Reklama

Reklama

Reklama video

Choroba pandas niszczy organizm 10-letniego Marcela – rodzina prosi o pomoc

10-letni Marcel Boguszewski z Białej Podlaskiej zmaga się z chorobą pandas, która atakuje jego mózg i powoduje w organizmie silne stany zapalne. Ratunkiem dla chłopca jest jak najszybsze podanie mu immunoglobulin, ale koszt leczenia przerasta możliwości jego rodziny.

Opis zbiórki

Latami patrzyłam, jak mój synek cierpi! Szukałam pomocy, błagałam o nią lekarzy… Teraz gdy wreszcie wywalczyłam prawidłową diagnozę, muszę działać błyskawicznie! Błagam o Waszą pomoc – bez niej Marcelek jest bez szans… Syn urodził się jako wcześniak, a mimo to na początku rozwijał się prawidłowo… aż nagle wszystko zaczęło się zmieniać. Marcel przestał reagować na swoje imię, mówić, zamknął się w swoim świecie. Zdiagnozowano u niego autyzm. Wkrótce zaczęły się niekończące infekcje – zapalenia ucha, oskrzeli, angina… Jedna choroba goniła drugą, a lekarze przepisywali kolejne antybiotyki. Krótko przed swoimi czwartymi urodzinami Marcelek osłabł tak bardzo, że trafił do szpitala. Zdiagnozowano silną anemię i uszkodzone czerwone krwinki – konieczne było przetoczenie krwi! Pamiętam strach, łzy i myśli o najgorszym… Białaczka? Na szczęście nie, ale nikt nie potrafił powiedzieć, dlaczego organizm Marcelka zniszczył własne krwinki…

Szukałam odpowiedzi wszędzie. Biegałam od specjalisty do specjalisty, ale jedyne, co słyszałam, to że „autyzm tak ma”. A ja wiedziałam, że to coś więcej! Marcelek cierpiał – wskazywał na głowę, na klatkę piersiową, płakał, krzyczał… Na szczęście spotkaliśmy na swojej drodze wspaniałą dietetyczkę, która skierowała nas na odpowiednie badania. Ich wynik był szokujący! Okazało się, że w organizmie Marcela gromadzi się mnóstwo paciorkowców! Ten trop poprowadził nas do Centrum Św. Łukasza w Gdańsku.  Tam w końcu postawiono właściwą diagnozę – zespół PANDAS. To choroba autoimmunologiczna, w której organizm atakuje własny mózg, powodując silne stany zapalne, zmiany w zachowaniu, bóle głowy, lęki, agresję. Teraz wiem, że to nie autyzm, tylko ta okrutna choroba, od lat niszczy mojego synka!

Marcelek przeszedł zabieg usunięcia migdałków i jest na antybiotykoterapii, ale to za mało! Jedyną szansą na zatrzymanie tego procesu jest jak najszybsze podanie immunoglobulin. Leczenie musi rozpocząć się natychmiast – każda zwłoka to kolejne uszkodzenia w jego organizmie! Niestety, koszt terapii jest ogromny, a nasza rodzina nie posiada takich środków…

Nie możemy czekać. Proszę Was z całego serca – pomóżcie nam zebrać środki na leczenie Marcelka! Dajmy mu szansę na życie bez bólu, szansę na dzieciństwo, którego tak naprawdę nigdy nie miał…

Zbiórka środków finansowych trwa na stronie pomagam.pl – PANDAS – to jedno słowo może zniszczyć całą przyszłość

 

_____
materiał: pomagam.pl / Dominika Gil
opracowanie: Anna Ostapiuk

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama