Tego dnia na murawie stadionu w Wisznicach spotkali się piłkarze z roczników 2016 i młodsi, 2013-2014, 2010-2006 oraz oldboy reprezentujący kluby z terenu powiatu bialskiego, radzyńskiego i parczewskiego:
– Orlęta Radzyń Podlaski
– Lutnia Piszczac
– GLKS-T Tytan Wisznice
– Victoria Parczew
– KS AZ-BUD Komarówka Podlaska
– Olimpia Jabłoń
– Akademia Piłkarska Tytan Wisznice
– Niwa Łomazy
– KS Red Sielczyk
Dziesiąty już turniej poświęcono pamięci Stanisława Dudko – głównego inicjatora i założyciela GLKS-T Tytan Wisznice, również jego wieloletniego prezesa. Uczestnicy spotkania tradycyjnie wybrali się na pobliski cmentarz, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze na jego grobie. Na turniej przybyła też córka zmarłego, Bożena Dudko.
– Pan Stanisław Dudko był założycielem naszego klubu, długoletnim pierwszym prezesem. Kontynuujemy coroczną tradycję turnieju – wyjaśnił prezes „Tytana” Wisznice Maciej Skórski, członek odmłodzonego mocno zarządu. – Klub potrzebował już diametralnych zmian, w ostatnim sezonie było 30 meczy i 30 porażek. Po rozmowie z wójtem i radą gminy podjęliśmy decyzję, że robimy rewolucję. Cały zarząd jest nowy, a nasz najstarszy kolega ma 35 lat, reszta to młodzi chłopcy. Wrócił do nas nasz trener Michał Gromysz i próbujemy to wszystko odbudować, żeby jak najszybciej wrócić do ligi okręgowej. Będzie ciężko. Opieramy swój skład głównie o młodzież wychowaną w naszej Akademii Piłkarskiej „Tytan” Wisznice, w tym momencie mamy około 80 dzieci. Priorytetem jest dla nas, by co roku kilku chłopaków wprowadzać do drużyn seniorskich.
Stanisław Dudko silnie wpisał się w historię drużyny. Dzięki jego staraniom powstał obecny stadion, sam układał też krawężniki wokół boiska, co podkreślił obecny prezes. – Gdyby nie pan Stanisław to dzisiaj pewnie nie przeprowadzilibyśmy ani tej rozmowy, ani tego turnieju.
Ostatnie sezony, jak wyjaśnia nasz rozmówca, nie były łatwe dla klubu. – Stał się trochę pośmiewiskiem, bo takie wyniki jak 20:0 czy 16:0 nie napawają optymizmem. Natomiast teraz, po tej zmianie, widzimy dobry odzew społeczności, ludzie zaczynają się interesować, chcą pomagać. Poprzedni zarząd, który został odsunięty od władzy, nadal się interesuje, przyjeżdża, pyta, czy może w czymś nam pomóc. Składam duże ukłony dla chłopaków z poprzedniego zarządu.
Jednym z punktów wydarzenia było wręczenie podziękowań za wkład w rozwój i funkcjonowanie wisznickiego klubu. Przyjęli je:
– Zdzisław Tkaczuk – były prezes, wieloletni działacz
– Grzegorz Suzunowicz – były prezes, obecny członek komisji rewizyjnej
– Stanisław Kędraś – wieloletni trener młodzieży, drużyn seniorskich
– Rafał Osipiuk – trener drużyny seniorskiej
– Zenon Stawecki – członek zarządu, prezes, trener, piłkarz, kierownik drużyny, opiekun medyczny
– Bogdan Bandzerewicz – wieloletni członek zarządu i gospodarz obiektu sportowego
– Zbigniew Mirończuk – wsparcie w zakresie sponsoringu, dzięki jego zaangażowaniu powstała m.in. studnia głębinowa, piłkochwyty, wyposażenie budynku, rolety
– Bardzo otwarty do rozmów jest również pan wójt Piotr Dragan. Wydaje mi się, że zobaczył w nas chęć do pracy, to też wiele ułatwia. Sam jest zapalonym kibicem piłki nożnej, więc już zadeklarował, że będzie przychodził na mecze – podsumował Maciej Skórski.
Wśród wieloletnich osób wspierających działalność piłkarzy powstałego w 1979 r. i świętującego 45-lecie „Tytana” Wisznice – Zdzisław Tkaczuk, jeden z jego współzałożycieli.
– Wcześniej była drużyna sportowa i graliśmy w ramach drużyn LZS. To były turnieje wakacyjne przeciw okolicznym wioskom z finałem we Włodawie. Graliśmy w klasie B i C, w klasie A trzeba było już mieć dwie pary strojów i siatki na bramkach, a tego wymogu nie było jak spełnić. W końcówce lat ’70 zorganizowano zebranie założycielskie klubu, inicjatorem był pan Maziejuk, wielki działacz LZS. Nazwa klubu „Tytan” to też jego pomysł. Pamiętam jak dziś, jak on na zebraniu założycielskim zaproponował „Tytan”, bo niedaleko jest Romanów, muzeum, dom rodzinny Kraszewskiego, a Kraszewski był tytanem pracy, bardzo dużo pisał. Takie skojarzenie miał pan Maziejuk i to się przyjęło – wspominał Zdzisław Tkaczuk. – Pierwsze boiska były tam, gdzie teraz jest osiedle Wrzosy, ul. Sosnowa, Czortyniawka. Tu, gdzie jesteśmy teraz, to też dawna Czortyniawka, ale pierwsze boisko było zlokalizowane 500 metrów w kierunku południowym. Pierwszym prezesem był Antoni Sawicki, po kilku latach zmienili się, to się odbyło dobrowolnie na zebraniu klubu, Stanisław Dudko zadeklarował, że chętnie poprowadzi.
Stanisław Dudko zginął tragicznie w 2000 r. podczas rowerowej pielgrzymki do Częstochowy, około 70 kilometrów przed przybyciem do celu.
– Potem trochę się to rozleciało, ale czułem się w obowiązku pozbierać, bo byłem wiceprezesem, gdy pan Dudko był prezesem. Udało mi się i odtworzyliśmy zarząd. Dziś mamy piękny obiekt, to mój projekt, zlecił mi go urząd gminy – dodał Zdzisław Tkaczuk wskazując na siedzibę klubu „Tytan” na wisznickim stadionie. – To ambitny, przyszłościowy projekt. Są cztery wielkie, pełnowymiarowe szatnie, przy każdej są natryski i wszystkie ważne rzeczy. Piękne zaplecze dla sędziów, dla zarządu, trenerów. Jest sala konferencyjna z balkonem, są dwa pokoje gościnne, pralnia, a w części podłużnej są wszelkie podłączenia do stworzenia hotelu turystycznego. Trzeba dokończyć tę inwestycję.
Historia GLKS-T Tytan Wisznice (opis ze strony klubu)
Gminny Ludowy Klub Sportowo-Turystyczny Tytan został założony w 1979 r. Głównym inicjatorem i wieloletnim prezesem klubu był Stanisław Dudko. Do roku 1987 piłkarze musieli swoje mecze rozgrywać na słynnej „Czortyniawce”, właśnie w tym roku do użytku został oddany nowy stadion, którego budowa rozpoczęła się w roku 1981. W budowie pomagał Urząd Gminy w Wisznicach, Zakład Usług Remontowo-Konserwacyjnych w Wisznicach, a także WZ LZS w Białej Podlaskiej. W latach 80-tych klub podejmował wiele działań w celu wzbogacenia działalności sportowej. Stworzone zostały nowe sekcje: lekkoatletyczna, tenisa stołowego, brydża sportowego i gier stolikowych. Członkowie klubu mogli wypoczywać i rozwijać swoje umiejętności podczas wielu obozów kondycyjno-szkoleniowych. Przez takie zabiegi klub uzyskiwał bardzo dobre wyniki sportowe, część zawodników klubu otrzymywała powołania do kadry województwa bialskopodlaskiego. Sekcja piłki nożnej istnieje od początku istnienia klubu. Największe sukcesy piłkarze odnosili kiedy to grali w rozgrywkach bialskopodlasko-chełmskiej i bialskopodlasko-siedleckiej klasie międzyokręgowej (obecnie jest to IV liga). Po sukcesach nastały cięższe czasy dla wisznickiej piłki nożnej, kiedy to w latach 1988-91 zespól grał w niższych ligach Związku Piłki Nożnej. W roku 1995 Tytan awansował do V ligi i utrzymał się w niej do 1998 r. Po zmianach w BOZPN w 2000 r. Tytan występował w bialskopodlaskiej klasie okręgowej. Tytan Wisznice w „okręgówce” utrzymywał się do roku 2007, kiedy to spadł i dalsze rozgrywki toczył w klasie A w grupie Biała Podlaska. W klasie A udało się utrzymać do końca sezonu 2008/2009. Następnie przez dwa sezony Tytan występował w ostatniej klasie rozgrywkowej, by po wygranych barażach powrócić do A klasy w sezonie 2012/2013. Od sezonu 2015/2016 Tytan ponownie występuje w klasie okręgowej.
Galeria zdjęć – poniżej.
materiał: Radio Biper Gmina Wisznice
zdjęcia: Gwalbert Krzewicki
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk
Jedna odpowiedź
Lekkie sprostowanie, zarząd nie został odsunięty tylko sam zaproponował takie zmiany i pierwszy wyszedł z inicjatywą kto to ma poprowadzić.