Po wypełnieniu wszelkich formalności, których nie ma w sumie tak wiele, przyjął Haidar pierwszą dawkę szczepionki. Kolejna pod koniec stycznia.
– Jest to bardzo ważny dzień w moim życiu. Dzień ważny z zarazą jaką jest koronawirus COVID-19 który dotarł do naszego kraju. – mówi doktor i dodaje – Im więcej osób będzie się szczepiło, im więcej osób będzie traktowało poważnie chorobą i lekarstwo jakim jest rozpowszechnione szczepienie tym szybciej uzyskamy odporność w naszej całej populacji.
Według naukowych przewidywań, siedemdziesiąt do osiemdziesięciu procent populacji powinno zostać zaszczepione, a im więcej tym szybciej, powinniśmy wrócić do normalności przed covidowej.
– Szczepienia to szansa abyśmy ochronili najważniejsze w naszym życiu zdrowie i życie. Ochronili naszych najbliższych i umożliwili podjęcie normalnego funkcjonowania a tym samym powrotu do stałego wzrostu gospodarczego. – informuje Haidar.
Sam proces przystąpienia do szczepienia wydaje się być szybki i sprawny. Potwierdza to zresztą Riad Haidar. Mówi, że otrzymał telefonicznie informację, że w dniu takim a takim o wskazanej godzinie należy się zgłosić do wskazanego zakładu opieki zdrowotnej celem kwalifikacji. Wypełnia się przygotowany formularz i odpowiada się na pytania przygotowane przez lekarzy dopuszczających do szczepień. To moment weryfikacji.
– Apeluję, żeby pytania zadawane przez lekarzy traktować poważnie i odpowiadać na nie szczerze. Nie ma co ukrywać. Tym bardziej, że informacje wpisywane w formularzu są właśnie weryfikowane przez lekarzy specjalistów podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Po odczytaniu podanych przez pacjenta w formularzu informacji i odpowiedzi na pytania o ogólny stan zdrowia zostaje się zakwalifikowanym, bądź też nie do przyjęcia we wskazanym dniu szczepionki. Takim obostrzeniem mogącym wpłynąć na wydanie w danym dniu decyzji odmownej o szczepieniu może być na przykład podwyższona temperatura zmierzona podczas badań kwalifikacyjnych. – mówi doktor Haidar.
Samo szczepienie odbywa się w kolejnym pomieszczeniu. Cały proces wykonywany jest oczywiście przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa czyli dezynfekcje rąk i maseczki. W pokoju zabiegowym podawana jest dawka szczepionki.
– Chcę zapewnić, że czułem, jak ta dawka leku jest wstrzykiwana. Dementuję więc wszelkie bzdury i fake newsy że podawane są puste dawki szczepionek czy wręcz wstrzykiwane samo powietrze. Dementuję to. I jak widać po szczepieniu jestem w pełni sprawny, odpowiadam na pytania dziennikarzy a za moment udaję się na oddział w parczewskim szpitalu w którym pracuję a chcę również dziś odwiedzić swoich pacjentów.
Więcej wypowiedzi doktora Riada Haidara znajdziecie w filmie. Zapraszamy!
materiał: Radio Biper Parczew
tekst: Leszek Niedaleki
film: Małgorzata Mieńko / Tomasz Łukaszuk
zdjęcia i opracowanie: Gwalbert Krzewicki