– Koty są nadal zwierzętami trochę zapomnianymi przez polskie prawo. Za każdego psa gminy płacą, a raczej powinny płacić, a koty cóż… Albo znajdą się ludzie, którzy zechcą im pomóc albo umierają na ulicach po cichu. Od stycznia 2021 roku przy ul. Kąpielowej 9 w Białej Podlaskiej ma siedzibę malutka Fundacja Dom Belli starająca się pomóc biednym, bezdomnym kotom. Pod naszą opieką znajduje się ponad 60 kotów. Niektóre to zwierzaki starsze, przewlekle chore, wymagające stałej opieki weterynaryjnej i są rezydentami w naszej kociarni. Chyba ani one, ani już nawet my nie liczymy, że ktoś je zabierze na stałe do domu – pisze na stronie zbiórki Izabela Kunicka, prezes Fundacji Dom Belli.
Jak informuje prezes Fundacji, budynek gdzie znajdują się koty jest dzierżawiony, miesięczne opłaty za czynsz, rachunki, opał, pomoc innych osób, to koszt minimum 5 tys. zł. – To niezbędne minimum, które musimy mieć, aby przetrwać każdego miesiąca. Dwoimy się i troimy, by zebrać te fundusze, ale bywa ciężko – podkreśla prezes Fundacji.
>>> Link do strony gdzie prowadzona jest zbiórka.
Źródło / zdjęcie: pomagam.pl