Reklama

Reklama

Reklama video

Piszczac: Festyn w Połoskach Starych (galeria)

3 sierpnia w Połoskach Starych (gm. Piszczac) odbyła się druga edycja festynu rodzinnego. Imprezę zorganizowała sołtys wsi  Iwona Świerkowska przy współpracy z mieszkańcami wsi oraz pod honorowym patronatem wójta Gminy Piszczac - Kamila Kożuchowskiego.

– Połoski Stare to jedna z najdalej położonych miejscowości od centrum gminy w Piszczacu. Jednak od ostatnich wyborów sołtysa, w których ponownie wygrała pani sołtys Iwona można zaobserwować odrodzenie się
aktywności lokalnej społeczności. Powołane zostało tu w zeszłym roku Koło Gospodyń Wiejskich, chyba po raz pierwszy w historii Połosek Starych – mówi Kamil Kożuchowski, wójt gminy Piszczac.

Wójt Kożuchowski podkreśla trud obecnej pani sołtys i osób zaangażowanych w rozruszanie Połosek Starych i tchnienie w mieszkańców iskry życia oraz chęci realizacji wspólnych zamierzeń służących rozwojowi wsi i wydarzeń kulturalnych mających na celu dalszą integrację mieszkańców.

– Efekty tych pierwszych działań widać dzisiaj podczas festynu. Następuje integracja. Ludzie wychodzą powoli z domów, tego nie da się zrobić szybko i za pierwszym razem, to proces który trwa. Cieszy mnie to, że podejmowane tu inicjatywy angażują coraz większą rzeszę mieszkańców. Są i osoby starsze, są dorośli, widać bawiące się i uśmiechnięte dzieci. – podsumowuje wójt Kożuchowski.

– Jestem sołtysem od niedawna. Ale uważam, że już dużo udało się nam tu wspólnie zrobić. Założyłam Koło Gospodyń Wiejskich. Sama jestem członkiem zespołu na Swojską Nutę z Zahorowa, prowadzę gospodarstwo domowe, mam męża i mimo wszystko znajduję czas na pracę społeczną dla swojej miejscowości i mieszkających tu osób.Organizujemy spotkania, zebrania, dyskutujemy, rzucamy pomysły i podejmujemy decyzje na co przeznaczyć środki z Funduszu Sołeckiego – mówi Iwona Świerkowska, wójt Połosek Starych.

Pani sołtys Iwona, mimo że na stanowisku sołtysa Połosek Starych pracuje dopiero rok, już może pochwalić się pierwszymi sukcesami. Wiejskie festyny to jedno, założenie Koła Gospodyń Wiejskich to drugie, ale i samo centrum Połosek Starych i grunt wspólnoty nabiera kolorów i walorów. Teren został ogrodzony, wyposażony w drobne sprzęty wypoczynkowo – piknikowe, pojawiły się ławeczki, urządzenia placu zabaw dla dzieci i chyba największa duma obecnej pani sołtys – altanka. Drewniany, stylowy budynek bardzo potrzebny Połoskom Starym. Pełni różne funkcje. Jest swoistą, miejscową, wiejską świetlicą.

To tu odbywają się spotkania mieszkańców, tu można przeprowadzić piknik i festyn nawet podczas złej pogody, ale i tu święcone są na przykład koszyczki wielkanocne podczas świąt, to ogromne ułatwienie dla lokalnej społeczności. O tą wspólną część dbają wspólnie mieszkańcy Połosek Starych. Sukcesem jest i to, że w Zmaganiach Sołectw Gminy Piszczac reprezentacja Połosek Starych z kapitanem-sołtysem Iwoną Świerkowską zajęła 4 miejsce! To pierwszy taki sukces w historii miejscowości! – To dzięki tym wszystkim którzy chcieli, mieli odwagę, przygotowali się, posiadali wiedzę o gminie i wypadli dobrze w zmaganiach sportowo – zręcznościowych. Otrzymaliśmy wtedy nagrodę pieniężną z rąk wójta a za to kupiliśmy cześć wyposażenia naszej altany. Jednym słowem krok po kroku myślę, że wykonujemy tu dobrą pracę – podsumowuje pani sołtys.

Wójt Kożuchowski wspólnie z Radą Gminy od wielu już lat podejmują działania mające na celu poprawę infrastruktury na terenie całej gminy i nie zapominają też o Połoskach Starych.

W tym roku dotarła tu po kilku wcześniejszych latach prowadzona najpierw w Połoskach Wsi – kontynuacja budowy chodnika przy drodze powiatowej Piszczac – Kodeń. Inwestycja zupełnie wcześniej nie planowana, ale dzięki oszczędnościom udało się wykonać ok. 100 metrów ciągu pieszego. Budowa w stronę Zahorowa kontynuowana będzie w roku 2020. Wójt Kożuchowski już ma zapewnienie Zarządu Dróg Powiatowych, że w przyszłym roku chodnik otrzyma już cała wieś, powstaną też zatoki na przystanku autobusowym. Z Funduszu Sołeckiego udało się wybudować wjazd na osiedle i uporządkować tereny komunikacyjne wewnątrz. Wszystko nabrało ładu i wyglądu. Działania te znacznie ułatwiły poruszanie się, spacery, komunikację i życie na co dzień rodzicom z dziećmi, osobom starszym i zmotoryzowanym mieszkańcom osiedla.

[foogallery id=”167955″]

 

materiał: Radio Biper Piszczac
tekst: Leszek Niedaleki 
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

0 Responses

  1. Co za bzdury wypisujecie .Ta altana stoi cały rok zamknięta , dzieci nie mają tam wstępu , nic nie jest tam organizowane oprócz raz do roku świecenia koszyczków wielkanocnych , i raptem tego festynu a i tak napchało sie tam starych że dzieci i tak nic z tego nie mają . Sołtys całymi dniami siedzi na ławce przed blokiem od 7 rano do 21 że można zegarek nastawiać .Nie wierzycie ? to zapraszam przekonacie sie na własne oczy .Jedne wielkie bezrobocie ale oni tak od lat żadną pracą się nie zhańbili . .Siedzi Świerkowska z mężem i kilkoma rencistami i tak dzień w dzień od wiosny do zimy aż rzygać się chce od patrzenia .Każdego obgadają przy okazji . Jedyne zajecie to wyprowadzenie psa i OTWIERANIE I ZAMYKANIE okiennic CODZIEŃ rano o 7 a o 21 schodząc z ławki po całodniowym siedzeniu ich zamykanie ,cholera wie po co i na co ? z główka cos nie tak chyba .Kogo ona integruje ? dzieciom nie jest organizowanie NIC całe wakacje jak i zresztą w Piszczacu .Jak na Martyniuka to grube tysiące a jak na dzieci to lepienie garnków z gliny i zajecia plastyczne .A gdzie kolonie ? wyjazdy itd .Komu bedą organizowane teraz ? starym piernikom z dotacji ? Brawo !

  2. Ty „MADKA” widzę że bardzo żal du.. ściska tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego? Bo mogę się założyć że to twoje dzieci najwięcej tam skorzystały. Sama pochodzę z Połosek i nigdy nie przypominam żeby ktoś kiedyś coś takiego tam organizował. A to czy ktoś siedzi czy stoi to już jego sprawa. Skoro jesteś taka odważna pochwal się swoimi osiągnięciami napisz swoje imię i nazwisko chętnie zweryfikujemy jaka z Ciebie Madka i jaką pracą się twoje ręce pałały. Takie komentarze jak napisałaś pisze tylko patologia i założę się że mam rację. Zazdrość i chamstwo. I brak odwagi bo jestem pewna że na pikniku bawiłaś się super. To więc Pani odważna jak się wabisz? Bo ludzie tak nie postępują !!!

  3. Nie mam nic przeciwko takim spotkaniom , zabawom czy temu podobnych imprez ale co do pana wójta to powiem wprost . Pan wójt ma głęboko w zadniej części ciała ludzkie problemy które można załatwić od ręki, i nie tylko również radni i tak z urzędu wzwyż aż do wojewody. Za to lubią się fotografować tak jak w tym przypadku i innych że o obżarstwie nie wspomnę. Tak, są to nieudacznicy żerujący na niewiedzy społeczeństwa sprzyjający żydostwu któremu zależy na podziałach społeczeństwa. Mądrzyć się można mając gotowe pieniądze chociażby z UE podane na tacy parafialnej. A może tak tacy wójtowie sami zaczną prowadzić biznesy gminne aby móc zarabiać na swój urząd i wszelkie inne inwestycje. To samo się tyczy i innych wyżej postawionych urzędników powiatowo – wojewódzkich. Obecnie mając dotacje unijne wychwala się wójta ile to dobrego zrobił dla gminy a ja zapytam z czyich pieniędzy bo nie ze swoich czy zarobionych przez gminę ale podanych na tacy przez UE i podatników polskich . Powinniście wiedzieć że to zasługa wszystkich mieszkańców gminy powiatu itd ale o tym już ani słowa ze strony urzędników. Zgadnijcie dlaczego.

  4. Matka. Soltys siedzi na lawce bo Pani Stanilewicz ma ciagle za duzo do powiedzenia na temat kazdego. Kazda rodzina i wszyskie sprawy ja interesuja. Wysluchac jej to doby zbraknie a nie tylko dnia. Pani soltys oberwalo sie przez plotkary ktore czas jej zabieraja. Lataja tam i glupoty na kazdego wymyslaja. Tak jak wyzej wymieniona Pani. Ta to swoich brudow nie ma tylko zyje czyims zyciem bo swoje ma za nudne A imprez takich i starym i mlodym wiecej powinno byc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama