Reklama

Reklama

Reklama video

Otwarcie sali historii celnictwa „W służbie Ojczyźnie” w Białej Podlaskiej (film) (galeria)

W siedzibie Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej powstało wyjątkowe miejsce – Sala historii celnictwa „W służbie Ojczyźnie”, której uroczyste otwarcie miało miejsce w dniu 26 stycznia 2023 r., będącym jednocześnie Międzynarodowym Dniem Celnictwa. Zgromadzone w sali eksponaty przybliżają bogatą historię celnictwa w naszym regionie. Uroczystościom towarzyszyło ślubowanie nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy oraz pożegnanie pracowników odchodzących na emeryturę.
Uroczyste otwarcie celnego muzeum

W uroczystym otwarciu Sali historii celnictwa „W służbie Ojczyźnie” uczestniczyli: dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Lublinie dr Artur Krukowski, zastępca dyrektora mł. insp. Anna Sakowicz – inicjatorka i pomysłodawczyni projektu, zastępca dyrektora Aneta Mierzwa, naczelnik Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej insp. Krzysztof Guściora oraz seniorzy – emerytowani funkcjonariusze.

 

To pierwsze tego typu miejsce w regionie. Eksponaty prezentowane w Sali historii celnictwa pochodzą głównie z prywatnych zbiorów funkcjonariuszy oraz służbowych archiwów. Wystawa ma charakter stały.

Cenne celne pamiątki – czyli historia celnictwa na Lubelszczyźnie

Zgromadzone eksponaty to m.in. dokumenty i druki służbowe, mundury i elementy umundurowania służbowego (w tym np. dystynkcje służbowe), odznaki i odznaczenia, sprzęt i wyposażenie wykorzystywane przy kontroli, historyczne (np. z lat 60. XX w.) i bardziej współczesne celnicze periodyki, przebitki z gazet odnoszące się do pracy funkcjonariuszy celnych, elementy wyposażenia pomieszczeń biurowych, znaki identyfikacji indywidualnej funkcjonariuszy oraz niezliczona liczba zdjęć – obrazujących zarówno zawodową codzienność, jak też prywatne spotkania funkcjonariuszy celnych, głównie z lat 60. – 90. XX w. Jest też nadany w 2002 r. sztandar ówczesnej Izby Celnej w Białej Podlaskiej (funkcjonującej do marca 2017 r. – reforma struktur skarbowych, celnych i podatkowych i powstanie Krajowej Administracji Skarbowej).

Dla emerytowanych funkcjonariuszy to przede wszystkim masa wspomnień, dla obecnych – wspaniała lekcja zawodowej historii.
Muzeum składa się z trzech sal tematycznych. Jedna jest odwzorowaniem typowego pokoju biurowego, w którym część wyposażenia pamięta jeszcze lata 60. czy 70. ubiegłego stulecia. Są m.in. liczydła, stemple służbowe, telefon na korbkę, dokumentacyjne perełki, jak np. Dziennik Ustaw z 1927 r. czy nieco bardziej współczesna maszyna do pisania.

Centralna ściana trzeciej sali to kolaż – dziesięciolecia celnictwa w naszym regionie uchwycone w fotograficznym obiektywie: szkolenia, spotkania, codzienna służba, uroczystości, czas wolny. Ludzie, którzy tu pracowali i tworzyli zawodową historię. Inna ściana ekspozycji poświęcona jest z kolei fotograficznemu udokumentowaniu nietypowych przemytów udaremnianych niegdyś na naszych przejściach granicznych. To zdjęcia obrazujące zarówno sposoby ukrywania towarów, jak i same towary – bo te na przestrzeni lat również zmieniały się w przemycie. Przykładowo, w latach 80. modne były surowe skóry zwierzęce przemycane w… kołach jezdnych pojazdów czy też złoto przywożone zza naszej wschodniej granicy.

Idea powstania Sali historii celnictwa w Białej Podlaskiej

Ideą przyświecająca powstaniu tego wyjątkowego miejsca było pielęgnowanie celnej historii, zgromadzenie i ocalenie od zapomnienia najcenniejszych i najciekawszych pamiątek związanych z profesją funkcjonariusza celnego na przestrzeni dziesięcioleci oraz stworzenie miejsca, które będzie celnym dziedzictwem dla kolejnych pokoleń funkcjonariuszy.

Sala powstała z inicjatywy Anny Sakowicz, Barbary Gromysz i Joanny Jankowskiej.

Ocalić od zapomnienia

Kolekcja w Sali historii celnictwa jest cały czas rozbudowywana – nie tylko o pamiątki, ale też o spisane lub nagrane wspomnienia. Zależy nam, by dotrzeć do najstarszego pokolenia emerytowanych funkcjonariuszy, którzy na przestrzeni lat tworzyli w tym regionie polskie celnictwo.

Celem pomysłodawców i twórców Sali historii celnictwa jest, by była ona dostępna nie tylko dla pracowników i funkcjonariuszy lubelskiej KAS, ale też dla ogółu społeczeństwa – planujemy m.in. zapraszać tu wycieczki szkolne w ramach lekcji historii.

Czasowa wystawa w Białej Podlaskiej – najcenniejsze pamiątki celnictwa na ziemiach polskich z przełomu XIX/XX wieku

Czasowa wystawa, która towarzyszy uroczystemu otwarciu Sali historii celnictwa w Białej Podlaskiej, to z kolei najciekawsze eksponaty pochodzące z prywatnych zbiorów funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej z Lublina. To pamiątki dotyczące celnictwa na ziemiach polskich, w tym w okresie zaborów.

Znajduje się tu m.in. najstarszy eksponat w zbiorach, tj. Obwieszczenie z 1847 r. władz austriackich o włączeniu wolnego miasta Krakowa do obszaru celnego Austrii. Jest też pierwsza po odzyskaniu niepodległości polska taryfa celna z 1919 r. oraz ilustrowane wyjaśnienia do taryfy celnej, z pięknymi grafikami, z 1932 r.

 

***
Uroczystościom zorganizowanym w Białej Podlaskiej z okazji Międzynarodowego Dnia Celnictwa (26 stycznia) towarzyszyło też ślubowanie nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy oraz uroczyste pożegnanie funkcjonariuszy odchodzących na emeryturę. Ślubowanie złożyło 28 osób. Funkcjonariusze ci pełnią służbę głównie na przejściach granicznych oraz w komórkach zajmujących się zwalczaniem przestępczości.

Funkcjonariuszom odchodzącym na emeryturę dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Lublinie dr Artur Krukowski złożył podziękowania za lata służby oraz życzenia samych najlepszych chwil na emeryturze.

Wśród zaproszonych gości pojawili się tego dnia m.in. emerytowani funkcjonariusze celni, którzy niegdyś służyli w ówczesnym Urzędzie Celnym w Terespolu: Wacław Kiryluk, Stanisław Chwyć, Bolesław Sakowicz, Franciszek Samociuk i Edward Choda.

Galeria zdjęć pod materiałem tekstowym ⇓⇓⇓

 

materiał, tekst: Referat Komunikacji, IAS Lublin / Radio Biper Biała Podlaska
zdjęcia: Mariusz Maksymiuk
film: Mariusz Maksymiuk / Bartek Sawa Sawicki
opracowanie: Anna Ostapiuk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

5 Responses

  1. warto zacytować…
    Cyrk na kółkach ,jak się nie ma co robić to urządza się takie skanseny…kilka dam zapragnęło przejść do historii jako „inicjatorki” czegoś tam. Może i dobrze że ta” historia” została potraktowana tak wybiórczo z pominięciem wewnętrznych afer, układzików, specyficznych nepotycznych sposobów rekrutacji …ten medal ma niestety dwie strony

    1. Do Janek. Afery są wszędzie w każdej administracji i tutaj też ale o historii trzeba pamiętać więc uważam że to fajna inicjatywa. A Ty pewnie jesteś przemytnikiem skoro piszesz w takim tonie…

  2. Do Adam _ co ujma na służbowym honorze ? Prawda boli…
    ;Cyrk na kółkach ,jak się nie ma co robić to urządza się takie skanseny; – a do tego medale i nagrody dla wybranych bo choć mierni ale wierni no i swojaki.
    Zykły Zool z granicy dostanie ochłap z pańskiego stołu i do roboty bo ktoś te nagrody tym „inicjatorom” musi wypracować.
    Ta choroba jest w wielu naszych służbach zależnych od politycznej pogody.
    Więc Adamie nie nadymaj się bo taka jest prawda a Janek wie o czym mówi opisując ten „cyrk na kółkach”…

  3. Muzea upamiętniające historię celnictwa powstały w kilku miejscach w Polsce. Cel ich utworzenia jest bardzo klarowny: ocalić od zapomnienia historię i tożsamość celnictwa. To dobrze, że są ludzie, którzy pamiętają o tych co byli przed nimi w cle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama