wisznice Jolanta Bazylczuk, z którą spotykamy się w miejscu wystawy w Centrum Kultury Chrześcijańskiej. – To miejsce żyje, z czego jestem bardzo zadowolony, dumni są również mieszkańcy. Tę wystawę chcieliśmy zrobić już dużo wcześniej, ale ten okres wielkanocny wskazał nam, że to będzie najodpowiedniejszy czas, by te prace pokazać – dodaje wójt gminy Wisznice Piotr Dragan.

Prezentowane rzeźby są autorstwa nieżyjącego już Edwarda Korszuna z Rossosza…

natomiast obrazy namalował Adam Korszun, który był gościem wydarzenia.

Urodziłem się w Białej Podlaskiej, ale przez długi czas mieszkaliśmy z mamą u ojca w Rossoszu. 24 lat temu, kiedy mój ojciec był już chory, ale już miał wyrzeźbione niektóre stacje drogi krzyżowej, wystawiliśmy się razem w Galerii Podlaskiej w Białej Podlaskiej. Moi rodzice krótko ze sobą żyli i po tej separacji ja dosyć rzadko bywałem u ojca. Wiedziałem, że rzeźbił, że jedne z najstarszych rzeźb stoją u mnie na szafkach. Miał pewną fantazję spowodowaną zarówno chęcią bycia artystą, jak i używkami. To jakoś w tamtych czasach szło ze sobą. Po jakimś czasie zaczął robić meble. One nie były jakieś użytkowe, raczej reprezentacyjne, na przykład tron z baldachimem. Zrobił oprawę rzeźbiarską karawanu, którym dawno temu wożono ludzi na cmentarz – wspomina Adam Korszun. – Życie się toczy, miałem po ojcu posesję na wsi, gdzie te wszystkie rzeźby stały. Musiałem sprzedać tę posesję, więc te rzeźby są teraz w moim domu. Część na szafie, część na parapecie, czasem widać je z ulicy [ul. Dokudowska w Białej Podlaskiej – przyp. red.], niektóre stoją na stole. To czternaście stacji drogi krzyżowej. Do każdej stacji namalowałem obraz. Malowałem przez wczesno-późną jesień, aż do mrozów.

Adam Korszun zadbał również o oprawę muzyczną wystawy.

Galeria zdjęć – poniżej.

Wystawę można również obejrzeć 14 kwietnia w godzinach 12:00-14:00.

 

materiał: Radio Biper Gmina Wisznice
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk / Bartek Sawa Sawicki
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama