Koncert Trubadurów odbył się w sali widowiskowej BCK przy ul. Brzeskiej 41. Występ zespołu rozpoczął ich wielki szlagier „Znamy się tylko z widzenia”. I rzeczywiście można było odnieść takie wrażenie. Z pierwotnego składu grupy w jej szeregach pozostali tylko dwaj muzycy – gitarzysta Sławomir Kowalewski i perkusista Marian Lichtman.
Następnie „odnowieni” Trubadurzy przypomnieli hity z cyklu the best. Znalazły się wśród nich tytuły: „Przyjedź mamo na przysięgę”, „Kasia”, „Cóż wiemy o miłości”, „Nie przynoś mi kwiatów dziewczyno”, „Będziesz ty”, czy „Fantazja”.
Nie zabrakło również mniej znanych utworów i oczywiście przebojowych coverów. Wybrzmiał dynamiczny „Parostatek” dawniej wykonywany przez Krzysztofa Krawczyka, a także nastrojowe „Gdzie się podziały tamte prywatki” z repertuaru Wojciecha Gąssowskiego.
Dało się zauważyć, że artyści byli w dobrych humorach i w świetnej formie muzycznej. Publiczność też bawiła się doskonale. Klawiszowiec Jacek Malanowski dodatkowo prowadził konferansjerkę, z werwą zapraszając widzów i słuchaczy do wspólnego odśpiewania piosenek granych przez zespół.
Publiczność zaskoczył siedemdziesięciolatek już Marian Lichtman. Niespodziewanie opuścił scenę i wśród widzów wykonał pieśń dziękczynną. Ponad godzinny występ Trubadurów zwieńczyło wręczenie im kwiatów i owacja na stojąco.
Zachwytom dojrzałej publiczności nie było końca. I nic w tym dziwnego. Trubadurzy przywieźli do Białej Podlaskiej nie tylko solidną porcję dobrego starego big beatu, ale też przywołali wspomnienia młodości. Jednak pośród osób zaawansowanych wiekowo, nie brakowało też oczywiście młodzieży – kolejnego pokolenia fanów zespołu.
materiał i zdjęcia: Radio Biper Biała Podlaska
opracowanie: Jan Kowalski