Reklama

Reklama

Reklama video

Z Sitnika wyruszył IV Rajd rowerowy „Śladami poezji Henryka Kozaka” (film) (galeria)

8 lipca mieszkańcy gminy Biała Podlaska i sympatycy twórczości Henryka J. Kozaka wyruszyli z Sitnika w rajdzie rowerowym śladem jego poezji, na który zaprosił Gminny Ośrodek Kultury w Białej Podlaskiej.

Trasa IV Rajdu rowerowego „Śladami poezji Henryka Kozaka” liczyła 40 km, a uwieńczyło go spotkanie z poetą. – Ten rajd odbywa się u nas od czterech lat, a jego trasa wygląda mniej więcej tak, jak przebiegały ślady pana Henryka Kozaka. Wyruszamy z Sitnika, jedziemy do Droblina, później na Huszlew i do Krasnej, a z Krasnej wracamy podobną drogą. To troszeczkę inna trasa niż co roku, bo zawsze staraliśmy się jechać polnymi drogami, żeby podkreślić to, co pan Henryk ujmuje w swojej poezji, ale trwa budowa autostrady, drogi polne są rozjeżdżone i nie jest zbyt wygodnie jechać rowerami. Jedziemy asfaltem, aczkolwiek trasa nam się wydłużyła, bo było planowane około 40 kilometrów, a wyszło nam 56 – przybliżyła szczegóły wycieczki tuż przed wyjazdem rowerzystów Anna Waszkiewicz z Gminnej Biblioteki Publicznej w Sitniku. 

Uwieńczeniem rajdu było spotkanie z poetą Henrykiem Kozakiem, który przed sitnicką biblioteką odczytał własne utwory i złożył autografy w tomikach wierszy. Ostatni z nich to “Bez szczegółów” wydany przez Stowarzyszenie Poetów Polskich w Lublinie i sfinansowany przez Instytut Kultury w Krakowie. – Książka jest świetnie wydana, na dobrym papierze, czcionka bardzo czytelna, aż się chce tę książkę wziąć do ręki. Jest w niej dużo wierszy o Sitniku, np. “Powroty do źródeł”, długi wiersz, prawie poemat – przybliża szczegóły publikacji jej autor Henryk Kozak, poeta, który urodził się w 1945 r. w Krasnej, a swoje dzieciństwo i młodość spędził od 1947 r. w Sitniku. Na studia wyjechał do Lublina, gdzie się osiedlił. Chętnie wraca w rodzinne strony. – Podlasie to piękna kraina, płaska, ale zielona. Mieszkają tu znakomici ludzie, przyjaźni, nawet powietrze jest inne. Te powroty są zbyt rzadkie, ale zawsze wracam do domu szczęśliwy, że tu byłem. 

 – Henryk Kozak swoją tęsknotę przelewa poprzez poezję, którą nam przybliża. Cały czas tworzy, to już pięćdziesiąt lat, a jego dorobek to ponad dwadzieścia tomików wierszy – wyjaśnia Anna Waszkiewicz. Twórczość poety można poznać chociażby przez jego media społecznościowe, gdzie systematycznie umieszcza własne utwory i prezentuje kolejne tomiki. Kolejny w trakcie przygotowania, a jak zapowiada autor, będzie dość obszerny, na ponad 100 stron, pojawią się w nim również fotografie. – Połowa wierszy będzie o Lublinie, miejscu mojego zamieszkania, druga połowa o Podlasiu i Sitniku – wyjawia plany Henryk Kozak. 

 

materiał: Radio Biper Gmina Biała Podlaska
zdjęcia: Małgorzata Mieńko
film: Mariusz Maksymiuk
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama