Reklama

Reklama

Reklama video

XVI Podlaska Konna Pielgrzymka zmierza do Kodnia (film)

Jak co roku na trasie patriotycznej Podlaskiej Pielgrzymki Konnej w Hołdzie Kawalerii Rzeczpospolitej, zmierzającej z Bobrownik do Kodnia, znalazła się miejscowość Komarno-Kolonia leżąca w gminie Konstantynów. Tam 11 sierpnia odbyła się uroczysta msza święta oraz wspólne ognisko, w którym uczestniczyli mieszkańcy Komarna.

To już szesnasta Podlaska Pielgrzymka Konna organizowana z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego oraz 150. rocznicy męczeństwa Unitów Podlaskich organizowana przez Ułańską Straż Tradycji i Wiary.

Pielgrzymi konni wyruszyli z Bobrowników 6 sierpnia i przemierzają trasę wiodącą przez kolejne powiaty i gminy zmierzając w stronę Kodnia, gdzie dotrą 14 sierpnia.

Trasa:
Bobrowniki – Nowodwór – Wola Gułowska – Zakępie – Tchórzew – Suchowola – Wohyń – Rudno – Dubica – Kolembrody – Jaźwiny – Łukowce – Leśna Podlaska – Komarno – Janów Podlaski – Woroblin – Pratulin – Terespol – Kostomłoty – Kodeń

Jednym z przystanków było Komarno-Kolonia, gdzie ułani zatrzymali się 11 sierpnia. Tam wzięli udział w mszy świętej, a po niej w ognisku, na które przybyli mieszkańcy miejscowości.

To kolejny dzień pielgrzymki, pogoda nam jak najbardziej dopisuje. Jednego dnia zdarzył nam się drobny deszczyk, ale trzeba przyznać, że w takim upale sierpniowym nawet deszcz potrafi sprawiać cuda, człowiek się ochłodzi – stwierdziła wieloletnia uczestniczka Podlaskiej Pielgrzymki Konnej Aleksandra Odorczuk z Drohiczyna. Jeździć konno nauczyła się tuż po gimnazjum, wtedy też spotkała się z tematem pielgrzymkowym, jednak odważyła się na udział dopiero po maturze. Pojechała w podziękowaniu za dobrze zdaną maturę i dostanie się na studia. Jak zaznaczyła w rozmowie z redaktorem Radia Biper Mariuszem Maksymiukiem, wtedy też zakochała się w takich pielgrzymkach łączących w sobie pasję jeździecką, modlitwę i poznawanie historii regionu. – W tym roku jedziemy w intencji Unitów Podlaskich, ponieważ mamy 150 rocznicę ich męczeństwa, w Pratulinie, Drelowie i Polubiczach. To nasi przodkowie, którzy zginęli za wiarę, za to, że chcieli modlić się, tak jak zostali wychowani. Dodatkową intencją, którą w tym roku przyjęliśmy, jest modlitwa za powstańców warszawskich, bo mamy 80 rocznicę wybuchu powstania. Każdy z nas wylosował konkretnego unitę, za którą przez całą pielgrzymkę się modli, za spokój duszy tej jednej osoby. Też za to, żebyśmy nigdy nie musieli przeżywać tego, co oni. 

Wśród uczestników spotykamy również Andrzeja Matyjasiuka z Elbląga, dla którego konie to jedna z miłości życia, a swoją przygodę z konną pielgrzymką kilkanaście lat temu. – Zetknąłem się wtedy z ks. Stanisławem Dorną z archidiecezji wrocławskiej, który organizował pielgrzymkę konną do Lichenia – wspomina. Brał udział w różnych innych pielgrzymkach, m.in. cztery lata temu wybrał się do Kodnia. W tym roku postanowił dołączyć do pielgrzymki podlaskiej. Na Podlasiu urzekły go m.in. dzieci uczestniczące w mszy. – Aż serce rośnie, jak widzi się, jak po mszy kilkudziesięcioro dzieci idzie po błogosławieństwo do ołtarza. Na północy tego nie ma, tych dzieci jest bardzo mało. Właściwie to jest to, że ta Polska przetrwa.

Na spotkanie z pielgrzymami przybyli licznie mieszkańcy Komarna, Komarna-Kolonii i okolic, na czele z sołtysami i radnymi.

W każdym miejscu, które odwiedzamy, spotykamy fantastycznych ludzi, m.in. tutaj w Komarnie-Kolonii. Za kilka godzin będzie Apel Jasnogórski, już się spodziewam, że będzie bardzo dużo osób. W tamtym roku ledwo zmieściliśmy się na zdjęciu – wspomina Aleksandra Odorczuk.

 

materiał: Radio Biper Gmina Konstantynów
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama